Magdalena W.

Magdalena W. Starszy Specjalista
ds. przeciwdziałania
praniu pieniędzy...

Temat: Iran kusi polskie firmy - (Kontekst sankcyjny)

Polskie firmy podpisują pierwsze kontrakty. Urzędnicy pracują na pełnych obrotach. Teheran kusi


Obrazek


— Pracujemy nad trzema ciekawymi projektami dotyczącymi przeniesienia fabryk z Europy Zachodniej do Iranu. Obecnie ich realizacja jest niemożliwa, staną się realne dopiero po zniesieniu sankcji. Skoro jednak menedżerowie firm z Iranu i europejscy właściciele zakładów negocjują, oznacza to, że spodziewają się zmian, bo inaczej byłoby to marnowanie czasu — mówi Bartosz Świderek, wiceprezes firmy Pol-Inowex, która zajmuje się relokacją fabryk. Twierdzi, że dotychczas irańscy biznesmeni działali przez firmy z Turcji i innych krajów Bliskiego Wschodu. Teraz to się zmieniło.

- Polacy są dobrze kojarzeni w tym kraju. Nie można jednak siedzieć i czekać na kontrakty, bo nam się dobrze pracowało 30 lat temu. Trzeba kuć żelazo, póki gorące — ocenia Bartosz Świderek.

Żelazo kują m.in. ministerstwa.

— We współpracy z Ministerstwem Spraw Zagranicznych (MSZ) rozważamy zorganizowanie misji gospodarczej do Iranu — zapowiada biuro prasowe Ministerstwa Gospodarki.

— W ubiegłym tygodniu w siedzibie Giełdy Papierów Wartościowych zorganizowaliśmy spotkanie informacyjne z udziałem ekspertów m.in. naszego resortu, Ministerstwa Finansów i Ministerstwa Gospodarki dla około 120 przedsiębiorców na temat możliwości współpracy z Iranem w świetle obowiązujących sankcji — informuje biuro prasowe MSZ.

Urzędnicy przypominają, że sankcje nie obejmują wszystkich sektorów gospodarki. Są też pierwsze firmy z kontraktami w Iranie.

— Wraz z podpisaniem sześciomiesięcznego porozumienia w Genewie w listopadzie 2013 r., obserwujemy rosnące zainteresowanie irańskim rynkiem wśród polskich firm. Między listopadem a majem tego roku placówka gościła pięć misji gospodarczych z Polski — jest to liczba kilkukrotnie wyższa, niż w poprzednich latach. Ze względu na dość pobieżną znajomość realiów irańskich wśród polskich przedsiębiorców, staramy się promować model współpracy oparty na wizytach. Niemalże za każdym razem sytuacja na miejscu zdecydowanie różniła się od obrazu, jaki członkowie misji mieli przed wyjazdem do Iranu. Niestety, Polska dotychczas nie była postrzegana przez irańskie środowiska biznesowe jako ważny i rozpoznawalny partner. To się jednak zmienia — w świadomości tutejszych przedsiębiorców bardzo istotnym czynnikiem jest przynależność Polski do UE, co traktowane jest jako gwarancja wysokiej jakości polskich produktów — mówi Grzegorz Lepiarczyk, I sekretarz ambasady RP w Teheranie.

Dodaje, że ze względu na ochronę tajemnicy handlowej, nie może podać nazw konkretnych firm aktywnych w Iranie lub przygotowujących się do wejścia na tutejszy rynek. Z kolei irańska firma R&S International Business Development Company zamierza reaktywować dawną Hutę Szkła Irena, przygotowując się do uruchomienia produkcji szkła sodowego. Planuje zatrudnić 100 osób.Ten post został edytowany przez Autora dnia 01.09.14 o godzinie 10:33