konto usunięte

Temat: Kto stał za aferą taśmową? Falenta był „płotką”. Ślady...

Kto stał za aferą taśmową? Falenta był „płotką”. Ślady prowadzą do CBA i Kamińskiego?

Marek Falenta i współpracujący z nim kelnerzy zostali przesłuchani, osądzeni i skazani, ale nagrania prominentnych polityków dawnego obozu władzy nadal trafiają do mediów. Jak to możliwe? Okazuje się, że biznesmen z Lublina i jego pracownicy byli tylko jednym z ogniw całego mechanizmu. Pomysłodawcy nagrywania państwowej wierchuszki wciąż przebywają na wolności, wciąż dysponują taśmami i wciąż wypuszczają je do zaprzyjaźnionych mediów – twierdzi „Gazeta Wyborcza”.

TVP Info ujawniło niedawno nowe nagrania z restauracji Sowa&Przyjaciele. Słychać na nich, jak ks. Kazimierz Sowa, były szef Biura Ochrony Rządu (BOR) gen. Marian Janicki, były minister skarbu Włodzimierz Karpiński i biznesmen Jerzy Mazgaj rozmawiają m.in. o polskich mediach.

Nowa taśma okazała się wodą na młyn tytułów sprzyjających rządowi – te od tygodnia wałkują temat – i samego rządu Prawa i Sprawiedliwości. Zachodzi jednak pytanie: jak to możliwe, że do mediów wciąż trafiają nowe nagrania, skoro rzekomo winni nagrywania polityków Falenta i kelnerzy zostali już za swoje czyny skazani, a sprawa, znów rzekomo, zamknięta?

Falenta, czyli pionek ...

Niebezpieczne związki Kamińskiego
Informatorzy „Gazety Wyborczej” idą jednak o krok dalej. Ich zdaniem za tzw. aferą taśmową stoją wrocławscy agenci CBA związani politycznie i towarzysko z dzisiejszym koordynatorem specsłużb Mariuszem Kamińskim.