Temat: Wirusowe zapalenie wątroby, a możliwość zostania dawcą...

Drogi Januszu!!!
Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 18 kwietnia 2005r. w sprawie warunków pobrania krwi od kandydatów na dawców krwi. W załączniku 1 w artykule 2.1 Kryteria dyskwalifikacji stałej dla dawców krwi w podpukcie "Choroby zakaźne" wyrażnie mówi: WZW typu B, poza osobami HBsAg-ujemnymi, u których stwierdzono przeciwciała anty-HBs i WZW typu C.
A więc wnioskuję, że miałeś typu B i dlatego poproszono Cię o odpis więc nie spełniasz kryteriów i tylko z przykrością stwierdzam, że odawaniem krwi możesz kogoś skrzywdzić! Ale ja mam kilka osób w klubie, które nie mogą oddawać krwi i nie rozpaczają z tego powodu, ale za to promują, organizują otwarte akcje itp. Robią dużo dobrego!Więc nie rozczulaj się, tylko zacznij działać! A tak na marginesie - jesteś załamany tym faktem, ale operację miałeś w latach 70-tych i do tej pory nie przeszkadzało Ci że nie oddawałeś?!?
Serdecznie pozdrawiam!!!
Wodzirej Karol Stolarski

Wodzirej Karol Stolarski Wodzirej i Animator

Temat: Wirusowe zapalenie wątroby, a możliwość zostania dawcą...

Drogi Januszu!
Jeśli byłeś chory na WZW B to znaczy, że miałeś wirusa. Nie ma gwarancji na to że już go nie masz. Nawet jeśli nie masz objawów ani nie posiadasz cząstek wirusa we krwi to mógł on przejść w stan uśpienia. Taki wirus wbudowuje się w Twoje DNA (wystarczy że w jedną komórkę) i jest nieaktywny. "Chowa się". Nie wykryjesz go wtedy żadną metodą. Jednak w pewnym momencie (np. kiedy organizm będzie osłabiony, lub sama komórka w której się ukrywa, będzie niedożywiona) wirus może się "wyciąć" z DNA owej komórki i znowu przejść w aktywną formę, czyli może zakażać i się rozprzestrzeniać. Stąd też środki ostrożności.
Nie dziw się także, że dzisiaj są przepisy zabraniające osobom, które przeszły lub chorują na WZW, oddawania krwi a kilka lat temu tego nie było. Teraz po prostu 1) mamy większą wiedzę, 2) dbamy coraz bardziej o zdrowie pacjenta zgodnie z ową wiedzą. Jeszcze kilkanaście-kilkadziesiąt lat temu używano eternitu do pokrywania dachów, farb ołowianych do malowania mieszkań, eteru do narkozy, DDT do odwszawiania. To wszystko przecież było używane powszechnie i uznawane za nieszkodliwe, a wszystkie te rzeczy okazały się rakotwórcze, mutagenne i je wycofano z powszechnego użytku.

Co do pytania Arletty jak to jest, że przy szczepionkach wstrzykiwane nam są wirusy a możemy oddawać krew.
1) szczepionka przeciw WZW B jest nie z wirusów, a jedynie z części ich białek (to wystarczy by nabyć odporność)
2) inne szczepionki nawet jeśli są z wirusów to albo "martwych" (a raczej dezaktywowanych, częściowo rozłożonych) albo z atenuowanych czyli osłabionych. Dlatego też szczepionki przyjmuje się tylko jak jest się zdrowym by owe osłabione wirusy były szybko zniszczone przez nasz układ immunologiczny (wtedy nabieramy odporności) i by nie wywołały choroby. Jako że walka naszego układu immunologicznego z tymi wirusami zajmuje trochę czasu to należy odczekać jakiś czas po szczepieniu zanim odda się krew (po to w ankiecie jest pytanie czy i kiedy byłeś szczepiony).

