Temat: WASZYM ZDANIEM - MIESIĘCZNIK KULTURALNY ---> liczę na...

Projektuję gazetę papierową - miesięcznik - poświęcony kulturze w mieście. Oczywiście, oprócz felietonów, recenzji, komentarzy do wydarzeń, jakiegoś artykułu wiodącego oraz informacji, co będzie ciekawego działo się w mieście w nadchodzącym miesiącu, chciałbym zamieścić w tej gazecie coś jeszcze. Tylko co?

Chciałbym, żeby gazeta była ciekawa oraz (BARDZO WAŻNE) użyteczna. Nie ma to być tylko pisanie dla pisania, gazeta dla gazety. Chciałbym, żeby odpowiadała na potrzeby ludzi młodych, czyli również wasze. Jednak bez przesady - nie mam zamiaru robić np działu randek :)

Fajnie jest przeczytać felieton z jajem, poznać to, co się dzieje w mieście, dowiedzieć się czegoś o rzeczach raczej rzadko prezentowanych w mediach. Chciałbym jednak wyjść poza te ramy.

Ogólna idea: gazeta bezpłatna, kolportowana w różnych miejscach publicznych, za zadanie ma promocję aktywności kulturalnej oraz zachęcenie do uczestnictwa w wydarzeniach.

Skupić się na krótkiej treści, czy eksponować dłuższe materiały?

Co wy na to?Sławek Wójcik edytował(a) ten post dnia 07.04.07 o godzinie 14:00

Temat: WASZYM ZDANIEM - MIESIĘCZNIK KULTURALNY ---> liczę na...

Cześć
proponuję obrazkowo - coś jak newsweek, czyli 3/4 strony to zdjęcia:)
co, gdzie, kiedy, przy miesięczniku będzie ciężkie do zorganizowania (przynajmniej w mojej 130tys. mieścince)
felietony, tak, fotoreportaże, być może moda, lifestyle - aktivist mi się podoba

a tutaj link do podobnej gazety:
http://magazynmoment.pl

Pozdrawiam:)

Temat: WASZYM ZDANIEM - MIESIĘCZNIK KULTURALNY ---> liczę na...

Łukasz D.:
Cześć
proponuję obrazkowo - coś jak newsweek, czyli 3/4 strony to zdjęcia:)
co, gdzie, kiedy, przy miesięczniku będzie ciężkie do zorganizowania (przynajmniej w mojej 130tys. mieścince)
felietony, tak, fotoreportaże, być może moda, lifestyle - aktivist mi się podoba

a tutaj link do podobnej gazety:
http://magazynmoment.pl

Pozdrawiam:)

Świetnie. Nie wpadłbym na Moment :)

Temat: WASZYM ZDANIEM - MIESIĘCZNIK KULTURALNY ---> liczę na...

A moze promowanie incijatyw obywatelskich w Twojej miejscowosci? ludzie ktorzy sa pochowani w dzielnicach a robia cos ciekawego? Taka promocja i teksty zainteresuja mlodych ludzi bo bedzie o takich samych osobach jak oni- mlodych z ambicja do dzialania.

Temat: WASZYM ZDANIEM - MIESIĘCZNIK KULTURALNY ---> liczę na...

Wejdź we współpracę z jakimś kinem/teatrem. W zamian za promowanie ich w gazecie niech rozdają darmowe bilety. Coś w rodzaju konkursu, albo po prostu kupon na bilety za 50% ceny normalnej.

No i coś, co by zaktywizowało czytelników. Przychodzi mi na myśl konkurs na zdjęcia z imprez kulturalnych.

Jak będę miał inne pomysły to napiszę.

Temat: WASZYM ZDANIEM - MIESIĘCZNIK KULTURALNY ---> liczę na...

