Juliusz B.

Juliusz B. INSTYTUT BIZNESU

Temat: SPRZEDAŻ BEZPOŚREDNIA I MARKETING SIECIOWY - zjawisko

Nazywa się ich sekciarzami, praczami mózgów, manipulantami, obwoźnymi sprzedawcami. Zarzuca się, że obiecują ogromne zyski w wypadku zainwestowania własnych pieniędzy, a potem znikają. Że wciskają kiepskiej jakości towary, wykorzystując chwyty socjotechniczne. Podobnych zarzutów pod adresem sprzedawców bezpośrednich i marketingu sieciowego można usłyszeć setki. Mimo to w tej branży pracuje już ponad 750 tys. Polaków. Kuszą ich niezłe zarobki (ubiegłoroczne obroty branży przekroczyły 2,2 mld zł) i możliwość wykazania się przedsiębiorczością. W dodatku klienci coraz chętniej otwierają przed nimi swoje drzwi. Wspólnie z pismem „Network Magazyn” dziennikarze tygodnika "Wprost" srawdzili, jak rozwija się w Polsce branża sprzedaży bezpośredniej i marketing sieciowy.

„Od producenta prosto do klienta" – ta myśl przyświecała pionierom sprzedaży bezpośredniej i pierwszym firmom z branży tzw. network marketingu. I tak pozostaje do dziś. Chodzi o to, aby produkt lub usługa, których nie można nabyć w tradycyjny sposób (czyli w sklepie), proponowane były klientom bez zbędnej (i drogiej) reklamy, pośredników hurtowych czy detalicznych. Dzięki temu ma stanowić ofertę najbardziej atrakcyjną cenowo i jakościowo. Pierwsze takie firmy zaczęły się pojawiać pod koniec XIX wieku w Stanach Zjednoczonych. Zanim jednak ruszyły na podbój świata, wyodrębniła się z nich grupa sprzedawców, których zarobki nie pochodziły wyłącznie ze sprzedaży produktów. Ich specjalnością stała się budowa sieci dystrybutorów, czyli właśnie network marketingu (inaczej marketingu sieciowego lub multi-level marketingu – MLM).

Jeśli marketingiem sieciowym zajmuje się w Polsce 3/4 miliona ludzi i żyje z tego to znaczy, że ten system musi działać, czy to dobrze czy źle?

konto usunięte

Temat: SPRZEDAŻ BEZPOŚREDNIA I MARKETING SIECIOWY - zjawisko

Bez przesady z tymi oszczędnościami przy pomijaniu reklamy, jeśli są oszczędności to nie na korzyść klienta.

Odkurzacze, Garki Zeptera i inne produkty kosztują praktycznie 10x tyle niż są warte. W końcu pośrednicy i cała piramidka musi zarobić.

Należy tu rozróżnić ten prawdziwy marketing bezpośredni - ten pozytywny dla klienta. np. kosmetyki które chętnie są kupowane między sobą i są tanie - a nie tych przedstawicieli którzy podstępem i w tajemnicy bez żadnych szczegółów zwabiają na swoje spotkania i wciskają coś co jest warte 200zł za 3000zł.

Takie działania psują wizerunek tego typu marketingowi i nie dziwie się że ktoś na slowo przedstawiciel - trzaska drzwiami zanim zdąży się przedstawić.

Jeden przykład z lampą za 3000 tys. Ktoś kto jest elektronikiem zrobi sobie taką lampę za kilka złotych z części w sklepie elektronicznym.

http://pokazywarka.pl/cqkwpk/Mariusz Mikołajek edytował(a) ten post dnia 11.10.09 o godzinie 21:51
Zbigniew J Piskorz

Zbigniew J Piskorz www.PISKORZ.pl
sMs692094788
kreowanie wizerunku
...

Temat: SPRZEDAŻ BEZPOŚREDNIA I MARKETING SIECIOWY - zjawisko

WPROST moze pisze o tym troche dla własnej Rekalmy
ale o faktach sie nie dyskutuje
tylko ewentualnie sprawdza....
Jestem w MLM od 1991 i wiem ze dopiero TERAZ
wiekszosc ludzi w Polsce zrozumie czy lepiej pracowac na pensje czy zysk...
Zainteresowanych zapraszam do wymiany pogladow
lub
rzeczowego DIALOGU
Ewelina Giers (Prus)

Ewelina Giers (Prus) Specjalista ds.
obsługi klienta,
logistyki,
marketingu, s...

