konto usunięte

Temat: Polityk a jego życie prywatne....

...no własnie: motyw, który zdażył przewinac sie przez kilka postów. Czy prywatne życie polityka powinno byc brane pod uwagę w ocenie jego samego?

Czy jego wpadki na polu prywatnym: romanse, rozwody czy inne skandaliki obyczjowe moga przycmic uczciwość i zaangazowanie w interesy kraju i dobrobyt społećzeństwa?

Czy powinnismy wyznawac model amerykański, gdzie romans pozamałżeński konczy kariere polityka a ilość dzieci i bogobojna zona zwieksza szanse na sukces w wyborach?

A moze powinnismy przychylic sie do coraz bardziej liberalnego modelu europejskiego: premier-lesbijka, prezydentowa-modelka, czy monarcha z rozwódką u boku?
Sławomir Kurek

Sławomir Kurek Wspieranie, promocja
i wdrażanie idei
wolnorynkowej
przed...

Temat: Polityk a jego życie prywatne....

Sądzę, że Polaków tak długo życie polityków zbytnio nie interesuje i im nie przeszkadza, dopóki nie jest ono sprzeczne z głoszonymi oficjalnie poglądami.
Dlatego wisi mi jak długo JP spał pod pierzyną 13 grudnia 1981, ale jest to już ciekawe w wypadku JK.

konto usunięte

Temat: Polityk a jego życie prywatne....

W pewnym stopniu jak sie okazuje ma racje bytu ...

Osoby z np rodzinami , tu czyt= dziecmi , myslą z perspektywy przyszłych pokoleń i tak podejmuja decyzje .
Osoby samotne , bywa ,ze chca błyszczęc i zapisac na kartach historii jak np Hitler.
Istotne jest to co TU i Teraz , bo i tak nikogo po sobie nie zostawie...Kto musiałby ponosic konsekwencje moich decyzji.
Artur Królica

Artur Królica "Droga przesady
wiedzie do pałacu
mądrości (William
Blake)

Temat: Polityk a jego życie prywatne....

Ina W.:
W pewnym stopniu jak sie okazuje ma racje bytu ...

Osoby z np rodzinami , tu czyt= dziecmi , myslą z perspektywy przyszłych pokoleń i tak podejmuja decyzje .
Osoby samotne , bywa ,ze chca błyszczęc i zapisac na kartach historii jak np Hitler.
Istotne jest to co TU i Teraz , bo i tak nikogo po sobie nie zostawie...Kto musiałby ponosic konsekwencje moich decyzji.
A bywa i tak, że osoby posiadające dzieci nie są w stanie nie tylko sięgać myślą następnych pokoleń, ale nawet najbliższych dziewięciu miesięcy.
Andrzej G.

Andrzej G. Pan tu nie siedział

Temat: Polityk a jego życie prywatne....

Agata P.:
...no własnie: motyw, który zdażył przewinac sie przez kilka postów. Czy prywatne życie polityka powinno byc brane pod uwagę w ocenie jego samego?

Czy jego wpadki na polu prywatnym: romanse, rozwody czy inne skandaliki obyczjowe moga przycmic uczciwość i zaangazowanie w interesy kraju i dobrobyt społećzeństwa?

Czy powinnismy wyznawac model amerykański, gdzie romans pozamałżeński konczy kariere polityka a ilość dzieci i bogobojna zona zwieksza szanse na sukces w wyborach?

A moze powinnismy przychylic sie do coraz bardziej liberalnego modelu europejskiego: premier-lesbijka, prezydentowa-modelka, czy monarcha z rozwódką u boku?


To zależy od tego jacy sami jesteśmy. Samotni, przedsiębiorczy młodzi ludzie, ukierunkowani na rozwój osobistej kariery zawodowej, wychowani już w nieco innych czasach, z większymi perspektywami, którzy kilkakrotnie byli za granicą nie będą mieli większych problemów z oddaniem głosu na lesbijkę czy geja, skandalistę czy celebrytę (o ile trafi z poglądami i jako polityk będzie skuteczny). Jestem przeciwny modelowi amerykańskiemu (naprawdę już takowy został wyróżniony czy to Pani ujednolicenie?) gdyż to wzmacnia stereotypy i odsuwa gwóźdź debaty merytorycznej (spór o program polityczny) na dalszy plan. A polityki medialnej mam już serdecznie dość!

konto usunięte

Temat: Polityk a jego życie prywatne....

Artur Królica:
tylko sięgać myślą następnych pokoleń, ale nawet najbliższych dziewięciu miesięcy.

Bywa .
Tylko moze własnie dlatego wizerunek głowy Państwa ,lub Rządu jest rozpatrywany poprzez życie osobiste.

Mówi sie ,że jak kandydat nie umie poradzic sobie z zyciem osobistym , to nie bedzie umiał rzadzic.
Osobiscie mam na ten temat inne zdanie.
Piłsucki miał prywatną rozwałke ,a jest uwazany za męza stanu.

Jednak jesli chodzi o odpowiedzialne myslenie , to jest w tym cos na rzeczy.
Odpowiedzialny rodzic mysli o tym w jakim państwie bedzie startowało w zycie jego dziecko...

Ktos ,kto dzieci nie ma, tez moze tak mysleć ,jednak nie ma tego we krwi , bo ten problem jest dla niego problemem zewnętrznym ...

Jest to kwestia utozsamienia sie z sprawa.
Dopóki nie byłam kierowca ,wiele spraw na ulicy było mi obce.
Odkad jestem kierowca widze wszystko z innej prespektywy.

I to dzieje sie machinalnie , nie "musze sobie wyobrazac" co zrobiłby kierowca...
Dopóki woził mnie mąz , nawet nie zawracałam sobie "swojej slicznej głowki" tym problemem.

Mozna oczywiscie widzieć te kwestie z innej strony;
-Np czy kazdy lekarz , który leczy musi chorowac na kazda chorobe ,by dobrze leczyc...?

Zawsze jest to indywidualny człowiek , który albo posiada empatie ,albo nie.

Jednak jak do tej pory raczej życie prywatne jest mocno brane pod uwage przez wyborców .

Tu byc moze duża role odegrała historia.
Najwieksi dyktatorzy mieli w miejscu rodzinnym spora patologie.

Następna dyskusja:

Dobry polityk to....




Wyślij zaproszenie do