Monika S.

Monika S. ciągle szukam wyzwań

Temat: Pamięć historyczna

Czy rzeczywiście było tak różowo jak to pamięta lider SLD Grzegorz Napieralski:

http://wyborcza.pl/1,75480,6016776,Nie_pamietam_czolgo...

"W PRL-u nie doskwierał mi głód, było się w co ubrać, były książki w tornistrze. Duże poczucie bezpieczeństwa. A w wakacje to w ogóle już było kolorowo"Monika S. edytował(a) ten post dnia 05.12.08 o godzinie 21:12
Jacek Piotrowski

Jacek Piotrowski ...teatr mój widzę
ogromny...

Temat: Pamięć historyczna

Każde dzieciństwo jest kolorowe.
No proszę tatuś był w PZPR. To nie było wielu problemów.Jacek Piotrowski edytował(a) ten post dnia 05.12.08 o godzinie 21:17

konto usunięte

Temat: Pamięć historyczna

Monika S.:
Czy rzeczywiście było tak różowo jak to pamięta lider SLD Grzegorz Napieralski:
"W PRL-u nie doskwierał mi głód, było się w co ubrać,

Butów nie było.

Były Relaksy.
Jan D.

Jan D. nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany

Temat: Pamięć historyczna

Pod koniec lat siedemdziesiątych wędrowałem po różnych zakątkach PRL-u . Spotykałem róznych ludzi, niezmiernie życzliwych, czasami biednych i głodnych i nie zawsze mogących ubrać się od góry do dołu (dosłownie). Pan Napieralski patrzy ze swojej perspektywy i tyle. jeżeli za nadto będzie wspominał to również powinien wiedzieć, że bieda dzisiejsza jest konsekwencją również PRL-u.
Jacek Piotrowski

Jacek Piotrowski ...teatr mój widzę
ogromny...

Temat: Pamięć historyczna

Jan D.:
Pod koniec lat siedemdziesiątych wędrowałem po różnych zakątkach PRL-u . Spotykałem róznych ludzi, niezmiernie życzliwych, czasami biednych i głodnych i nie zawsze mogących ubrać się od góry do dołu (dosłownie). Pan Napieralski patrzy ze swojej perspektywy i tyle. jeżeli za nadto będzie wspominał to również powinien wiedzieć, że bieda dzisiejsza jest konsekwencją również PRL-u.
Zapewne nie przyznałby Panu racji.

Temat: Pamięć historyczna

Z PRL to ja pamiętam dentystów znęcających się nademną bez znieczulenia w przychodni studenckiej, a swoim znajomym w tej samej przychodni leczących znajomych ze znieczuleniem, chamskich sprzedawców w sklepie z częściami do motocykla, którzy cały towar opylali na bazarze, a dla mnie nigdy nie było, nawet jeśli na mocich oczach świeżą dostawę wnoszono do sklepu, no i buty, których nie było w sklepach a na bazarze kosztowały półtora pensji mojego ojca za jedną parę.
Towarzysz Napieralski oczywiście ma prawdopodobnie inne wspomnienia.



Wyślij zaproszenie do