Temat: SPRZEDAŻ BEZPOŚREDNIA I MARKETING SIECIOWY - zjawisko

Streszczenie
Efektywność marketingu bezpośredniego – wyniki badania
Mariusz Trojanowski
Artykuł pochodzi ze strony http://swiatmarketingu.pl

Artykuł oparty na badaniach z końca 2002 roku ukazuje rosnący w siłę postęp w marketingu bezpośrednim. Podstawą marketingu w przedsiębiorstwach była kosztowna reklama masowa. Nowe możliwości jakie daje marketing bezpośredni w kontaktach z klientem (ang.: Business-to-Consumer, w skrócie B-to-C) zostały ocenione różnorako. Z jednej strony w literaturze ( Por. Arthur D.Little Inc. Direct Mail Market Study: World Overview, Raport to the Universal Postal Union,April 1996.) odnajdujemy opinie o wzroście użycia technik w marketingu bezpośrednim, z drugiej strony (Por. TNS OBOP, Sprzedaż wysyłkowa, Raport dla Stowarzyszenia Marketingu Bezpośredniego, Warszawa 2002; Olszewska K., Postawy konsumentów polskich wobec marketingu bezpośredniego. Raport z badań ilościowych, Demoskop, Warszawa 2000; Trojanowski M., Postawy konsumentów polskich wobec marketingu bezpośredniego. Raport z badań ilościowych, Demoskop, Warszawa 1998.) przewiduję się, że metoda jaką jest marketing bezpośredni, szybko przeminie. Inne źródła ( Por. H. Mruk, B. Pilarczyk, B. Sojkin, H. Szulce, Podstawy marketingu, Wydawnictwo Akademii Ekonomicznej w Poznaniu, Poznań 1996, s.327.) pozytywnie postrzegają rozwój marketingu podkreślając istną rolę Internetu.

Autor uznał, że aby mieć pełny obraz znaczenia marketingu bezpośredniego potrzebna jest analiza jego efektywności. W związku z czym przeprowadził badania efektywności marketingu bezpośredniego, zakładając tezę wyniku pozytywnego lub negatywnego, co umożliwi opowiedzenie się czy metoda ta zacznie odgrywać większe znaczenie, czy też jego wykorzystanie nie będzie potrzebne. Próba obejmowała opinie 35 ekspertów z Polski i jednego z zagranicy. Celowość doboru grupy wynikała z doświadczenia i wiedzy jaką posiadali respondenci z zakresu omawianego tematu. Ponad to grupa składała się zarówno z praktyków marketingu bezpośredniego ( prezesi i dyrektorzy agencji marketingu bezpośredniego) jak również teoretyków z tej dziedziny ( różne ośrodki Akademickie) oraz znaczącą „konkurencję” dla marketingu bezpośredniego- agencje reklamowe. W związku z tym, można było się spodziewać, iż odpowiedzi każdej z grup będą relatywnie różne- podejście subiektywne.

Metodą badawczą była ankieta przeprowadzona za pomocą poczty elektronicznej (umożliwiło to dotarcie w szybkim czasie i po niskich kosztach do konkretnych osób). Pytania ankietowe miały charakter zamknięty a ich liczebność ograniczona do 10 pytań. Na początku formularza jasno sprecyzowane zostały pojęcia „marketingu bezpośredniego”( „interaktywny sposób prowadzenia działalności marketingowej na rynku, korzystający z dowolnie wybranych instrumentów celem otrzymania mierzalnej reakcji klienta aż do kupna produktu włącznie”) oraz „efektywności” („skuteczność w realizowaniu postawionych zadań przy zachowaniu najniższego poziomu kosztów”), w celu wyeliminowania błędnych skojarzeń.

Pierwsze dwa pytania dotyczyły znaczenia marketingu bezpośredniego na tle reklamy masowej. Wynikiem analizy było ewidentne prognozowanie ekspertów, że na przełomie już 5 lat, marketing bezpośredni znacząco urośnie w siłę. Kolejne dwa pytania dotyczące efektywności marketingu bezpośredniego, również ukazały zwiększenie tej cech na przełomie 5 lat w opinii ekspertów. Następne pytanie o wskazanie trzech najbardziej efektywnych instrumentów marketingu bezpośredniego ( z sześciu podanych) w realizowaniu podanych funkcji promocyjnych (motywowanie, tworzenie wizerunku, informowanie) zdecydowana większość opowiedziała się za adresowaną reklamą pocztową- zarówno w przypadku motywowania jak i informowania. Tworzenie wizerunku zdominowane zostało wg ekspertów przez reklamę medialną.