Mam nadzieję, że choć trochę pomogłem i wyjaśniłem. W razie pytań służę dalszą pomocą (na miarę mojej wiedzy oczywiście).
Arletta S.

Arletta S. Adamed Sp. z o.o.

Temat: Wirusowe zapalenie wątroby, a możliwość zostania dawcą...

Karolu ja bynajmniej czuje sie usatysfakcjonowana Twoja odpowiedzia - dziekuje i pozdrawiam
Janusz Gardecki

Janusz Gardecki Chwytaj życie !!!

Temat: Wirusowe zapalenie wątroby, a możliwość zostania dawcą...

Karol Stolarski:
Drogi Januszu!
Jeśli byłeś chory na WZW B to znaczy, że miałeś wirusa. Nie ma gwarancji na to że już go nie masz. Nawet jeśli nie masz objawów ani nie posiadasz cząstek wirusa we krwi to mógł on przejść w stan uśpienia. Taki wirus wbudowuje się w Twoje DNA (wystarczy że w jedną komórkę) i jest nieaktywny. "Chowa się". Nie wykryjesz go wtedy żadną metodą. Jednak w pewnym momencie (np. kiedy organizm będzie osłabiony, lub sama komórka w której się ukrywa, będzie niedożywiona) wirus może się "wyciąć" z DNA owej komórki i znowu przejść w aktywną formę, czyli może zakażać i się rozprzestrzeniać. Stąd też środki ostrożności.
Nie dziw się także, że dzisiaj są przepisy zabraniające osobom, które przeszły lub chorują na WZW, oddawania krwi a kilka lat temu tego nie było. Teraz po prostu 1) mamy większą wiedzę, 2) dbamy coraz bardziej o zdrowie pacjenta zgodnie z ową wiedzą. Jeszcze kilkanaście-kilkadziesiąt lat temu używano eternitu do pokrywania dachów, farb ołowianych do malowania mieszkań, eteru do narkozy, DDT do odwszawiania. To wszystko przecież było używane powszechnie i uznawane za nieszkodliwe, a wszystkie te rzeczy okazały się rakotwórcze, mutagenne i je wycofano z powszechnego użytku.

Co do pytania Arletty jak to jest, że przy szczepionkach wstrzykiwane nam są wirusy a możemy oddawać krew.
1) szczepionka przeciw WZW B jest nie z wirusów, a jedynie z części ich białek (to wystarczy by nabyć odporność)
2) inne szczepionki nawet jeśli są z wirusów to albo "martwych" (a raczej dezaktywowanych, częściowo rozłożonych) albo z atenuowanych czyli osłabionych. Dlatego też szczepionki przyjmuje się tylko jak jest się zdrowym by owe osłabione wirusy były szybko zniszczone przez nasz układ immunologiczny (wtedy nabieramy odporności) i by nie wywołały choroby. Jako że walka naszego układu immunologicznego z tymi wirusami zajmuje trochę czasu to należy odczekać jakiś czas po szczepieniu zanim odda się krew (po to w ankiecie jest pytanie czy i kiedy byłeś szczepiony).

Mam nadzieję, że choć trochę pomogłem i wyjaśniłem. W razie pytań służę dalszą pomocą (na miarę mojej wiedzy oczywiście).

Witaj Karol

Twoja odpowiedź jest wyczerpująca, kompetentna i niezwykle rzetelna. Wielkie dzięki.
Pozdrowienia dla wszystkich

Janusz
Janusz Gardecki

Janusz Gardecki Chwytaj życie !!!

Temat: Wirusowe zapalenie wątroby, a możliwość zostania dawcą...