Mariusz W.:
A moze promowanie incijatyw obywatelskich w Twojej miejscowosci? ludzie ktorzy sa pochowani w dzielnicach a robia cos ciekawego? Taka promocja i teksty zainteresuja mlodych ludzi bo bedzie o takich samych osobach jak oni- mlodych z ambicja do dzialania.

Media, które tworzę są obywatelskie - nie opieramy się na REDAKCJI (bufonadzie) tylko na twórczości ludzi, którzy chcą się wypowiedzieć. Staramy się dotrzeć do niszy - w zasadzie na niej się skupiamy, dlatego ta gazeta też taka będzie. Niemniej chcemy kierować ją do segmentu 21-35.

Temat: WASZYM ZDANIEM - MIESIĘCZNIK KULTURALNY ---> liczę na...

Mateusz L.:
Wejdź we współpracę z jakimś kinem/teatrem. W zamian za promowanie ich w gazecie niech rozdają darmowe bilety. Coś w rodzaju konkursu, albo po prostu kupon na bilety za 50% ceny normalnej.

Yo... przetestowane - rewelacja :)

No i coś, co by zaktywizowało czytelników. Przychodzi mi na myśl konkurs na zdjęcia z imprez kulturalnych.

Tylko pytanie - czy ludzie chcą się naprawdę aktywizować w sposób nieformalny? Ot tak, przesyłając foto?

Jak będę miał inne pomysły to napiszę.

ok

Temat: WASZYM ZDANIEM - MIESIĘCZNIK KULTURALNY ---> liczę na...

Mateusz L.:
Wejdź we współpracę z jakimś kinem/teatrem. W zamian za promowanie ich w gazecie niech rozdają darmowe bilety. Coś w rodzaju konkursu, albo po prostu kupon na bilety za 50% ceny normalnej.

"Ja promocji nie potrzebuje, bo zawsze mam pełną salę"
dyrektor jednej z placówek kulturalnych we Włocławku.
ot, taka ciekawostka:)

Temat: WASZYM ZDANIEM - MIESIĘCZNIK KULTURALNY ---> liczę na...

Łukasz D.:

Mateusz L.:
Wejdź we współpracę z jakimś kinem/teatrem. W zamian za promowanie ich w gazecie niech rozdają darmowe bilety. Coś w rodzaju konkursu, albo po prostu kupon na bilety za 50% ceny normalnej.

"Ja promocji nie potrzebuje, bo zawsze mam pełną salę"
dyrektor jednej z placówek kulturalnych we Włocławku.
ot, taka ciekawostka:)

no niestety, nie każdy tak myśli. Z drugiej strony, zależy kogo chce przyciągnąć. Jeśli ma salę pełną emerytek i mu to odpowiada, to ok :) Jeśli jednak chciałby zmienić widownię, musiały trochę poinwestować w promocję.

Swoją drogą, rozumiem, że jak się ma pełną salę, to nie trzeba rozdawać zaproszeń, ale z drugiej strony, nie ma nic piękniejszego niż kolejki do kina i niezadowoleni odbiorcy, którzy na bilet się nie doczekali :) Zasada niedostępności.

Temat: WASZYM ZDANIEM - MIESIĘCZNIK KULTURALNY ---> liczę na...

Łukasz D.:
Cześć
proponuję obrazkowo - coś jak newsweek, czyli 3/4 strony to zdjęcia:)

Ogólnie denerwują mnie gazety w których człowiek się nakartkuje a nic nie przeczyta. (Tak jak w większości rozdawanych u mnie na uczelni darmowych pisemek, które bierze się na nudny wykład a nie starczają na 15 minut... )

a odnośnie wypowiedzi Mateusza - gazeta w której jest coś do wygrania, w której są promocje nie zostanie od razu wyrzucona :)

Łukasz D.:

"Ja promocji nie potrzebuje, bo zawsze mam pełną salę"
dyrektor jednej z placówek kulturalnych we Włocławku.
ot, taka ciekawostka:)

Jest wiele organizacji które nie potrzebują reklamy, ale są takie które Cię o reklamę będą prosić. Też mam doświadczenie z podobnymi wypowiedziami

Temat: WASZYM ZDANIEM - MIESIĘCZNIK KULTURALNY ---> liczę na...

