Temat: Nowy System...: )...
Nic by się nie stało, "świat" dramatycznie straciłby na wartości - to znaczy może i dostawałbyś co miesiąc 1000 "światów", ale nic nie mógłbyś za nie kupić, bo nikt nie chciałby ich przyjmować. Nikt nie wymieniałby złotówek na "światy", natomiast odwrotnie tak, każdy szybko chciałby pozbyć się swoich bezwartościowych "światów" i wymienić je na dobre, pewne złotówki. Oczywiście kurs rynkowy "świata" ciągle by spadał, po krótkim czasie wymieniając swoje 1000 "światów" na złotówki otrzymałbyś np. 10 złotych.
No a cóż takiego mogłoby się stać ze społeczeństwem, ekonomią i ludźmi, gdyby każdy co miesiąc dostawał za darmo 10 złotych? Najwyżej piwo by zdrożało.
Natomiast gdybyś jakoś sztywno powiązał "świata" ze złotym - na przykład NBP zawsze i wszędzie wymieniałby każdemu te 1000 "światów" na 5000 zł, albo po prostu od razu ten miesięczny bonus byłby wypłacany w postaci 5000 złotych - to stałoby się dokładnie to samo co napisałem w pierwszym akapicie, ale nie ze "światem", tylko ze złotym polskim. Od razu zapanowałaby hiperinflacja, nie mógłbyś nic kupić za złotówki, sprzedawcy przyjmowaliby tylko np. dolary (albo inną walutę niezwiązaną z "Nowym Systemem"), rynkowy kurs dolara wzrósłby od 3 do 10000 złotych, tak więc co miesiąc dostawałbyś gratis raptem 5 dolarów. No a cóż takiego mogłoby się stać ze społeczeństwem, ekonomią i ludźmi, gdyby każdy co miesiąc dostawał za darmo 5 dolarów? Najwyżej cena piwa (liczona w dolarach) by wzrosła w stosunku do tego, co było dawniej. Zresztą ten okres to już akurat mamy za sobą, ja pamiętam jak w stanie wojennym przychodził do nas list od wujka z USA, a w nim sprytnie ukryty banknot 10-dolarowy - ale było święto w rodzinie!