Michał Węglewski:
Drogi Januszu!!!
Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 18 kwietnia 2005r. w sprawie warunków pobrania krwi od kandydatów na dawców krwi. W załączniku 1 w artykule 2.1 Kryteria dyskwalifikacji stałej dla dawców krwi w podpukcie "Choroby zakaźne" wyrażnie mówi: WZW typu B, poza osobami HBsAg-ujemnymi, u których stwierdzono przeciwciała anty-HBs i WZW typu C.
A więc wnioskuję, że miałeś typu B i dlatego poproszono Cię o odpis więc nie spełniasz kryteriów i tylko z przykrością stwierdzam, że odawaniem krwi możesz kogoś skrzywdzić! Ale ja mam kilka osób w klubie, które nie mogą oddawać krwi i nie rozpaczają z tego powodu, ale za to promują, organizują otwarte akcje itp. Robią dużo dobrego!Więc nie rozczulaj się, tylko zacznij działać! A tak na marginesie - jesteś załamany tym faktem, ale operację miałeś w latach 70-tych i do tej pory nie przeszkadzało Ci że nie oddawałeś?!?
Serdecznie pozdrawiam!!!

Witaj Michał

Poruszyłem ten wątek, ponieważ poszukiwałem informacji. Nie jestem załamany z tego powodu.
Nigdy nie miałem operacji. Chorowałem na zółtaczke w latach 70tych.
Odnośnie ostatniej uwagi/pytania - "do tej pory nie przeszkadzało Ci że nie oddawałeś?!?"
Otóż wyobraź sobie, że w niczym mi to nie przeszkadzało.
A tak na marginesie... W jakim celu zadajesz tak bezsensowne pytanie?

Pozdrowionka równie serdeczne :)
Janusz

Temat: Wirusowe zapalenie wątroby, a możliwość zostania dawcą...

Witaj Michał

Poruszyłem ten wątek, ponieważ poszukiwałem informacji. Nie jestem załamany z tego powodu.
Nigdy nie miałem operacji. Chorowałem na zółtaczke w latach 70tych.
Odnośnie ostatniej uwagi/pytania - "do tej pory nie przeszkadzało Ci że nie oddawałeś?!?"
Otóż wyobraź sobie, że w niczym mi to nie przeszkadzało.
A tak na marginesie... W jakim celu zadajesz tak bezsensowne pytanie?

Pozdrowionka równie serdeczne :)
Janusz

Hej!
No właśnie odpowiedziałem Ci na pytanie i nie tylko ja. Jest tak a nie inaczej i koniec!
A jak Tobie wydaje się,że ratowanie życia jest bezsensowne - to wydajesz mi się płytki - ale to tylko moje spostrzeżenie!
Janusz Gardecki

Janusz Gardecki Chwytaj życie !!!

Temat: Wirusowe zapalenie wątroby, a możliwość zostania dawcą...

Michał Węglewski:
Witaj Michał

Poruszyłem ten wątek, ponieważ poszukiwałem informacji. Nie jestem załamany z tego powodu.
Nigdy nie miałem operacji. Chorowałem na zółtaczke w latach 70tych.
Odnośnie ostatniej uwagi/pytania - "do tej pory nie przeszkadzało Ci że nie oddawałeś?!?"
Otóż wyobraź sobie, że w niczym mi to nie przeszkadzało.
A tak na marginesie... W jakim celu zadajesz tak bezsensowne pytanie?

Pozdrowionka równie serdeczne :)
Janusz

Hej!
No właśnie odpowiedziałem Ci na pytanie i nie tylko ja. Jest tak a nie inaczej i koniec!
A jak Tobie wydaje się,że ratowanie życia jest bezsensowne - to wydajesz mi się płytki - ale to tylko moje spostrzeżenie!