Na podstawie wyników badań autor wywnioskował, że zdaniem ekspertów marketing bezpośredni będzie przybierał na znaczeniu już w najbliższych 5 latach. Efektywność tej metody jest lepiej oceniana przez badanych w porównaniu do reklamy w przypadku motywowania nabywców do działania. Znaczący jest również fakt tańszych i coraz t lepszych bazach danych, które umożliwiają dotarcie do dużych grup odbiorców w oparciu o historię zebranych danych.
Ewelina Giers (Prus)

Ewelina Giers (Prus) Specjalista ds.
obsługi klienta,
logistyki,
marketingu, s...

Temat: SPRZEDAŻ BEZPOŚREDNIA I MARKETING SIECIOWY - zjawisko

Streszczenie
Bliżej klienta. Nowe trendy w marketingu bezpośrednim.
Artykuł pochodzi z HBRP nr 59, styczeń 2008

Rozwój marketingu bezpośredniego opiera się o nowe technologie jakie aktualnie dostępne są marketingowcom. Na temat czynników wpływających na skuteczność komunikacji z klientem wypowiadali się: Konrad Kobyłecki (członek zarządu ds. operacyjnych Polkomtel), Marek Sodolski (dyrektor naczelny Amway Polska), Antonie Kolendowski (dyrektor zarządzający Euro RSCG 4D), Grzegorz Rawicz-Mańkowski (dyrektor marketingu SAS Institute), Witold Jankowski (redaktor naczelny Harvard Business Review Polska) oraz pionier marketingu bezpośredniego-profesor Lester Wunderman.

Wszyscy uczestnicy debaty byli zgodni, co do postępu w dostępie do informacji dzięki nowym technologiom tj. Internet, poczta elektroniczna, geolokalizacja, sms-y, itd. Marketingowy podkreślali możliwość zbierania i przetwarzania milionów informacji o zachowaniach konkretnych klientów z ostatnich kilku lat. Umożliwiało to trafniejsze i lepsze dotarcie do klienta, bazując na historii danych o nim samym. Dodatkowo środki jakimi aktualnie dysponujemy, pozwalają na komunikację z klientem dwukierunkowo. Początki marketingu to kontakt z klientem opierający się jedynie o komunikaty jednokierunkowe zamieszczane w radiu czy telewizji. Dwustronny dialog, jaki umożliwia Internet, telefonia komórkowa i inne narzędzia pozwala nam kontrolować zachowania klienta, a tym samym bardziej na niego oddziaływać, nawet w czasie podejmowania przez niego decyzji.

Zmiany zaszły tak daleko, że dziś mówmy o 80% sprzedaży pochodzącej z Internetu (Narzędzia wypierają potencjał ludzki, a powinny go jedynie wspierać w podejmowaniu decyzji).