Zgadam się z Lechosławem w kwestii zawartości. Musi być „coś” do poczytania. Pismu obrazkowemu mówimy zdecydowane NIE! Co nie wyklucza zamieszczenia jednostronicowego interesującego fotoreportażu z ciekawej imprezy kulturalnej. Reszta fotek jako uzupełnienie tekstów (aha! fotki muszą mieć polot!).
Co do tekstów – krótkie ale treściwe, do tego dwa, trzy dłuższe zróżnicowane gatunkowo materiały (reportaż, wywiad, coś z publicystyki).
Przemyślałabym kwestię rozdawania gazety. Odbiorca bardziej ceni i docenia to za co zapłacił (choćby symboliczną złotówkę), niż o co dostał za darmo (taki materiał często od razu ląduje w koszu traktowany jako broszura reklamowa).

Temat: WASZYM ZDANIEM - MIESIĘCZNIK KULTURALNY ---> liczę na...

Jolanta B.:

Przemyślałabym kwestię rozdawania gazety. Odbiorca bardziej ceni i docenia to za co zapłacił (choćby symboliczną złotówkę), niż o co dostał za darmo (taki materiał często od razu ląduje w koszu traktowany jako broszura reklamowa).

Zastanawiałem się nad tym - tylko jak i gdzie można by sprzedawać taką gazetę - nawet za symboliczne 70gr?

To spora bariera dla dystrybucji. Jeśli coś jest za free, to łatwiej. Jak już w grę wchodzi cena, to wiele drzwi się zamyka.

Temat: WASZYM ZDANIEM - MIESIĘCZNIK KULTURALNY ---> liczę na...

Jolanta B.:
Zgadam się z Lechosławem w kwestii zawartości. Musi być „coś” do poczytania. Pismu obrazkowemu mówimy zdecydowane NIE! Co nie wyklucza zamieszczenia jednostronicowego interesującego fotoreportażu z ciekawej imprezy kulturalnej. Reszta fotek jako uzupełnienie tekstów (aha! fotki muszą mieć polot!).
Co do tekstów – krótkie ale treściwe, do tego dwa, trzy dłuższe zróżnicowane gatunkowo materiały (reportaż, wywiad, coś z publicystyki).
Przemyślałabym kwestię rozdawania gazety. Odbiorca bardziej ceni i docenia to za co zapłacił (choćby symboliczną złotówkę), niż o co dostał za darmo (taki materiał często od razu ląduje w koszu traktowany jako broszura reklamowa).

no tak, ale pierwszy numer na zachętę raczej za free.
a potem proponuję symboliczne 50 czy 1 zł, tylko po co.
atrakcyjność gazet typu aktivist jest chyba uzależniona od dostępności - w każdej knajpie, restauracji czy galerii.
Mam tez pytanie - czy dla reklamodawcy wazne jest czy jest to gazeta płatna czy bezpłatna? Czy chętniej da na gazetę darmową, bo taka ma większy zasięg odbiorców?

Czy owe 50-70 gr za gazetę, nie zostanie zrekompensowane przez reklamodawce, jeśli będzie wiedział, że to gazeta darmowa - z większym odbiorem społecznym?

Uciekłem ze śniadania wielkanocnego...:P

Temat: WASZYM ZDANIEM - MIESIĘCZNIK KULTURALNY ---> liczę na...

Łukasz D.:

no tak, ale pierwszy numer na zachętę raczej za free.

To oczywiste.:)

a potem proponuję symboliczne 50 czy 1 zł, tylko po co.