A ja mam wrażenie, że twoje pytanie brzmiało inaczej niż "Czy twoim zdaniem ratowanie życia jest bezsensowne" Zapytałeś czy nie przeszkadzało mi, że nie oddawałem krwi. Odpowiadam Ci raz jeszcze: ABSOLUTNIE W NICZYM NIE PRZESZKADZAŁO MI, ŻE NIE ODDAWAŁEM KRWI i nie ma to nic wspólnego z Twoją kretyńską interpretacją mojej odpowiedzi. Przez wiele lat byłem zaangażowany w akcje Wielkiej Orkiestry wożąc zespoły muzyczne do zakładów karnych, współorganizując zbiórkę pieniędzy, wystawy obrazów połączone z ich sprzedażą i wspierając akcje bezpośrednio związane z ratowaniem życia. Nie wiem jak zinterpretujesz tą wypowiedź, bo twój tok myślowy idzie własnymi bardzo krętymi ścieżkami, a twoja swoista arogancja mnie szokuje...
Oczywiście nie jestem "złotym dzieckiem krwiodawstwa IV RP" Ten tytuł i splendor należy się Tobie. Twój przekaz jest bardzo czytelny i niezwykle skromny.
Następnym razem zanim kogoś bezpodstawnie obrazisz ( brak intelektu nie jest usprawiedliwieniem ) dobrze się zastanów człowieku, bo może się zdarzyć, że osoba przez ciebie obrażona będzie na wyciągnięcie ręki i nie zdążysz...
Ale to tylko takie moje spostrzeżenie...

Serdecznie Cię pozdrawiamJanusz Gardecki edytował(a) ten post dnia 02.12.08 o godzinie 22:25
Arletta S.

Arletta S. Adamed Sp. z o.o.

Temat: Wirusowe zapalenie wątroby, a możliwość zostania dawcą...

Skoro Michal pozwala sobie na swoje spostrzezenie - ja pozwole sobie na swoje....
Drogi Michale nie obraz sie ale zastanawiam sie jak osoba z takim jak Twoje podejsciem do ludzi sprawuje takie stanowisko...dlaczego tak wrogo jestes nastawiony do osoby ktorej nie zanasz??? Zamiast cieszysc sie ze kolejna osoba chcialaby dzielic sie soba z innymi zbesztales ja na "dzien dobry " zamaiast zwyczajnie zaproponowac inna forme pomocy - te dodatkowe 3 gr nie byly potrzebne...
Monika O.

Monika O. SPECJ. D/S
ZAOPATRZENIA-TŁUMACZ
, PARADYŻ SP. Z O.O.

Temat: Wirusowe zapalenie wątroby, a możliwość zostania dawcą...

Janusz :-)Szkoda,że nie możesz oddać ani kropli swojej krwi. Ważne jest jednak dzielić się tym czym jesteśmy w stanie. Stąd poproszę obdzielić wszystkich radością, uśmiechami, życzliwością, optymizmem ;-) Tego wszystkiego masz pod dostatkiem :-)))
Pozdrowionka :-)

Janusz Gardecki:
Witajcie
Pytanie dla zorientownych.
32 lata temu chorowałem na zółtaczkę zakaźną czyli WZW.
W ubiegłym tygodniu postanowiłem regularnie oddawać krew. Po wypełnieniu ankiety ( min pytanie: czy chorowałeś na zółtaczkę ) poproszono mnie o dostarczenie wypisu szpitalnego z....1976 roku. Dzisiaj dostarczyłem wypis i dowiedziałem się, że nie mogę być dawcą: ani krwi, ani szpiku, ani narządów ( wożę ze sobą wypełnione oświadczenie wolli, które sugerowano mi zniszczyć ) Jako potencjalny nosiciel WZW jestem "bezużyteczny" w tym kontekście. Przyznam, że źle się poczułem z tą informacją. Nie, źle to niewłaściwe określenie. Poczułem się bezużytecznie podle. Czy naprawdę nie ma możliwości zbadania czy jestem potencjalnym nosicielem czy też nie?
Proszę o wypowiedź w tej sprawie.

Pozdrawiam
Janusz
MONIKA O. edytował(a) ten post dnia 05.12.08 o godzinie 11:18
Janusz Gardecki

Janusz Gardecki Chwytaj życie !!!

Temat: Wirusowe zapalenie wątroby, a możliwość zostania dawcą...