Antonie Kolendowski podkreśla, że prócz technologii i rozproszenia mediów zmiany zaszły także w wymaganiach klientów oraz relacjach między konsumentem a producentem i konsumentem a detalistą. Mowa tu o potrzebie dostępu klienta do marki 24 h przez wszystkie możliwe środki oraz przekierowanie klienta na usługi detalisty, który ma znacznie większy wpływ na ostateczne decyzje konsumenta niż sam producent. Lester Wunderman podkreśla jednak, że definicja detalisty zmieniła się do tego stopnia, że zaczyna to przeszkadzać w zbliżeniu marki do samego klienta. Swoją ideę opiera na przykładzie małych sklepików jakie dominowały zanim nastąpił rosnący w siłę, nowoczesny, masowy detalista- hipermarket. Taka sytuacja wypiera osobisty kontakt z klientem co ostatecznie wymusza kształtowanie zamiarów kupna klientów przez marketingowców. Istotnie na znaczeniu coraz większą rolę odgrywają marki-podkreśla Konrad Kobyłecki. Jest on zdania, że należy pogłębiać różnice między markami bazując na wartościach emocjonalnych.
Witold Jankowski zaznacza, że efektywność marki spada ze względu na zmiany w jej odbiorze. Aktualnie marka to nie tylko wizerunek a doświadczenie- głębokie i wielopoziomowe, które jest ciężko budować. Marek Sodolski przytacza jednak przykład, gdzie siła marki budowana była na lojalności wobec klientów bez uwzględniania reklamy. Jego zdaniem, na przykładzie Zary czy Starcbucks, jest to dopasowanie ogólnokrajowej marki do lokalnych warunków i lokalnych klientów. Inne działania wspomagające bliższy kontakt z klientem, o których wspominają uczestnicy debaty to:
-zapewnienie dostępu do nieograniczonych zasobów (często iluzjonistyczne, jednak klient ma podstawy twierdzić, że w momencie dokonywania zakupu przez Internet-bo na półkach sklepowych jest ograniczenie asortymentu-towar jest dostępny i w bliskiej przyszłości zrealizuje swoją potrzebę zakupu) ;
-wyrafinowanie i brak nachalności ( ważne jest bowiem wyczucie i takt przy oferowaniu nowych produktów oraz ograniczone zaufanie do możliwości technologii. Jeden z rozmówców podaje przykład braku wyrafinowania, gdy w miesiąc po zakupie nowego auta otrzymuje propozycję nabytku kolejnego samochodu);
Następny temat debaty dotyczył przyszłości marketingu bezpośredniego. W tej sferze każdy z rozmówców miał inne wizje. Konrad Kobyłecki dostrzegając fakt, że Polacy nudzą się ok. 40 min. dziennie uznał, że marki będą docierały do klienta w każdej, możliwej chwili jego życia. Tym samym media wejdą w lukę niezagospodarowanego czasu. Marek Sodolski zgodził się z przedmówcą, że klient będzie bombardowany codziennymi komunikatami medialnymi. Przyjął jednak, że zasypywanie przekazami zacznie stawać się uciążliwe, dzięki czemu w siłę urośnie rada drugiej osoby i wartość blogów. Antonie Kolendowski przyznał, że czeka nas przesycenie ze strony mediów, jednak podkreślając możliwości geolokalizacja przewiduje, że komunikaty będą bardziej dopasowane do miejsca przebywania klienta, dzięki czemu firmy będą bardziej zadowolone wykorzystując nowe możliwości a odbiorcy będą to traktować jak inwigilacja- skąd śmiała myśl- klient będzie się domagał zgody na odbiór reklamy. Grzegorz Rawicz-Mańkowski założył, że firmy przestaną wprowadzać innowacje z Zachodu na rynek polski w formie nie pasującej do tutejszej kultury i obyczajów. Wziął za możliwe dopasowanie nie tylko przekazu do miejsca klienta ale przede wszystkim przekazu do zwyczajów panujących na lokalnym rynku. Przewidywania dotyczące postępu marketingu bezpośredniego zakończył Lester Wunderman słowami „każdy kij ma dwa końce”. Doszedł on do wniosku, że Internet to potęga kontaktu z klientem ale tylko gdy nie jest bezmyślnie wykorzystany. Jego wartość jest na tyle znacząca, że daje możliwości rozwoju nawet małym firmom, które potencjalnie można byłoby spisać na straty. Uważa on, że świat biznesu idzie w kierunku większej specjalizacji, poprzesz poszukiwania nowych niż i niezaspokojonych potrzeb.

konto usunięte

Temat: SPRZEDAŻ BEZPOŚREDNIA I MARKETING SIECIOWY - zjawisko

Multi-Level Marketing najlepszy system jaki znam...

Pozdrawiam wszystkich z MLM...

konto usunięte

Temat: SPRZEDAŻ BEZPOŚREDNIA I MARKETING SIECIOWY - zjawisko

Mariusz Mikołajek:
Bez przesady z tymi oszczędnościami przy pomijaniu reklamy, jeśli są oszczędności to nie na korzyść klienta.
>
to raczej logiczne...
ale co gorsza również nie na korzysc sprzedawcy.
a uwazam,ze przy takiej optymalizacji kosztów ze strony producentów i takich cenach ich trud powinien byc sowiciej wynagradzany.i to pieniedzmi!nie jakimis punktami,szkoleniami,itp.

niestety dla producentów ten sposob dotarcia do klienta jest bardzo oplacalny(tanszy).a to oznacza rozwoj MLM.
widzę 2 przeszkody:
1.niska jakosc produktow w stosunku do astronomicznej ceny.
2.niedojrzałe społeczenstwo.

podsumowując:
pamietajmy,ze MLM to nie cuda tylko ciężka praca.I jak każda-wykonywana dobrze i solidnie - opłacalna.

konto usunięte

Temat: SPRZEDAŻ BEZPOŚREDNIA I MARKETING SIECIOWY - zjawisko

pamietajmy,ze MLM to nie cuda tylko ciężka praca.I jak każda-wykonywana dobrze i solidnie - opłacalna.
Bez pracy nie ma kołaczy. Nie ma interesów, które dadzą kasę za leżenie bykiem. Faktycznie praca jest trudna i nietypowa dlatego ok. 5% osiąga spektakularne sukcesy, ale wysokie zarobki są możliwe. Co do niedojrzałego społeczeństwa to się zgodzę. Każdy na MLM-owców narzeka, ale kupować u nich to chętnie :). Co do jakości produktów to moim zdaniem w MLM-ach produkty są z bardzo dobrej jakości półki, często lepsze niż w sklepach.
Adam M.

