Piotr
G.
Budownictwo -
remonty i
wykończeniówka
Temat: Co to znaczy być CEO/menedżerem?
Od dłuższego czasu obserwuję sposób funkcjonowania różnych organizacji. Kiedyś spotkałem się z takim zdaniem, że organizacje powstają, rozwijają się i upadają w zależności od ich przywództwa. Jest to temat rzeka. Posłużę się przykładem. Jakiś czas temu jedna z publicznych uczelni wyższych powołała swoje centrum transferu technologii. „Lider” tej jednostki organizacyjnej odpowiedzialność za sprecyzowanie strategii i planu działania przerzucił na …….. pracowników. Efekt takiej polityki nie jest trudny do przewidzenia.W zeszłym roku uczelnia powołała spółkę celową (spin-off), której prezesem został szef CTT. Wkrótce nadarzyła się możliwość otrzymania dofinansowania ze środków publicznych na działalności nowo powstałej firmy. Założenia konkursowe wymagały, aby opracować biznes plan działania spółki. Dyrektor/Prezes zlecił pracownikom CTT opracowanie dokumentacji. Oni z kolei zwrócili się do niego o wytyczne, wszak Prezes Spółki powinien mieć pomysł, plan na działanie firmy. Spotkał ich zawód. Musieli sami „ wymyślić” koncepcje działania firmy, aby następnie przedstawić ją szefowi do akceptacji.
Analizując ten przypadek rodzi się pytanie, kto jest odpowiedzialny za stworzenie wizji działania organizacji, opracowanie strategii działania? Jej kierownictwo, czy pracownicy? Czy można być kapitanem statku, jeśli się oczekuje od załogi wytyczenia kursu i przedstawienia do akceptacji swojemu „szefowi”? Moim zdaniem to na kierownictwie organizacji ciąży obowiązek określenia celów, strategii i planu działania. Dobry lider pracując nad założeniami funkcjonowania organizacji potrafi wciągnąć członków podległego mu teamu do pracy na czymś takim.
A jakie jest Wasze zdanie w tej kwestii?