konto usunięte

Temat: PBSG: Dlaczego kryzysem nie da się skutecznie zarządzić...

PBSG: Dlaczego kryzysem nie da się skutecznie zarządzić stosując day-to-day management?

Czym jest właściwie kryzys? Rozmawiając z menadżerami różnych szczebli na temat kryzysu można uzyskać różne odpowiedzi. Jednym z podejść jest utożsamianie kryzysu z sytuacjami wyjątkowymi, awaryjnymi. W takim przypadku zadając pytanie „jak zareagowałbyś, gdyby wystąpił kryzys?” uzyskuje się często odpowiedź, iż „organizacja zasadniczo działa w sposób ciągły w warunkach kryzysu” lub „zarządza się poprzez kryzysy”.


Oczywiście część z tych odpowiedzi jest udzielanych z przymrużeniem oka, lecz warto się w tym momencie zastanowić, czy organizacja potrzebuje dodatkowych procedur, czy nawet systemu, który umożliwi jej działania, gdy kryzys wystąpi? Kryzys bowiem, i tak będzie zarządzany w większości przez zarząd oraz osoby z najwyższego kierownictwa, które na co dzień organizacją zarządzają, zmieni się tylko zakres czy priorytety. Czy warto zatem wdrażać dodatkowe procedury, i ponosić z tego tytułu dodatkowe koszty?
>>>
https://www.pbsg.pl/dlaczego-kryzysem-nie-da-sie-skutec...



Jest kilka powodów, które przemawiają „za” przygotowaniem Procesu zarządzania kryzysowego, ale na początek warto się skupić na jednym: odpowiedzialności. Każdy z menadżerów jest odpowiedziany za swoją pracę, wydawane polecenia, podejmowane decyzje. Ma to miejsce właśnie w ramach day-to-day management. Jednakże zakres obowiązków, który jest (lub nie) określony formalnie w np. regulaminie pracy, instrukcji stanowiskowej nie wspomina zazwyczaj o podejmowaniu decyzji w sytuacji kryzysowej, a tym bardziej, jakie działania należy podjąć. Sytuacja kryzysowa to zdarzenie, w którym zagrożone jest życie lub zdrowie ludzi, ma miejsce katastrofa lub poważny kryzys wizerunkowy. Działamy w obliczu stresu, znacznej odpowiedzialności, trzeba podejmować szybko decyzje, często bez posiadania odpowiednich informacji. Z tych decyzji będziemy rozliczani przez akcjonariuszy, media, ubezpieczyciela, czy służby publiczne (prokuratura, PiP). W takiej sytuacji menedżer, który staje w obliczu kryzysu, nie posiadając właściwych procedur zarządzania kryzysowego (i odpowiedniego umocowania) zadaje sobie pytanie, czy większym ryzykiem jest podjęcie – często trudnych decyzji, czy brak działania i unikanie odpowiedzialności. Życie pokazuje, iż menadżerowie często wybierają tę drugą opcję, gdyż brak obowiązku formalnego często jest równy brakowi konsekwencji za nie podjęcie działań.