Siostra Tadeusza
Frackiewicz
misjonarka w
Kamerunie
Temat: Kto chcialby pomoc w wykształceniu studentów kameruńskich?
Każdy grosz się liczy na wagę złota!Studencka Rodzina Dominikańska z Kamerunu to grupa młodych Kameruńczyków, którzy chcą razem zachęcać się do zdobywania wiedzy i dobrą drogą przejść przez życie. Zasadniczo znają się od lat. Trzon grupy wywodzi się z Garoua Boulai, gdzie należeli do Jeunesse Dominicaine, czyli Młodzieży Dominikańskiej. Reszta członków dołącza powoli z różnych stron kraju. Ukonstytuowanie ich w Stowarzyszenie, które nastąpiło podczas zeszłorocznych rekolekcji było tylko oficjalną legalizacją ich przyjaźni i współpracy od lat. Nazwali się Rodzina Dominikańska, żeby zachować duchowość dominikańską a jako dewizę swoją przyjęli: Miłość, Praca i Prawda.
Studiują w różnych miastach kraju (Maroua, Ngaoundere, Bertoua, Yaounde i Douala) i wszyscy razem spotykają się tylko jeden raz w roku na dorocznych rekolekcjach (w tym roku odbędą się na końcu wrzesnia w Yaounde, rok temu w Bertoua a pozaszły - w Garoua Boulai). Podczas rekolekcji nie tylko słuchają konferencji księdza ( w tamtym roku było na temat 10-ciu przykazań, tak ciągle aktualnych w życiu, w tym roku chcemy się skupić jak pracować nad sobą), dają rożne świadectwa życia (po jakichś przeżyciach czy odstąpieniu od drogi Bożej ale i dzielą się radością a ich wieczory pogodne są naprawdę bardzo ożywione! Mam wrażenie, ze dorastają, że coraz bardziej rozumieją, co daje szczęście w życiu, nawet jeśli błądzą… W Stowarzyszeniu jest jeszcze kilku innych młodych ze szkół średnich (12 osób), ale zasadniczo to studenci. W tym roku będzie 38 studentów! To duża armia, która daje nadzieję na lepsze jutro ich samych, ich rodzin oraz całego kraju. Uczą się w bardzo różnych szkołach wyższych, humanistycznych i technicznych. Są na bardzo różnym poziomie zdobywania nauki, od pierwszaków aż do zdobywających magisterium.
Członkowie Stowarzyszenia są podzieleni na 4 okręgi (miasta, gdzie studiują) i tam są ich częstsze spotkania, raz na dwa tygodnie. Każdy okręg ma swojego szefa, który go reprezentuje wobec Rady Nadzorczej. Rada ta decyduje o formie i wysokości pomocy dla danego studenta oraz wyznacza program zadań dla wszystkich. W ramach spotkań okręgowych, studenci obchodzą swoje radosne (jak urodziny czy zdanie egzaminów, święta) jak i smutne wydarzenia (śmierć bliskich z rodziny).
Jestem na razie pełna nadziei, że będą naszą chlubą i nie stracą się w życiu. Trzeba im pomóc, bo jeśli my tego nie zrobimy, to po prostu zostaną w domu, czy wrócą do wiosek powiększając grono zrezygnowanych.Dla lepszego zorientowania się podam koszty na jednego studenta na jeden rok: uniwersytet państwowy – około 500 euro, szkoły wyższe techniczne – około 1000 euro.
W tej chwili tworzymy stronę internetową, którą nazwaliśmy: fadostudent.com (fado - skrót od famille dominicaine, czyli rodzina dominikańska). Uroczyste otwarcie tej strony będzie 15 grudnia tego roku.
I tam ich zobaczycie!Siostra Tadeusza Frackiewicz edytował(a) ten post dnia 15.09.10 o godzinie 14:11