Temat: Nowe wiezwce dla Warszawy:
Kilkanaście dni temu izraelska spółka Lilium złożyła wniosek o warunki zabudowy dla 257-metrowego budynku u zbiegu Jerozolimskich i Jana Pawła II,
http://www.dziennik.pl/wydarzenia/ar...w_stolicy.html
250-metrowy kolos stanie w Warszawie
sobota 15 grudnia 2007 03:34
Królowa architektury buduje w stolicy
Wysokościowe szaleństwo w stolicy nabiera tempa. DZIENNIK dotarł do kolejnego projektu wieżowca, który ma być wyższy od Pałacu Kultury. Na tym nie koniec sensacyjnych wiadomości. 250-metrowego kolosa zaprojektuje Zaha Hadid, jedna z największych gwiazd współczesnej architektury.
czytaj dalej...REKLAMA
» Królowa architektury buduje w stolicy Zamknij X
zobacz galerię 250-metrowy gigant ma być wyższy od Pałacu Kultury i Nauki
To już prawdziwe szaleństwo. Nie ma tygodnia bez wiadomości o kolejnym wieżowcu w Warszawie. O tym, że jeden z nich może powstać w sąsiedztwie Marriotta, pisaliśmy już w czerwcu. Firma Lilium, która na początku roku kupiła hotel za 430 milionów złotych, zapowiedziała wtedy, że chce zbudować obok coś wyjątkowego. Inwestor mówił o 200 metrach wysokości i możliwości nadbudowy jego niższego skrzydła, w którym mieści się dziś Galeria LiM. Ale projekt, do którego dotarli reporterzy „Dziennika”, przerósł wszelkie oczekiwania.
Wieżowiec będzie miał 250 metrów wysokości i 70 pięter, co dziś dałoby mu piąte miejsce w Europie. Zostanie zbudowany na planie nieregularnego krzyża, a swoim niecodziennym kształtem będzie przypominał lilię (nazwa spółki po angielsku oznacza właśnie ten kwiat – to skojarzenie zainspirowało architektkę). Na tym nie koniec – by budynek mógł powstać, inwestor zamierza rozebrać ponad połowę przyziemia hotelu Marriott. Uzyska w ten sposób działkę w narożniku dwóch głównych arterii Warszawy, dokładnie na przeciwko Dworca Centralnego.
Nowy gmach nie będzie miał rozbudowanego przyziemia – stanie na środku sporego miejskiego skweru, który całkowicie odmieni wizerunek tej okolicy. Do wieżowca wieść będą cztery wejścia, a z placu wypełnionego fontannami będzie można też zejść do przejść podziemnych, które dziś łączą Galerię LiM z Dworcem Centralnym. Inwestor nie ukrywa, że będzie szukał możliwości porozumienia z miastem i PKP, by w przyszłości uporządkować cały teren.
Na razie stara się o decyzję o warunkach zabudowy. Ale nawet pracownicy miejskiego biura architektury nie znają jeszcze szczegółów projektu. W złożonym kilkanaście dni temu wniosku jest mowa tylko o kubaturze i wysokości. Wizualizacje, do których dotarł „Dziennik”, widział na razie tylko wiceprezydent Warszawy, Jacek Wojciechowicz. – Oficjalnie nie zapoznałem się jeszcze z dokumentami, ale projekt Zahy Hadid jest niezwykle interesujący. Bez wątpienia warto zabiegać o to, by w Warszawie projektowały największe gwiazdy – mówi Wojciechowicz.
Firma Lilium chciałaby zacząć prace pod koniec przyszłego roku, a zakończyć w 2012 roku. Władze Warszawy też byłyby zadowolone, gdyby tysiące ludzi goszczących w stolicy w czasie Euro 2012 mogły podziwiać zrealizowany projekt jednej z największych gwiazd architektury. Inwestor nie kryje, że to bardzo wyśrubowany termin.
"Wszystko zależy od tego, jak szybko uzyskamy warunki zabudowy. Dopiero wtedy będziemy mogli rozpocząć prace nad szczegółowym projektem budowlanym. Czeka nas jeszcze mnóstwo pracy. Model budynku będzie testowany w tunelu aerodynamicznym w Kanadzie. Działa tam firma, która bada wytrzymałość takich konstrukcji – tłumaczy inwestor.
