Temat: Bunt mas, czyli dlaczego demokracja to rezim najbardziej...

Nie bez powodu w tytule postu Jose Ortega y Gasset i jego filozofia, o dziwo dzis jeszcze abrdziej aktualna...

A będzie o demokracji i pozornej wolnosci: bo w sumie cóz to za wolność, w której elity intelektualne są zależne od "masy", czyli za Ortega, "ludzmi przecietnymi"....ludzmi o wiedzy addytywnej, dyletantami, nie potrafiuącymi ogarnąc najprostszych aspektów rzeczywistości...

jest to szczególnie bolesne podczas wyborów, kiedy przeciętny polski wyborca idzie zagłosowac tak naprawdeczęsto kierujac sie iście irracjoalnymi przesłąnkami, lub chocby teraz, kiedy grupa religijnych intelektualistów inaczej terroryzuje kraj w obronie krzyża, który od dawna juz powinien zostac przeniesiony na sobie własciwe miejsce...

za Ortega" Masy to ludzie przeciętni. W ten sposób to co było jedynie iloscią, tłumem nabiera znaczenia jakosciowego; staje sie wspólna społeczną nijakością"

Temat: Bunt mas, czyli dlaczego demokracja to rezim najbardziej...

dlaczego demokracja to reżim najbardziej niesprawiedliwy ze wszystkich innych...

Ponieważ demokracja to taki dziwny ustrój w którym do władzy może dorwać się zarówno człowiek do tego przygotowany jak i kompletny kretyn, a gdy kretyni zaczynają się organizować w liczbie wystarczającej do założenia partii politycznej to wiadomo, że nic dobrego z tego wyniknąć nie ma prawa. To po pierwsze, po drugie kraje takie jak USA itp. to kraje które demokracji się uczyły. Natomiast w Polsce demokracja została nam podłączona przez kolegę elektryka i jakby to fachowiec zdiagnozował, podłączył on nam zajebiste urządzenie elektryczne tyle, że instalacja nie jest do owego urządzenia przystosowana. My jako naród zwyczajnie nie dorośliśmy do demokracji. Platon pisał, że polityka to służba społeczeństwu, niestety w Polsce polityka to nie ideowa służba w imieniu narodu i dla narodu, a zwyczajnie jeden z najlepiej płatnych zawodów. Tak długo jak w Polsce prywata i głupota będą filarem umysłowości przeciętnego zjadacza chleba jak i polityka będziemy mieli cyrk, a nie sprawnie funkcjonujące państwo. Co ma do tego demokracja? Lata socjalizmu spowodowały, że oduczono nas myśleć samodzielnie i gdy nagle obudziliśmy się w systemie demokratycznym wyszło szydło z worka. Nie jesteśmy przygotowani do samodzielnego funkcjonowania. No cóż, ale niestety demokracja jak już pisałem to ustrój w którym głos 10 kretynów jest ważniejszy od głosu jednego mądrego człowieka, który wie co mówi. Niestety i kretyn i mędrzec mają w tymże ustroju takie samo prawo do głoszenia zarówno czegoś sensownego jak i kompletnych bzdur. Świetnie to omówił A. Poniedzielski

http://www.youtube.com/watch?v=kZ2SPRGYsm4

Temat: Bunt mas, czyli dlaczego demokracja to rezim najbardziej...

tak, to prawda

nie doroslismy

demokracja jest tym zwodnicza, bo wolnosc, którą daje jest pozorna

wiecej napisze pozniej, boto moj ulubiony temat, ale tearz jetsem zafascynowana Andrzejem....wiec przepraszamAgata P. edytował(a) ten post dnia 13.08.10 o godzinie 07:24

Temat: Bunt mas, czyli dlaczego demokracja to rezim najbardziej...

Agata P.:
demokracja jest tym zwodnicza, bo wolnosc, którą daje jest pozorna

To nie tak! Demokracja daje wiele możliwości, niestety nakłada też pewne obowiązki, a z tym już gorzej. Sytuacja analogiczna jak z naszym członkostwem w UE. Gdy unia daje "na coś" pieniążki to unia dobra, ale gdy unia wymaga wyłożenia pieniążków to już jest be! Tak więc z wolności jaką demokracja daje należy korzystać ale w sposób świadomy i odpowiedzialny. Innymi słowy brać ale i dawać coś od siebie, a tej postawy my jako społeczeństwo jeszcze się nie nauczyliśmy i obawiam się, że już nie nauczymy.