Dokładnie - po co. Tworząc cenę, tworzymy barierę. Poza tym, ja bym nie zapłacił za coś, co jest amatorskie, a przynajmniej sprawia takie wrażenie. Trzeba by przyciągnąć nazwiska, a to kosztuje, a to podwyższa koszt gazety i zmniejsza zbyt... itd.
Zauważmy, że gdyby był taki popyt na gazetę kulturalną w mega nakładzie, to wielkie koncerny już by na to wpadły.

atrakcyjność gazet typu aktivist jest chyba uzależniona od dostępności - w każdej knajpie, restauracji czy galerii.

Poza tym, jej atrakcyjność wynika z faktu, że w zasadzie była pierwsza na rynku, istnieje już długo, ma dużo kontaktów. Co do dostępności, to z nią bywa różnie. Poza tym, ma specyficzny przekaz, nie wykorzystuje całego potencjału czytelników.

Mam tez pytanie - czy dla reklamodawcy wazne jest czy jest to gazeta płatna czy bezpłatna? Czy chętniej da na gazetę darmową, bo taka ma większy zasięg odbiorców?

Mam wrażenie, że nie ma to znaczenia. Przykładem są miejskie gazety bezpłatne, które nie mają wcale wiele większego nakładu niż te płatne. Po prostu trafiają do innego targetu.

Dla reklamodawcy ważniejsze jest to, jaka będzie tematyka i dystrybucja, a więc do kogo gazeta trafi. Cena jest sprawą względną i nie sądzę, by robiła decydującą różnicę.
Jeśli już było by zainteresowanie ceną (a więc pewną barierą) to bardziej w kontekście wielkości pisma i treści.

Czy owe 50-70 gr za gazetę, nie zostanie zrekompensowane przez reklamodawce, jeśli będzie wiedział, że to gazeta darmowa - z większym odbiorem społecznym?

Jeśli robić miesięcznik za 50gr to lepiej w ogóle go nie robić. Żenada ( z resztą to był mój pomysł :) ). Cena w tym wypadku robi antyreklamę :) 50gr i tak nie rekompensuje kilkudziesięciostronicowego druku.

Swoją drogą, cena nie jest ważna, bo i tak reklamodawca spyta Ciebie o ilość odbiorców, a więc osób, które kupują gazetę. A przecież nie skłamiesz :)

Uciekłem ze śniadania wielkanocnego...:P

Temat: WASZYM ZDANIEM - MIESIĘCZNIK KULTURALNY ---> liczę na...

Śmiesznie by to wyglądało w kiosku na półce:
dziennik (ponad złotówkę)
miesięcznik 50gr :o

Temat: WASZYM ZDANIEM - MIESIĘCZNIK KULTURALNY ---> liczę na...

Lechosław Piotr D.:
Śmiesznie by to wyglądało w kiosku na półce:
dziennik (ponad złotówkę)
miesięcznik 50gr :o

Hmm... nie myślałem o kiosku :)

Nie mam zamiaru prasy, którą tworzę rozprowadzać poprzez kioski :)

Temat: WASZYM ZDANIEM - MIESIĘCZNIK KULTURALNY ---> liczę na...

No dobra, wracając jednak do meritum :) Cena nim nie była.

Proszę o dalsze sugestie

Sławek W.:
Projektuję gazetę papierową - miesięcznik - poświęcony kulturze w mieście. Oczywiście, oprócz felietonów, recenzji, komentarzy do wydarzeń, jakiegoś artykułu wiodącego oraz informacji, co będzie ciekawego działo się w mieście w nadchodzącym miesiącu, chciałbym zamieścić w tej gazecie coś jeszcze. Tylko co?

Chciałbym, żeby gazeta była ciekawa oraz (BARDZO WAŻNE) użyteczna. Nie ma to być tylko pisanie dla pisania, gazeta dla gazety. Chciałbym, żeby odpowiadała na potrzeby ludzi młodych, czyli również wasze. Jednak bez przesady - nie mam zamiaru robić np działu randek :)

Fajnie jest przeczytać felieton z jajem, poznać to, co się dzieje w mieście, dowiedzieć się czegoś o rzeczach raczej rzadko prezentowanych w mediach. Chciałbym jednak wyjść poza te ramy.