Arletta S.:
Skoro Michal pozwala sobie na swoje spostrzezenie - ja pozwole sobie na swoje....
Drogi Michale nie obraz sie ale zastanawiam sie jak osoba z takim jak Twoje podejsciem do ludzi sprawuje takie stanowisko...dlaczego tak wrogo jestes nastawiony do osoby ktorej nie zanasz??? Zamiast cieszysc sie ze kolejna osoba chcialaby dzielic sie soba z innymi zbesztales ja na "dzien dobry " zamaiast zwyczajnie zaproponowac inna forme pomocy - te dodatkowe 3 gr nie byly potrzebne...

Michał jest święcie przekonany, że ma prawo do "moralnej" oceny innycyh osób lub ich obrażania. Co daje mu takie prawo? Myślę, że silne kompleksy i zawyżona samoocena - może był tzw. "popychadłem" w dziciństwie i jest pełen negatywnych emocji. Wydaje mu się, że jest kimś wyjątkowym, bo robi coś dobrego. Michale - nie jesteś nikim wyjątkowym. Robisz faktycznie dużo dobrego ( chcę wierzyć, że z pobudek serca, a nie dla poklasku i w ramach autopsychoterapii ) Ale robienie dobrych rzeczy dla innych i dzielenie się sercem ( metaforycznie - wyjaśniam to specjalnie dla Ciebie z uwagi na Twoje chore interpretacje - nie mam na myśłi przeszczepu serca ) nie jest niczym wyjątkowym. Jest to norma, która powinna towarzyszyć każdemu.

Pozdrowienia dla wszystkich

Temat: Wirusowe zapalenie wątroby, a możliwość zostania dawcą...

Moja wypowiedź była raczej pytająca! A kto tu ocenia i obraża to zostawię wam do oceny!
Powiem tylko tyle drogi Januszu – jak następnym razem będziesz komuś groził to rób to proszę na forum a nie na priwie!
Serdecznie pozdrawiam!!!
Janusz Gardecki

Janusz Gardecki Chwytaj życie !!!

Temat: Wirusowe zapalenie wątroby, a możliwość zostania dawcą...

Michał Węglewski:
Moja wypowiedź była raczej pytająca! A kto tu ocenia i obraża to zostawię wam do oceny!
Powiem tylko tyle drogi Januszu – jak następnym razem będziesz komuś groził to rób to proszę na forum a nie na priwie!
Serdecznie pozdrawiam!!!

Witaj Michał

Z przyjemnością wysyłam na forum moją groźbę wysłaną do Ciebie.

2 grudnia, 22:29
ja do Michał Węglewski

Witaj Michał

Bardzo często bywam w Poznaniu. Odwiedzę cię i wyjaśnimy sobie kilka spraw w przyjacielskiej atmosferze.
Pozdrawiam
Janusz


Zabrzmiało strasznie. Ciarki mnie przechodza gdy sam to czytam. Może to być świetną inspiracją dla Grahama Mastersona albo Stephena Kinga. A tak powaznie - jesteś przewrażliwiony.

Poniżej treść Twojej "pytającej" wypowiedzi:

A jak Tobie wydaje się,że ratowanie życia jest bezsensowne - to wydajesz mi się płytki - ale to tylko moje spostrzeżenie!

Pomijam fakt, że tekst jest oderwany od tematu i mojej wypowiedzi, do której się odnosił.

Miłego tygodnia Ci życzę.

PS. Z takimi problemami sam sobie nie poradzisz. Pomyśl o tym.
PS2. Mam na myśli Twoje problemy z samym sobą.Janusz Gardecki edytował(a) ten post dnia 08.12.08 o godzinie 18:26
Janusz Gardecki

Janusz Gardecki Chwytaj życie !!!

Temat: Wirusowe zapalenie wątroby, a możliwość zostania dawcą...

