Temat: 8 zatrzymanych - korupcja w Sądzie Apelacyjnym w...
CBA zatrzymało kolejną osobę do sprawy korupcji w Sądzie Apelacyjnym w Krakowie. Przedsiębiorca za fikcyjne doradztwo i szkolenia był sowicie wynagradzany. Szkoda sądu sięga wielu milionów złotych.
Agenci CBA z Rzeszowa zatrzymali Jarosława B. – przedsiębiorcę z województwa mazowieckiego działającego w branży doradztwa i organizacji szkoleń. W trakcie prowadzonego śledztwa ustalono, iż otrzymywał on fikcyjne zlecenia, za które Dyrektor Sądu Apelacyjnego w Krakowie Andrzej P. i podlegli mu pracownicy, w tym Główna Księgowa Sądu Marta K., wypłacali pieniądze.
Zlecenia nie były realizowane, a wystawiane faktury poświadczały nieprawdę. Częścią uzyskanej nielegalnie gotówki biznesmen dzielił się z pracownikami Sądu.
Śledczy z CBA i prokuratorzy ustalili, że w tym wątku kwota przywłaszczonych pieniędzy pozostających w dyspozycji sądu sięga co najmniej 9,5 miliona złotych.
Zatrzymany przez CBA trafi do Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie, tam usłyszy zarzuty, między innymi udziału w zorganizowanej grupie przestępczej założonej i kierowanej przez Andrzeja P. – dyrektora Sądu Apelacyjnego w Krakowie.
Dotychczas w sprawie zostało zatrzymanych przez CBA 7 osób, wobec wszystkich sąd zastosował środki zapobiegawcze w postaci tymczasowego aresztowania.
W połowie grudnia ubiegłego roku CBA zatrzymało do tej sprawy pięciu podejrzanych: Dyrektora i Główną Księgową Sądu Apelacyjnego w Krakowie, Dyrektora Centrum Zakupów dla Sądownictwa oraz dwóch biznesmenów, których firmy miały wykonywać fikcyjne usługi na rzecz Sądu
Apelacyjnego w Krakowie. W lutym CBA zatrzymało kolejne osoby do sprawy korupcji w Sądzie Apelacyjnym w Krakowie, tym razem są to dwaj biznesmeni – informatycy. Za fikcyjne zlecenia na prace informatyczne i konsultingowe byli sowicie wynagradzani.
Ustalenia śledczych z CBA i prokuratorów wskazują, że w ostatnich kilku latach wokół sądu stworzono sieć wielu firm powiązanych kapitałowo, towarzysko i rodzinnie z dyrektorem Sądu oraz dyrektorem Centrum Zakupów dla Sądownictwa, realizujących głównie fikcyjne zamówienia na świadczenie usług i analiz. Nie ma dowodów, że analizy i opracowania w ogóle powstały. W Sądzie Apelacyjnym w Krakowie brak jakichkolwiek dokumentów, które potwierdzałyby realizację zawartych umów. Z szacunków śledczych wynika, że w rachubę wchodzi kwota nawet kilkudziesięciu milionów złotych wyprowadzonych w wyniku przestępczego procederu z budżetu Sądu Apelacyjnego w Krakowie.
CBA nadal nie wyklucza kolejnych zatrzymań i powiększenia listy zarzutów.
Piotr Kaczorek, CBA