Ogólna idea: gazeta bezpłatna, kolportowana w różnych miejscach publicznych, za zadanie ma promocję aktywności kulturalnej oraz zachęcenie do uczestnictwa w wydarzeniach.

Skupić się na krótkiej treści, czy eksponować dłuższe materiały?

Temat: WASZYM ZDANIEM - MIESIĘCZNIK KULTURALNY ---> liczę na...

Cenę zasugerowałam jako kwestię do przemyślenia:) Nie ciągnę wątku, choć... ;)))
Co do zawartości - wypowiedź wyżej. Krótko: teksty dynamiczne, z charakterem:)

Temat: WASZYM ZDANIEM - MIESIĘCZNIK KULTURALNY ---> liczę na...

Wyróżniający się layout - taki, który zaintryguje i przyciągnie uwagę. Te bezpłatne gazety, które widuje w Warszawie maja po prostu tragiczną ramówke, często jakby bez pierwszej, tytułowej strony...jakieś linie nie wiadomo po co, nudne czcionki, brak kolorów i obrazków...to najczęstsze grzechy bezpłatnych gazet.

a co do tesktów to ja bym stawiała w większości na krótkie, tak jak p. Jolanta wspomniała - dynamiczne, z jajem, obrazowo opisujące temat...co nie znaczy, że nie może sie pojawić jeden czy drugi dłuższy tekst, również z jajem jesli mozna.

Ja bym dodała kącik np. o niesamowitej wręcz kulturze Wschodu - arabskiej, tybetańskiej, chińskiej...to jest teraz modne wśród młodzieży.
- mnie by np. interesowało życie tamtejszych kobiet, temat który jest najczęściej przemilczany albo "delikatnie" ubarwiany ;) ale chyba przesadziłam,to za duzo jak na bezpłatna gazetke :)

Temat: WASZYM ZDANIEM - MIESIĘCZNIK KULTURALNY ---> liczę na...

Natalia K.:
Wyróżniający się layout - taki, który zaintryguje i przyciągnie uwagę. Te bezpłatne gazety, które widuje w Warszawie maja po prostu tragiczną ramówke, często jakby bez pierwszej, tytułowej strony...jakieś linie nie wiadomo po co, nudne czcionki, brak kolorów i obrazków...to najczęstsze grzechy bezpłatnych gazet.

No niestety - większość darmówek jest robiona bez namysłu. Byle wrzucić reklamę. To charakteryzuje w szczególności tuby hipermarketów :)
A to psuje wizerunek innym, naprawdę wartościowym publikacjom, których jest w sumie niewiele.

a co do tesktów to ja bym stawiała w większości na krótkie, tak jak p. Jolanta wspomniała - dynamiczne, z jajem, obrazowo opisujące temat...co nie znaczy, że nie może sie pojawić jeden czy drugi dłuższy tekst, również z jajem jesli mozna.

Krótkie: dużo informacje, dużo recenzje, komentarze do wydarzeń, fotoreportaże...
Dłuższe: felieton, jakiś tekst przewodni, jakiś wywiad..

jo?

Ja bym dodała kącik np. o niesamowitej wręcz kulturze Wschodu - arabskiej, tybetańskiej, chińskiej...to jest teraz modne wśród młodzieży.
- mnie by np. interesowało życie tamtejszych kobiet, temat który jest najczęściej przemilczany albo "delikatnie" ubarwiany ;)

To wszystko ciekawe, ale musiałby być autor z głową...

ale chyba przesadziłam,to za duzo jak na bezpłatna gazetke :)

Hmm... nie, "to za dużo jak na bezpłatną gazetę" to właśnie stereotyp, którego za dużo :)