Temat: „- Narysuj mi baranka. …”
W Historii Ziemi Odkryjesz Poznanie - tak zinterpretowałem inskrypcją umieszczoną przez Hermesa Trismegistosa. By ułatwić rozpoznanie dalszej części modelu, który rządzi światem zamieszczę fragmenty książki, będącej wynikiem niezależnych poszukiwań źródeł w istotny sposób wpływających na archetyp postępowania człowieka.
… Zanim powstało słowo była myśl. A myśl podpowiada by tworzyć to, co dobre i pożyteczne. Dziś, w codzienności dnia myśl nasza tworzy masę nowych słów zapominając o tym, czym winny być. Słowa nie zawsze określają właściwe znaczenie. W mnogości różnych języków i tłumaczeń tracimy znaczenie przekazów. Przekazów, które jak drogowe znaki, miały i mają nas uchronić przed zagrożeniem. Ewolucja myśli nie jest jednorazowym wydarzeniem. Nie jest też grymasem natury, by w sposób przewrotny tworzyć zło. Ale owocem tego procesu jest człowiek, który w chwili powstania otrzymał zbiór praw. I nie jest istotne, jak nazwiemy prawodawcę. Ważne, aby te prawa zrozumieć i przestrzegać. Jeśli zostały dane dla naszego dobra chciejmy je poznać odnajdując i rozumiejąc starą wiedzę. Stara wiedza to historia, której dziś sami uczymy swoje dzieci. Ale jak daleko może sięgać nasza historia? Jaki okres z jej dziejów jesteś w stanie opowiedzieć swojemu dziecku? Ile w tej opowieści będzie prawdy a ile fikcji, by mogło ją zrozumieć młode istnienie?
Ile ukryjesz przed nim faktów nie chcąc burzyć porządku świata, którego sam jesteś współtwórcą. Ile w końcu będzie w niej fałszu wynikającego z twojej niewiedzy?
Jeśli piszesz pamiętnik nie będziesz miał problemu ze swoją pamięcią, ale pamiętniki starszych ostrzegają, że To już wiele razy było.
Jeśli chcesz poznać, Co – zapraszam na ostrą jazdę w głąb dziejów. Miedzy prawdą a fikcją, miedzy religią a nauką, miedzy śmiercią a życiem. Zapnij pasy.
Wielki Wybuch (ang. Big Bang)
Powszechna teoria głosi, że na początku był Chaos a cały Kosmos powstał podczas wielkiego wybuchu. Nie było czasu, przestrzeni czy grawitacji. Jedna wielka ciemność. Wszystko, co teraz odczuwamy skupione było w obiekcie o nieskończenie małych rozmiarach. W wyniku wielkiego wybuchu powstał kosmos wypełniając go mieszaniną żywiołów. W chaosie wszelkiej materii zaczęły wyłaniać się planety i galaktyki. Nauka przypuszcza, że było to ok. 13,7 miliardów lat temu. Nie dziwi, więc, fakt, że stare kroniki nie operują datami skupiając swoje opisy oparciu o zaistniałe zjawiska na Ziemi i w Kosmosie. Z chaosu wyłoniła się również nasza planeta tworząc z pozostałymi kulami materii układ słoneczny. I od tego momentu zaczyna się barwna opowieść bezsensownie dzieląca miedzy sobą zwolenników nauki z wyznawcami religii. Skoro jednak nauka stara się dowieźć swoich racji w oparciu o religijne przekazy nie będę zastępował Boga słowem Energia. Energia w swoim określeniu jest bezosobowym słowem wyrażonym jednym znakiem i skoro „starsi” nie użyli innego określenia pozostanę tradycjonalistą. Może dla łatwiejszego określenia zachodzących zjawisk w sposób umożliwiający łatwiejsze zrozumienie przez następców szczególną siłę będąca elementem tworzenia świata nazwano Bogiem. Być może, bo tłumaczone opisy namnożyły nam Bogów, półbogów i mesjaszy.
Skoro jednak wyodrębnił się osobny układ materii tworzący nasz system zgodnie z prawami fizyki uzależnionymi od kosmicznych praw, to przypuszczamy, że około 4,57 miliarda lat temu uformowała się nasza planeta, zajmując swoje miejsce w układzie posłusznie okrążając obiekt dający światło (nie używam określenia gwiazda czy Słońce, bo w przekazach otrzymują swoje nazwy później).
Na podstawie badań geologicznych nauka przydzieliła swoje miejsce zachodzącej ewolucji starając się jednocześnie przyporządkować nasze pochodzenie i miejsce w jednej z kolejno następujących po sobie epok. Zasada podziału w sposób bardzo przejrzysty ustawiła człowieka na szczycie ewolucji pomijając milczeniem wszelkie znalezione przekazy aż do trzeciego tysiąclecia przed naszą erą ustawiając nas wyżej od małpy, I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie okres 500 mln lat wstecz. Bez mała 4 mld lat trwało kształtowanie masy żywiołów do postaci planety z mała roślinką. Od kosmicznego pyłu do kwiatuszka. Od małej bakterii do robala.
I teraz zaczyna się jazda, bo z robala powstało duże zwierzę a z kwiatuszka wielkie drzewo. Raptem 430 mln lat, by z ryby na siłę wypchniętej na ląd powstała małpa a z niej duży małpolud. Inaczej przedstawia ten czas religia.
cdn
Slawek Drej edytował(a) ten post dnia 25.06.07 o godzinie 13:05