Adam M. CEO, CFO, IT,
secutiry, Business
and Finance
Consultant, ...

Temat: SPRZEDAŻ BEZPOŚREDNIA I MARKETING SIECIOWY - zjawisko

Mariusz Mikołajek:
Bez przesady z tymi oszczędnościami przy pomijaniu reklamy, jeśli są oszczędności to nie na korzyść klienta.

Odkurzacze, Garki Zeptera i inne produkty kosztują praktycznie 10x tyle niż są warte. W końcu pośrednicy i cała piramidka musi zarobić.

Należy tu rozróżnić ten prawdziwy marketing bezpośredni - ten pozytywny dla klienta. np. kosmetyki które chętnie są kupowane między sobą i są tanie - a nie tych przedstawicieli którzy podstępem i w tajemnicy bez żadnych szczegółów zwabiają na swoje spotkania i wciskają coś co jest warte 200zł za 3000zł.

Takie działania psują wizerunek tego typu marketingowi i nie dziwie się że ktoś na slowo przedstawiciel - trzaska drzwiami zanim zdąży się przedstawić.

Jeden przykład z lampą za 3000 tys. Ktoś kto jest elektronikiem zrobi sobie taką lampę za kilka złotych z części w sklepie elektronicznym.

http://pokazywarka.pl/cqkwpk/Mariusz Mikołajek edytował(a) ten post dnia 11.10.09 o godzinie 21:51

Zdradź nam proszę, kto sprzedaje tą cudowną lampkę?
PS. Obejrzałem blog pod skrótem i jeżeli to czyjaś babcia kupiła za 3000 PLN, to mi się włącza ekstremalna empatia...
Mirosław Druchowicz

Mirosław Druchowicz Zastępca Dyrektora
Linii Biznesowej,
Krajowa Izba
Rozlicz...

Temat: SPRZEDAŻ BEZPOŚREDNIA I MARKETING SIECIOWY - zjawisko

Zbigniew J PISKORZ:
Jestem w MLM od 1991 i wiem ze dopiero TERAZ
Czemu dopiero TERAZ? Co się takiego TERAZ (dużymi literami) stało? Ja mało domyślny jestem, więc proszę o wyjaśnienie :)
wiekszosc ludzi w Polsce zrozumie czy lepiej pracowac na
pensje czy zysk...
Też nie rozumiem tego dylematu. W ogromnym uproszczeniu Zysk = Przychód - Koszty. Przychód może wynikać z umowy o pracę (pensja) lub z czegoś innego. Nie ma więc wyboru pensja vs. zysk, choć oczywiście jest wybór umowa i pracę - inna forma uzyskiwania dochodów z pracy. Ale może czegoś nie rozumiem.
Co do mojego zdania na temat t.zw. marketingu sieciowego, to z zyciowego doświadczenia znam wiele przypadków podobnych do tego z lampą i żadnego choćby zbliżonego do szczytnych idełów. I tak BTW marketing sieciowy nie zastępuje reklamy - chyba bardziej sieć sprzedaży.

pozdrawiam
Ewelina Giers (Prus)

Ewelina Giers (Prus) Specjalista ds.
obsługi klienta,
logistyki,
marketingu, s...