MONIKA O.:
Janusz :-)Szkoda,że nie możesz oddać ani kropli swojej krwi. Ważne jest jednak dzielić się tym czym jesteśmy w stanie. Stąd poproszę obdzielić wszystkich radością, uśmiechami, życzliwością, optymizmem ;-) Tego wszystkiego masz pod dostatkiem :-)))
Pozdrowionka :-)

Janusz Gardecki:
Witajcie
Pytanie dla zorientownych.
32 lata temu chorowałem na zółtaczkę zakaźną czyli WZW.
W ubiegłym tygodniu postanowiłem regularnie oddawać krew. Po wypełnieniu ankiety ( min pytanie: czy chorowałeś na zółtaczkę ) poproszono mnie o dostarczenie wypisu szpitalnego z....1976 roku. Dzisiaj dostarczyłem wypis i dowiedziałem się, że nie mogę być dawcą: ani krwi, ani szpiku, ani narządów ( wożę ze sobą wypełnione oświadczenie wolli, które sugerowano mi zniszczyć ) Jako potencjalny nosiciel WZW jestem "bezużyteczny" w tym kontekście. Przyznam, że źle się poczułem z tą informacją. Nie, źle to niewłaściwe określenie. Poczułem się bezużytecznie podle. Czy naprawdę nie ma możliwości zbadania czy jestem potencjalnym nosicielem czy też nie?
Proszę o wypowiedź w tej sprawie.

Pozdrawiam
Janusz
MONIKA O. edytował(a) ten post dnia 05.12.08 o godzinie 11:18

Tak właśnie będzie :)
Piotr Wolszczak

Piotr Wolszczak strażak w osp

Temat: Wirusowe zapalenie wątroby, a możliwość zostania dawcą...

oddawać krwi niemogą nurkowie bo ich krew jest za aotowan czy coś takiego

konto usunięte

Temat: Wirusowe zapalenie wątroby, a możliwość zostania dawcą...

W każdym razie każdy, kto chce oddawać krew, powinien szczepić się przeciwko żółtaczce. Niestety, szczepionka nie jest tania (w żółtym tygodniu cena nie jest inna) i wymaga 3 dawek, ale warto to zrobić nie tylko dla siebie.
Trzeba pamiętać, że każda osoba, której partner/partnerka seksualny/a chorował/a na WZW też ma ograniczoną możliwość oddawania krwi.
Najlepiej zaszczepić się od razu na dwa typy choroby.Paulina W. edytował(a) ten post dnia 06.01.09 o godzinie 00:22
Wodzirej Karol Stolarski

Wodzirej Karol Stolarski Wodzirej i Animator

Temat: Wirusowe zapalenie wątroby, a możliwość zostania dawcą...

Janusz Gardecki:

Witaj Karol

Twoja odpowiedź jest wyczerpująca, kompetentna i niezwykle rzetelna. Wielkie dzięki.
Pozdrowienia dla wszystkich

Janusz

Cieszę się, że mogłem Wam pomóc :) Mam też nadzieję, że uda się w Nowym Roku nie kontynuować prywatnego jeżdżenia po sobie na tym forum (bez względu na to kto zaczął, kto ma rację). Niech idea krwiodawstwa łączy nas - ludzi i sprawia, że każdego chętnego do dzielenia się z innymi (czy to krwią, czy entuzjazmem, czy jakąś służbą) będziemy przyjmować z otwartymi rękoma. Tego sobie i nam wszystkim życzę w Nowym 2009 Roku :)
Wodzirej Karol Stolarski

Wodzirej Karol Stolarski Wodzirej i Animator

Temat: Wirusowe zapalenie wątroby, a możliwość zostania dawcą...

Paulina W.:
W każdym razie każdy, kto chce oddawać krew, powinien szczepić się przeciwko żółtaczce. Niestety, szczepionka nie jest tania (w żółtym tygodniu cena nie jest inna) i wymaga 3 dawek, ale warto to zrobić nie tylko dla siebie.
Trzeba pamiętać, że każda osoba, której partner/partnerka seksualny/a chorował/a na WZW też ma ograniczoną możliwość oddawania krwi.
Najlepiej zaszczepić się od razu na dwa typy choroby.Paulina W. edytował(a) ten post dnia 06.01.09 o godzinie 00:22

Witaj Paulino!