Architektka urodziła się w 1950 r. w Bagdadzie jako córka byłego prezesa irackiej Partii Demokratycznej. Ukończyła matematykę na uniwersytecie w Bejrucie, potem obroniła dyplom w Architectural Association School w Londynie, gdzie do dziś mieszka i pracuje. W 1980 r. założyła własne biuro, które zatrudnia ponad 300 osób i ma oddziały w różnych częściach świata. Od 2001 r. jest profesorem Uniwersytetu Sztuki Użytkowej w Wiedniu i Columbia University w Nowym Jorku. W swoich dekonstruktywistycznych projektach nie odwołuje się do motywów arabskich, a w życiu prywatnym demonstracyjnie odcina się od stereotypowego wyobrażenia o arabskich kobietach. Jest aktywną feministką. Trzy lata temu jako pierwsza kobieta otrzymała Nagrodę Pritzkera zwaną potocznie architektonicznym Noblem.
Projekt poprzedziły precyzyjne studia urbanistyczne. Sama Zaha Hadid Warszawy jeszcze nie odwiedziła. Kilkukrotnie byli tu natomiast pracownicy jej biur w Londynie i Berlinie. Badali, jak budynek wpisze się w stołeczną panoramę, czy nie spowoduje komunikacyjnego zatoru w okolicy i czy nie odbierze światła mieszkańcom sąsiednich budynków.
Stolica pełna gwiazd architektury
Zaha Hadid to kolejna gwiazda świata architektonicznego, która będzie realizować projekt dla Warszawy. W 2003 r. tuż obok Teatru Wielkiego stanął biurowiec zaprojektowany przez brytyjskiego architekta z tytułem lordowskim Sir Normana Fostera. Gmach do dziś wzbudza w Warszawie kontrowersje, ale na świecie został doceniony kilkoma prestiżowymi nagrodami.
Na początku 2005 r. zakończyła się budowa 40-piętrowej wieży przy rondzie ONZ. Drapacz chmur jest dziełem uznanej na całym świecie pracowni Skidmore, Owings and Merrill. Architekci z tego biura wraz z projektantami z firmy Epstein przygotowują właśnie kolejną wieżę (tym razem apartamentową), która ma stanąć na Woli. Również Złote Tarasy są dziełem docenianej na świecie pracowni Jerde Partnership. Ale to nie koniec. W przyszłym roku ruszy budowa 192-metrowego wieżowca, który jest dziełem Daniela Libeskinda. Mieszkania w tym niezwykłym wieżowcu osiągają astronomiczne ceny. Zapewne tak samo będzie w przypadku wysokościowca planowanego przy placu Grzybowskim. Zaprojektował go bowiem Helmut Jahn z pracowni Murphy Jahn. Nie należy też zapominać o pracowniach, które przygotowują dla Warszawy budynki użyteczności publicznej. Powstające Muzeum Historii Żydów Polskich jest dziełem Rainera Mahlamäki i Ilmari Lahdelma, uznanych architektów z Finlandii. Natomiast Muzeum Sztuki Nowoczesnej projektuje przedstawiciel szwajcarskiego minimalizmu Christian Kerez.
"Stawiam wyzwanie normom i przyzwyczajeniom" - mówi o swoich pracach architektka. Zaha Hadid to przedstawicielka tzw. dekonstruktywizmu w architekturze. Jej projekty zawsze silnie zaznaczają się w przestrzeni. Nieregularne bryły, które tworzy, mogłyby służyć za scenografie do filmów SF. Hadid jest również designerką i rzeźbiarką. Jej prace przypominają miniaturki jej budowli, choć z drugiej strony śmiało można powiedzieć, że gmachy zaprojektowane przez nią to wielkie rzeźby. Architektura Hadid przykuwa uwagę i zaciekawia, ale też często bulwersuje i jest odrzucana. Warto wspomnieć, że wygrała ona konkurs na projekt budynku sali koncertowej (Casino) w Bazylei, a ponieważ w Szwajcarii mieszkańcy demokratyczne decydują o tym, co powstanie w ich miastach, projekt poddano pod głosowanie. 60 proc. mieszkańców Bazylei wyraziło swój sprzeciw, dlatego projekt Hadid trafi do szuflady. Na szczęście wiele z projektów architektki znalazło uznanie (zdobyła kilkanaście prestiżowych nagród), a te, które powstały na stałe, zapiszą się w historii architektury. Do najbardziej znanych prac należą skocznia narciarska Bergisel w Innsbruku, Centrum Nauki Phaeno w Wolfsburgu oraz Centrala BMW w Lipsku (oba na zdjęciu). Wraz z rozwojem techniki budowlanej projektanci mogą pozwolić sobie na coraz większe szaleństwa. I dlatego najbardziej niezwykłe projekty Hadid dopiero powstaną. Wśród nich znajdzie się niezwykły budynek Opus w Dubaju (
http://opus-dubai.com), Centrum Kultury w Abu Zabi oraz jeden z wieżowców kompleksu biurowego Fiera di Milano we Włoszech). Teraz do jej niezwykłych budowli dołączy wieża w Warszawie.
Karol Kobos, Radosław Górecki