Temat: SPRZEDAŻ BEZPOŚREDNIA I MARKETING SIECIOWY - zjawisko

Mirosław Druchowicz:

wiekszosc ludzi w Polsce zrozumie czy lepiej pracowac na
pensje czy zysk...
Też nie rozumiem tego dylematu. W ogromnym uproszczeniu Zysk = Przychód - Koszty. Przychód może wynikać z umowy o pracę (pensja) lub z czegoś innego. Nie ma więc wyboru pensja vs. zysk, choć oczywiście jest wybór umowa i pracę - inna forma uzyskiwania dochodów z pracy. Ale może czegoś nie rozumiem.
Co do mojego zdania na temat t.zw. marketingu sieciowego, to z zyciowego doświadczenia znam wiele przypadków podobnych do tego z lampą i żadnego choćby zbliżonego do szczytnych idełów. I tak BTW marketing sieciowy nie zastępuje reklamy - chyba bardziej sieć sprzedaży.

pozdrawiam


Myślę, że została tu poruszona inna sprawa.
Wg mnie pytanie czy pracujemy na stałe (w domyśle wysokie) pensje czy na podstawę (w domyśle niską) + prowizje (w domyśle dodatkowe zyski)-wówczas zysk jest tym większy im bardziej efektywna nasza praca....
Mogę się mylić , jeśli tak to poprawcie :)
Wojciech K.

Wojciech K. Kreowanie marki i
zarządzanie marką ,
budowa i rozwój
sie...

Temat: SPRZEDAŻ BEZPOŚREDNIA I MARKETING SIECIOWY - zjawisko

Ewelino - nie ma co poprawiać w twoim poscie, moze tylko dodam że w MLM nie ma pensji a tylko prowizja ( wysoka od obrotu ). Czyli PRL-owska zasada " czy sie stoi czy sie leży...." tutaj nie działa i pewnie dlatego nie wszyscy sa gotowi podjąć działania w MLM.
Mirku ostatnie badania z 2009 pokazują że ogromna grupa Polaków szuka mozliwosci dodatkowego zajęcia i może to miał na myśli kolega pisząc " TERAZ "
Ewelina Giers (Prus)

Ewelina Giers (Prus) Specjalista ds.
obsługi klienta,
logistyki,
marketingu, s...

Temat: SPRZEDAŻ BEZPOŚREDNIA I MARKETING SIECIOWY - zjawisko

Wojciech K.:
Ewelino - nie ma co poprawiać w twoim poscie, moze tylko dodam że w MLM nie ma pensji a tylko prowizja ( wysoka od obrotu ).
Dziękuję za uściślenie.
Co do "TERAZ" to faktycznie, coraz więcej osób poszukuje dodatkowych źródel dochodu i alternatywą jest właśnie MLM.

Temat: SPRZEDAŻ BEZPOŚREDNIA I MARKETING SIECIOWY - zjawisko

Juliusz B.:
Nazywa się ich sekciarzami, praczami mózgów, manipulantami, obwoźnymi sprzedawcami.
...
Jeśli marketingiem sieciowym zajmuje się w Polsce 3/4 miliona ludzi i żyje z tego to znaczy, że ten system musi działać, czy to dobrze czy źle?

Nazwa się ich tak nie bez powodu. Z mojego doświadczenia z tego typu ludźmi, ich mocną stroną zazwyczaj jest psychika i brak skrupułów... nie wnikają w jakość sprzedawanego towaru tylko go opychają za grube pieniądze.

Drugą sprawą jest, fantastyczne szkolenie "co powiedzieć aby klient kupił i jak sie szybko stać jego przyjacielem(majac go w głebokim poważaniu)"

trzecią "dostanie pan/i 5- 20 % zniżki ale prosze mi podać 10 przyjaciół z którymi mogę się w tej sprawie skontaktować i mnie pani poleci"

system działa na naiwności ludzkiej oraz maksymalnym wykorzystaniu więzi między ludzkich (przyjaźń, skoro Heniek kupił i polecił ze tobie sie przyda.. kup cegłę)

zakładając że komuś udało się to opchnąć to drogą po przyjaciołach na 10 osób kupią 2... to od tych osób kolejne 2 kupią... i się ładne drzewko robi... musi działać i to doskonale jeżeli bedzie sprzedaż na conajmniej 2/10 wizyt.

czy to dobrze czy źle... dobrze ze maja prace i zarabiaja(czesto bardzo duze pieniadze)... szkoda ze na ludzkiej głupocie/naiwności/chęci lepszego życia.
Wojciech K.

Wojciech K. Kreowanie marki i
zarządzanie marką ,
budowa i rozwój
sie...