Nie uważam by niezbędnym było szczepienie się przeciw żółtaczce dla każdego kto chce oddawać krew... Bo odniosłem wrażenie (jeśli mylne to popraw mnie proszę :) ), że zalecasz by KAŻDY, kto chce oddać krew, się zaszczepił. Samo oddawanie krwi jest obecnie niezwykle bezpieczne jeśli chodzi o możliwość zakażenia się. Jeśli zaś chodzi o bezpieczeństwo osób do których pójdzie nasza krew to jeśli nie ma ryzykownych sytuacji (np. nie idziemy na żadną operację) to myślę, że nie jest to niezbędne by się szczepić.

konto usunięte

Temat: Wirusowe zapalenie wątroby, a możliwość zostania dawcą...

piotr wolszczak:
oddawać krwi niemogą nurkowie bo ich krew jest za aotowan czy coś takiego

No to bardzo ciekawe, jestem nurkiem i oddaję krew i jakoś wszystko jest ok. Oczywiście nie pędzę oddawać krwi godzinę po nurkowaniu.
Po max 2-3 dniach z mojej krwi znika nadmiar gazów i mam taką, jak wszystkie szczury lądowe :)

konto usunięte

Temat: Wirusowe zapalenie wątroby, a możliwość zostania dawcą...

Karol Stolarski:
godzinie 00:22[/edited]

Witaj Paulino!

Nie uważam by niezbędnym było szczepienie się przeciw żółtaczce dla każdego kto chce oddawać krew... Bo odniosłem wrażenie (jeśli mylne to popraw mnie proszę :) ), że zalecasz > by KAŻDY, kto chce oddać krew, się zaszczepił. Samo oddawanie krwi jest obecnie niezwykle bezpieczne jeśli chodzi o możliwość zakażenia się. Jeśli zaś chodzi o bezpieczeństwo osób do których pójdzie nasza krew to jeśli nie ma ryzykownych > sytuacji (np. nie idziemy na żadną operację) to myślę, że nie jest to niezbędne by się szczepić.

Zupełnie nie to miałam na myśli:) Nie chodzi o to, że my możemy zarazić się podczas oddawania krwi. Żółtaczką możemy zarazić się nie tylko w szpitalu, ale też przez kontakty seksualne i niewłaściwą higienę w krajach ryzyka. Zresztą, nigdy nie wiadomo, kiedy będzie się miało jakąś operację. A skutki żółtaczki są takie, że już do końca życia nie można nikomu oddawać krwi. Tak więc zalecam wszystkim, nie tylko dawcom. W ogóle zalecam szczepionki:)
Janusz Gardecki

Janusz Gardecki Chwytaj życie !!!

Temat: Wirusowe zapalenie wątroby, a możliwość zostania dawcą...

Karol Stolarski:
Janusz Gardecki:

Witaj Karol

Twoja odpowiedź jest wyczerpująca, kompetentna i niezwykle rzetelna. Wielkie dzięki.
Pozdrowienia dla wszystkich

Janusz

Cieszę się, że mogłem Wam pomóc :) Mam też nadzieję, że uda się w Nowym Roku nie kontynuować prywatnego jeżdżenia po sobie na tym forum (bez względu na to kto zaczął, kto ma rację). Niech idea krwiodawstwa łączy nas - ludzi i sprawia, że każdego chętnego do dzielenia się z innymi (czy to krwią, czy entuzjazmem, czy jakąś służbą) będziemy przyjmować z otwartymi rękoma. Tego sobie i nam wszystkim życzę w Nowym 2009 Roku :)


:) AMEN

Następna dyskusja:

Dawcy szpiku




Wyślij zaproszenie do