konto usunięte
Temat: Kult Maryjny i polskość. Oto dlaczego nasz kraj jest...
Kult Maryjny i polskość. Oto dlaczego nasz kraj jest chroniony!„Dziś już powszechnie się rozumie – optymistycznie stwierdza Paweł VI w swojej adhortacji – że chrześcijańska pobożność domaga się włączenia w każdą formę kultu wskazań i myśli biblijnych”. Przypomina papież, że również „kult Najświętszej Panny żadną miarą nie może oddalać się od tego ogólnego ukierunkowania życia chrześcijańskiego; co więcej, głównie z niego winien czerpać nowe siły i niezawodną pomoc” [Paweł VI, adh. Marialis cultus, nr 30].
Uważa autor Marialis cultus, że Pismo Święte odsłaniając Boży plan zbawienia człowieka, objawia tajemnicą Zbawiciela, a w Nim wskazuje „bardzo wyraźnie na Tę, która była Matką i Towarzyszką tegoż Zbawiciela” [Paweł VI, adh. Marialis cultus, nr 30; por. również: Sobór Watykański II, Konstytucja dogmatyczna o Kościele „Lumen Gentium”, nr 55]. Praktyka homiletyczna wskazuje jednak, że w przypadku niektórych świąt maryjnych nie jest łatwo odnaleźć kaznodziejom takie wyraźne wskazania na Maryję. Wydaje się, że szczególnie w przypadku uroczystości Wniebowzięcia słychać tę nieporadność kaznodziejską. A przecież i w tym przypadku „domaga się, by kult Najświętszej Dziewicy został przeniknięty i wypełniony najważniejszymi treściami orędzia chrześcijańskiego” [Paweł VI, adh. Marialis cultus, nr 30].
Artykuł niniejszy pragnie wyjść naprzeciw tej potrzebie oparcia głoszonego 15 sierpnia Słowa o Pismo Święte. Autor tekstu uzna, że spełnił swoje zadanie, jeśli czytelnik znajdzie tu: inspirację do przygotowania homilii w oparciu o Pismo oraz zachętę do jej wygłoszenia w języku biblijnym.
Brak argumentów biblijnych?
Papież Pius XII uznał fakt wniebowzięcia Maryi za dogmat przez Boga objawiony [por. treść dogmatu: Pius XII, konst. apost. Munificentissimus Deus], mimo że „żaden tekst Pisma nie rozważa bezpośrednio dogmatu Wniebowzięcia”, a sama Konstytucja „w argumentacji biblijnej nie cytuje żadnego tekstu w formie bezpośredniej” [L. Melotti, Maryja i Jej misja macierzyńska. Zarys teologii maryjnej, Kraków 1983, s. 95].
Trudno byłoby zacytować Słowo Boże wprost odnoszące się do wzięcia Maryi do nieba, nie znaczy to jednak, że z Pisma Świętego nie da się wyprowadzić takiego wniosku. Kościół, któremu obiecany został Duch prawdy (por. J 16,13), idąc za Tradycją, nie zatrzymuje się na braku bezpośredniego biblijnego dowodu, sięga natomiast w swojej refleksji teologicznej do danych objawienia (np. do wyprowadzonego z Pisma faktu zjednoczenie Maryi z Chrystusem w ziemskim życiu) i w nich odkrywa prawdy, które wcześniej wydawały się ukryte.
Z kolei sama treść dogmatu może zostać oświecona lampą Słowa Bożego (por. Ps 119,105), a argumenty teologiczne podawane za wniebowzięciem przedstawiane mogą być niebiegłym w języku teologicznym wiernym przy użyciu języka biblijnego – raz, że łatwiejszego do odbioru, dwa że to właśnie Słowo Boże, a nie naukowy język, związane jest bezpośrednio z mocą Boga docierania do serc ludzkich i i dokonywania w nich przemia
http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/kult-maryjn...