Temat: SPRZEDAŻ BEZPOŚREDNIA I MARKETING SIECIOWY - zjawisko

Czy naprawde Grzegorzu uważasz że można zarabiać dużą kasę na ludzkiej głupocie ?
Zdania o produktach firmy Mcrs- które ty oferujesz- wśród uzytkowników są podzielone więc czy uzytkownicy tego produktu to tylko głupcy?
Generalizowanie do niczego nie prowadzi

konto usunięte

Temat: SPRZEDAŻ BEZPOŚREDNIA I MARKETING SIECIOWY - zjawisko

Ja osobiście znam sztuczki takich przedstawicieli, gdyż sama w tym pracowałam. Idzie zarobić naprawde duże pieniądze, ale dla mnie jednak pieniądze to nie wszystko i zrezygnowałam z tej pracy.
Żal mi było osób, którym sprzedawaliśmy nasz produkt, ponieważ tak naprawde nie był im do końca potrzebny.
Fajna w tej firmie była piramida rozwoju, która przedstawiała szczeble kariery i oczywiście pieniądze, które można było zarobić.
Na początku było fajnie, bo nikt nie powiedział jak naprawde taka praca ma wyglądać, ale po miesiącu sama się o tym przekonałam.nie dość, że musiałam jeździć własnym samochodem dziennie 300-400km z czwórką osób na pokładzie, to jeszcze pracowałam po 16 godzin dziennie, przy czym soboty równiez były obowiązkowe:(
Teraz już wiem, że praca to nie wszystko. To jest oczywiście moje zdanie i jeśli ktoś w takiej pracy czuję się spełniony to ok.:))
Pozdrawiam.
Błażej Biskupski

Błażej Biskupski "Nie musisz patrzeć
z zazdrością na
własność innych;
nikt...

Temat: SPRZEDAŻ BEZPOŚREDNIA I MARKETING SIECIOWY - zjawisko

Sprzedaż bezpośrednia różni się od mlm i w prawdziwym MLM nikt nie wciska niepotrzebnych produktów. Sztuczki jakieś tam są ale to tak jak wszędzie.

Zapraszam do zapoznania się tematem bo warto
Sebastian Reczek

Sebastian Reczek Rzeczy niemożliwe
załatwiam od ręki
,cuda zajmują mi
troc...

Temat: SPRZEDAŻ BEZPOŚREDNIA I MARKETING SIECIOWY - zjawisko

Amwey już to robi.
Ewa Jadwiga Masłowska

Ewa Jadwiga Masłowska językoznawca
(zwłaszcza w
zakresie:
etnolingiwstyka,
glot...

Temat: SPRZEDAŻ BEZPOŚREDNIA I MARKETING SIECIOWY - zjawisko

Liczby mowia same za siebie. Czy produkty sa tego warte? Powinni sprawdzić kosumenci i wypowiedzieć się na ten temat.
Nie mniej zawsze dziwiła mnie dysproporcja cen między produkatami rozprowadzanaymi bezpośrednio, a produkatami dostępnymi w sklepach, zwlaszcza ze marże dla pośrednikow nijak mają się do kosztów dystrybucji posredniej - sieci sklepow, transportu etc.
Odnoszę wrażenie ze "frontowi" dystrybutorzy, ktorzy przejmuja na siebie cieżar marketingu i dostawy zarbiaja stanowczo za malo, a ceny produktow sa niepotrzebnie widowane w gorę, w stosunku do analogicznych dostepnych na rynku.
Sam system MLM wydaje mi się wykorzystuje zarowno dystrybutorow, ktorym placi za malo, jak tez odbiorcow, korym proponuje zawyzone ceny.
A jednak dziala!
Inaczej przedstawia się natomiast system marketingu networkingowego typu BNI. Tu wykorzystanie kontatow i rekomendacje wydaja się bardzo wartościowym sposobem strategii rozwoju firmy.Jako członek BNI wszystkim polecam, firma nabiera rozpędu.
Juliusz B.:
Nazywa się ich sekciarzami, praczami mózgów, manipulantami, obwoźnymi sprzedawcami. Zarzuca się, że obiecują ogromne zyski w wypadku zainwestowania własnych pieniędzy, a potem znikają. Że wciskają kiepskiej jakości towary, wykorzystując chwyty socjotechniczne. Podobnych zarzutów pod adresem sprzedawców bezpośrednich i marketingu sieciowego można usłyszeć setki. Mimo to w tej branży pracuje już ponad 750 tys. Polaków. Kuszą ich niezłe zarobki (ubiegłoroczne obroty branży przekroczyły 2,2 mld zł) i możliwość wykazania się przedsiębiorczością. W dodatku klienci coraz chętniej otwierają przed nimi swoje drzwi. Wspólnie z pismem „Network Magazyn” dziennikarze tygodnika "Wprost" srawdzili, jak rozwija się w Polsce branża sprzedaży bezpośredniej i marketing sieciowy.

