Temat: Janik: Dwa lata walki opłaciły się - listy poparcia do...

Janik: Dwa lata walki opłaciły się - listy poparcia do KRS nareszcie jawne [Opinia].

Najpilniej strzeżony w Rzeczpospolitej Polskiej dokument ujrzał wreszcie światło dzienne. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek, wskutek niekorzystnych dla Kancelarii Sejmu wyroków Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, upubliczniła listy poparcia sędziów do nowej Krajowej Rady Sądownictwa. O nieprawidłowościach dyskwalifikujących ważność neo-KRS mówiło się nieoficjalnie od dawna. Teraz są na to żelazne dowody.


Po dwóch latach walki o ujawnienie czegoś, co powinno być jawne z założenia, strona rządowa wreszcie skapitulowała. Nie pomogły kuriozalne postanowienia prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych - ostatecznie niezależny (jeszcze) sąd orzekł, że listy mają być jawne, a RODO nie stoi na przeszkodzie stosowaniu krajowych procedur w zakresie dostępu do informacji publicznej. W dowód miłości partii do społeczeństwa, jako prezent walentynkowy, społeczeństwo otrzymało zatem w końcu możliwość dowiedzenia się, kto, w oparciu o niezgodną z Konstytucją ustawę, poparł sędziów kandydujących do jednego z najważniejszych organów w państwie.

Na listach poparcia różnych kandydatów część nazwisk się powtarza, co nie jest oczywiście zabronione, ale kontrowersje budzą zupełnie inne kwestie, a mianowicie to, czy każdy z sędziów dysponował w ogóle dwudziestoma pięcioma głosami poparcia od swoich kolegów. Gdyby tak nie było, to wybór kandydata byłby wadliwy, a tym samym wybór wszystkich sędziów do neo-KRS byłby obarczony wadą prawną, ponieważ głosowanie w Sejmie odbywało się nad całą listą piętnastu kandydatów na członków tego organu, a nie nad poszczególnymi, pojedynczymi kandydaturami.
...
https://opinie.wp.pl/janik-dwa-lata-walki-oplacily-sie-...