Edmund Saunders Patrz bio
Temat: Windsorowie tuszowali tę relację, a prababce Elżbiety II...
Perypetie Windsorów przypominają niekończącą się telenowelę. Przodkowie Elżbiety II od dekad uwikłani byli w sytuacje, które wywoływały rodzinne konflikty, takie jak ten z końca XIX w. Mowa o tajemniczej relacji królowej Wiktorii z młodym służącym, przez którą zaczęto podejrzewać ją o obłąkanie. Od śmierci żony księcia Alberta mija 120 lat. Przypominamy więc historię, którą przez dekady próbowano zatuszować. Kim był Abdul Karim i dlaczego stał się najbliższą osobą dla królowej?Królowa Wiktoria i Abdul Karim: tajemnicza relacja brytyjskiej władczyni
Brytyjska królowa Wiktoria (praprababka Elżbiety II) była żoną księcia Alberta. Po jego śmierci wdała się w relację, którą Windsorowie próbowali ukryć przed światem
Jej Wysokość nawiązała bliską znajomość z dworskim sługą pochodzenia hinduskiego, Abdulem Karimem. Choć nigdy nie udowodniono im romansu, relacja ta wywołała skandal na dworze
Dzieci Wiktorii próbowały przerwać ich bliską więź, sugerując matce chorobę psychiczną. Ta jednak była zapatrzona w swojego ulubieńca
Radziła się go w sprawie konfliktów pomiędzy muzułmanami a hinduistami, udostępniała tajne dokumenty i spędzała wspólne wakacje we Francji. Spędzali ze sobą coraz więcej czasu. W pewnym momencie stali się niemal nierozłączni. Doszło do tego, że najstarszy syn królowej, Albert Edward (późniejszy król Edward VII), zwrócił się do lekarza. Wraz z rodzeństwem uważał, że jego matka jest chora psychicznie, przez co spoufala się ze sługą innej wiary. W tamtych czasach było nie do pomyślenia. Po śmierci Wiktorii przez lata pilnowano, by w jej dziennikach nie przetrwała najmniejsza wzmianka o całej sytuacji. Choć informacje o ich bliskiej relacji długo ukrywano, finalnie wyszły na światło dzienne.
Królowa Wiktoria na brytyjskim tronie zasiadła mając 18 lat, choć w dzieciństwie jej matka, Maria Luiza z dynastii Sasko-Koburskiej, nazywała córkę brzydką, głupią oraz niezdolną do sprawowania władzy. Obawiała się, że jej dziecko w przyszłości przejmie kontrolę nad państwem. Po śmierci męża kobieta i jej nowy partner, Lord John Conroy, stosowali na Wiktorii bezuczuciowe wychowanie, przez lata izolując od świata. Dziewczyna nie miała więc nikogo, komu mogłaby zaufać. Będąc u progu dorosłości wygnała matkę i jej kochanka, odmawiając rodzicielce honorowego tytułu Królowej Matki. I choć od początku władania krajem zaskarbiła sobie sympatię poddanych, wkrótce musiała stanąć jednak przed dylematami, które nadszarpnęły jej dobrą reputację.
Był 1839 r., kiedy na dworze królewskim swój początek miała jedna z najbardziej znanych miłosnych historii XIX w. Królowa Wiktoria i jej kuzyn książę Albert z dynastii Saksonii-Coburga-Gothy zakochali się w sobie z wzajemnością, a ona zaproponowała mu małżeństwo. Porównując do aranżowanych związków, zawieranych głównie z rozsądku, ich bez wątpienia opierał się na uczuciu. Fakt oświadczyn wybrankowi, na jakie zdecydowała się Jej Wysokość, szybko stał się obiektem złośliwych komentarzy. Z początku Albert nie cieszył się szacunkiem przez mieszkańców Wysp Brytyjskich, którzy twierdzili, że nie jest godny tronu. Przez niewielki majątek, jaki wniósł na królewski dwór, nazywano go żebrakiem.
Królowa Wiktoria, książę Albert
Mimo miłości, dzięki której połączyli się węzłem małżeńskim, w ich związku dochodziło do wielu niesnasek. Wiktoria była zaborcza i wybuchowa, przez co często określano ją mianem dorosłego, lecz rozpuszczonego dziecka. Albert z kolei cechował się opanowaniem i spokojem, a do humorów żony podchodził w niemalże ojcowski sposób, przez co uważała go za swojego rodzica. Tak zresztą pisała w swoich wspomnieniach. Choć na archiwalnych fotografiach i obrazach królowa kreowała się na niedostępną damę z zapiętymi pod samą szyję guzikami, drzemał w niej niemały temperament.
We wspólnej sypialni wraz z mężem polecili zamontować elektryczny guzik, który przewodem połączono z zamkiem drzwi pomieszczenia i umieszczono tuż obok ich łoża. Jak mówiła Jej Wysokość, "wszystko przez kręcące się po domu bachory", których doczekała się aż dziewięcioro. Gdy królewska para potrzebowała chwili intymności, naciskała guzik, a wówczas drzwi zamykały się automatycznie, co niwelowało ryzyko niepożądanej wizyty dzieci w pokoju rodziców. Należy też wspomnieć, że choć Wiktoria i Albert mogli pochwalić się potomkami w postaci pięciu córek i czterech synów, królową irytował znienawidzony przez nią, brzemienny stan. Noworodki ją brzydziły, przez co wdawała się w kłótnie z Albertem.
W 1861 r. książę zachorował na dur brzuszny i zmarł. Wiktoria nie była w stanie pozbierać się po śmierci męża. Chodziła wyłącznie w czerni, jej twarz stała się posągowa (niektórzy uważali, że robiła naburmuszoną minę), na długi czas zniknęła też w pałacowych komnatach, omijając nawet sesje obrad w parlamencie. W sypialni z magicznym guzikiem ustawione miała popiersie nieżyjącego Alberta i spała z jego piżamą, rozłożoną po drugiej stronie łoża. Rozpacz po mężu nie oznaczała jednak, że Wiktoria stroniła od kontaktów z innymi mężczyznami. Co to, to nie! Mowa choćby o "przyjaźni" ze szkockim służącym, Johnem Brownem. Ten sypiał z nią i mówił do niej "kobito".
...
Ukrywaną przez lata sprawę odkryła autorka książek kucharskich, Shrabani Basu, która nie mogła zrozumieć, dlaczego na brytyjskim dworze królewskim pod koniec rządów Wiktorii codziennie powtarzało się jedno danie. Mowa o indyjskim curry. Po przeczytaniu pamiętnika służącego Jej Wysokości, pisarka odkryła, że powodem kulinarnej tradycji był... jego autor.
Hindus Hafiz Abdul Karim wyznający wiarę muzułmańską na brytyjskim dworze pojawił się w 1887 r. Początkowo miał jedynie podawać posiłki władczyni i smażyć cebulę z curry. W mgnieniu oka skradł jednak serce Wiktorii i został jej specjalnym doradcą ds. Indii. Ona miała wtedy 68 lata, on zaledwie 24. Dzieliły ich dokładnie 44 wiosny. Z
...
Królewska tajemnica, której nie udało się utrzymać ...
Źródło: Marek Rybarczyk dla Gazeta.pl, historia.org.pl, histmag.org
https://kobieta.onet.pl/wiadomosci/krolowa-wiktoria-i-a...Ten post został edytowany przez Autora dnia 23.01.21 o godzinie 23:12