„Od producenta prosto do klienta" – ta myśl przyświecała pionierom sprzedaży bezpośredniej i pierwszym firmom z branży tzw. network marketingu. I tak pozostaje do dziś. Chodzi o to, aby produkt lub usługa, których nie można nabyć w tradycyjny sposób (czyli w sklepie), proponowane były klientom bez zbędnej (i drogiej) reklamy, pośredników hurtowych czy detalicznych. Dzięki temu ma stanowić ofertę najbardziej atrakcyjną cenowo i jakościowo. Pierwsze takie firmy zaczęły się pojawiać pod koniec XIX wieku w Stanach Zjednoczonych. Zanim jednak ruszyły na podbój świata, wyodrębniła się z nich grupa sprzedawców, których zarobki nie pochodziły wyłącznie ze sprzedaży produktów. Ich specjalnością stała się budowa sieci dystrybutorów, czyli właśnie network marketingu (inaczej marketingu sieciowego lub multi-level marketingu – MLM).

Jeśli marketingiem sieciowym zajmuje się w Polsce 3/4 miliona ludzi i żyje z tego to znaczy, że ten system musi działać, czy to dobrze czy źle?

konto usunięte

Temat: SPRZEDAŻ BEZPOŚREDNIA I MARKETING SIECIOWY - zjawisko

Znam sprzedaż bezpośrdnią dobrze, ponieważ jeden z moich dobrych znajomych zaczynał właśnie od zwykłego sprzedawcy na chodniku i bardzo szybko awansował w piramidce. Teraz otwiera kolejne oddziały w różnych miastach i nawet państwach - pojawiają się nowe jak grzyby po deszczu. Cieszę się, że dobrze mu się powodzi, natomiast sam nie pochwalam tego typu sprzedaży.

Dziewczyny i faceci, którzy zaczepiają Cię na ulicy i sprzedają pięknie zapakowaną tandetę (przepraszam: "tani produkt"). Sam wziąłem kiedyś od mojego kolegi perfum, który sprzedawał. Wypryskałem się w łazience i zszedłem do kuchni (czas: ok 3 min.). Po zejściu do kuchni już nic nie było czuć z perfumu. I właśnie takie produkty są przez tych ludzi sprzedawane - tanie i ładnie zapakowane. Ponad to cena sprzedaży (ok. 80zł za perfum) sugeruje, że produkt powinien być dobrej jakości i w dobrej cenie ... i ludzie na to idą i kupują. Po otwarciu produktu okazuje się, że na pewno w opakowaniu nie ma tego, czego oczekiwaliśmy. Niestety reklamacji nie ma gdzie zgłosić, ponieważ dzień później sprzedawcy już nie ma.

Sam prowadzę firmę oferującą usługi. Moim wszystkim pracownikom cały czas powtarzam, że albo oferujemy najwyższą jakość usług, albo odmawiamy projekt, jeżeli nie jesteśmy w stanie go kompetentnie obsłużyć. Nie mógłbym sprzedawać czegoś, do czego sam nie jestem przekonany.

Czasami wydaje mi się jednak, że chyba się mylę w moich przekonaniach o wysoich standardach. W Polsce niestety na dzień dzisiejszy można zdobyć rzesze klientów tanią ładnie zapakowaną tandetą. Większość polaków wciąż reaguje na świecidełka i puste obietnice składane przez wyjątkowo miłego pana / panią, który / -a jeszcze dwie godziny wcześniej został /-a zmotywowany /-a amerykańskim systemem na porannym zebraniu przez swojego managera, czyli super piosenką, oklaskami i pięknie wymodelowanymi zdaniami pełnymi motywacji. I później na ulicy: "Mam dla Pana / Pani wyjątkowo super ofertę. Ten produkt dopiero jutro ukaże się w Douglas'ie i poza tym drugie opakowanie dodajemy tylko dzisiaj gratis".

NIE MA WYJĄTKOWO TANICH OKAZJI!!! Za jakość trzeba płacić. Nie spotkałem się jeszcze z tym, żeby firmy jak Porsche, Armani, Bang & Olufsen i jeszcze wiele innych robiły na swoje produkty jakieś promocje i żeby można je było dostać po wyjątkowo dobrej cenie jakimś innym kanałem - a reklamy na swoje produkty nie muszą robić.

Pozdrawiam wszystkich,

Darek

Następna dyskusja:

Ankieta - sprzedaż proaktywna




Wyślij zaproszenie do