Temat: Depresja w sporcie - czy fizjoterapia i masaż leczniczy...
1. Nie do końca się chyba zrozumieliśmy. Nie chcę z mojej strony dyskutować o konkretnej publicznej osobie, jeśli już to o problemie. A to jest spora różnica. Musimy zdać sobie sprawy że dziś każdy liczący się sportowiec chce tego czy nie, prędzej czy później staje się osoba publiczną. Tym bardziej jeśli uprawia indywidualną dyscyplinę sportu. Trudno określić czy większym wyzwaniem są wyniki czy w pewnym momencie udźwigniecie presji medialnej. A w Polsce cóż, jesteś dobry to od razu pochwały, lekkie potknięcie to cię kompletnie zgnoją w mediach, zwłaszcza anonimowi pismacy. Zauważmy na większości portali już nie podpisuje się nawet artykułów, nie mówiąc o dyskusjach pod artykułami.
Dlatego w przypadku konkretnej osoby nie wiem czy właśnie ta medialna presja nie pogarsza sprawy, niż sam stan. Prawdę mówiąc czytałem sporo komentarzy pod tamtym wywiadem i jestem zszokowany nie tylko żenującym poziomem wypisywanych tam komentarzy, ale niedoczytaniem samego wywiadu, niezrozumieniem, itd. Dlatego też uważam, iż rozdrabnianie się na temat stanu psychofizycznego konkretnej osoby publicznie jest po prostu nie fear. Tym bardziej przez osoby uprawiające ponoć zawody medyczne. Tu dobre intencje nie wystarczą. Tak to jest moje prywatne zdanie. Tak się składa że czasem mam do czynienia zarówno ze sportowcami jak i osobami publicznymi, ostatnią rzeczą jaka mi przychodzi na myśl to mówić o nich z nazwiska. Ufam że ten temat mamy zamknięty.
2. Tak samo są poniżej krytyki dyskusje na temat tego kto co sobie zrobił z twarzą itd. w przypadku celebrytów. To sprawa pomiędzy daną osobą a jej lekarzem. Tyle w temacie.
3. A teraz już o wątku presji i depresji. Wątpię aby ktoś zechciał się dzielić metodyką działań i własnym doświadczeniem w sporcie szczegółowo bo prawdę mówiąc, są to swojego rodzaju "tajemnice" zawodowe. Jak niejednokrotnie słyszeliśmy niektórzy posuwają się nawet do śledzenia innych ekip sportowych, aby zrozumieć w jaki sposób się przygotowują tak od strony kondycyjnej jak i psychicznej. Dlatego też wątpię aby czy to na forum z Psychologii czy Fizjoterapii rozwinęła się szeroka dyskusją. Sport zawodowy to też w pewnym sensie profesja, jest wiele kruczków i tyle. To rozumie każdy kto czynnie pracował ze sportowcami. Moje pierwsze zawodowe kontakty były z piłkarzami. Cykl treningowy, wyjazdy itd. Jak zobaczyłem jak to wygląda od kuchni to na temat zarówno przygotowania kondycyjnego jak i pracy nad stanem psychicznym wyrobiłem sobie własne zdanie. Wątpię czy ktoś chce żebym się tymi uwagami podzielił szczerze :).
Dlatego preferuję indywidualne dyscypliny sportu, tu jest zdecydowanie inna presja. Owszem jest cała ekipa, pracują z tobą nad stanem psychofizycznym, ale o "wyższości ducha nad materią" decyduje jednak sam zawodnik. Tutaj ludzi patrzą na twoje wyniki jako na twoje, a porażki znoszą zawodnicy pomimo wszystko sami. Pozostaje jeszcze wspomniana presja medialna, począwszy od uszczypliwości "sportowych weteranów" w studio, po powszechnych narzekaczy i "hejterów".
Kwestia równowagi to ciekawy temat. Lata temu miałem na masażu znanego sportowca, krótko przez zawodami był w moim mieście zupełnie prywatnie. W gabinecie pomyślałem, no pewnie chce się przygotować jakiś masaż przygotowujący, przedstartowy, itd. Porozmawiałem z nim szczerze i jakie było moje zdziwienie jak powiedział coś w rodzaju:
- Wie pan ja jestem już tak zdopingowany, przetrenowany, za trzy dni start, pomyślę o stymulowaniu, ale dziś mam po prostu ochotę na dobry relaksacyjny masaż. Jestem skrajnie zmęczony tym zaangażowaniem. Rozumie mnie pan?
I to było dla mnie szokujące, wtedy, tak. Jak to? Dało do myślenia.
Potem to zrozumiałem. Gra zespołowa to jedno, ale indywidualiści mają znacznie trudniej.
4. A teraz tak trochę z poczuciem humoru. Niedawno wracając z kortu obserwowałem mecz seniorek rugby. Zastygłem patrząc co wyczyniają i jaką mają kondycję. Pomyślałem sobie że z chęcią zobaczył bym mecz polskiej reprezentacji piłki nożnej mężczyzn z reprezentantkami seniorkami rugby. Oj było na co popatrzeć, mam na myśli sprint dwukrotnie tam i z powrotem przez całą długość boiska. No dziewczyny takiej kondycji można pozazdrościć.
5. Dla zainteresowanych np:
https://www.elsevier.com/books/sports-and-exercise-mass...
http://pamelafitch-rmt.com/docs/Depression_and_How_can...
http://www.massagetoday.com/mpacms/mt/article.php?id=1...
Jak kto woli badania:
http://www6.miami.edu/touch-research/TRIDepression.html
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20361919
CONCLUSIONS: Massage therapy is significantly associated with alleviated depressive symptoms. However, standardized protocols of massage therapy, various depression rating scales, and target populations in further studies are suggested.
Jest tego sporo :). Koniec przerwy, z pozdrowieniami Piotr.
Ten post został edytowany przez Autora dnia 05.06.14 o godzinie 12:08