Temat: Miasta w pandemii. Samorządy krwawią i nie tracą nadziei,...

Pozamykane ogrody zoologiczne, baseny, muzea spowodowały, że na pandemii traciły wszystkie instytucje publiczne. Koszty utrzymania zaś nie spadły, więcej środków muszą na nie przeznaczyć samorządy.

Samorządy odzyskują w sądach miliony od rządu. Sprawy jednak ciągną się latami ...
Niższe dochody samorządów to po pierwsze skutki polityki rządu. Samo rozregulowanie rynku gospodarowania odpadami od 2017 r. kosztuje na przykład Warszawę już blisko 1,5 mld zł
Poza tym na pogarszającą się dramatycznie sytuację w kwestii dochodów samorządów miała wpływ tzw. piątka Kaczyńskiego, podwyżka płacy minimalnej, niedostateczna subwencja oświatowa - szczególnie niepokrycie podwyżek dla nauczycieli

Wydatki związane z COVID-19, ubytki we wpływach podatkowych spowodowane lockdownem i pakiety pomocowe dopełniły katastrofy w samorządowych budżetach

Rząd miesza, tracą samorządy
Stracili wszyscy, choć duże miasta z pewnością jakoś sobie poradzą, mają bowiem pole manewru. Rada Miasta Warszawy już we wrześniu przejrzała zawartość kasy i postanowiła wprowadzić zmiany. W wyniku szczegółowej weryfikacji dochodów budżetowych Rada obniżyła plan dochodów budżetowych w 2020 roku o 1,5 mln zł. Jednocześnie obniżyła prognozę dochodów miasta na okres do 2025 roku o kolejne 1,2 mld zł, co oznacza trwały ubytek dochodów miasta w latach 2020-2025 na kwotę 2,7 mld zł – tłumaczy Karolina Gałecka, rzecznik prasowy UM w Warszawie.

Jak wyjaśnia, niższe dochody samorządów to po pierwsze skutki polityki rządu. Samo rozregulowanie rynku gospodarowania odpadami od 2017 r. kosztuje Warszawę już blisko 1,5 mld zł. - Na zmianach w PIT i ZUS nasze miasto straciło tylko w 2020 r. 800 mln zł. Z kolei 405 mln zł to nasze dodatkowe tegoroczne wydatki na oświatę, w tym na podwyżki dla nauczycieli - rząd obciąża samorządy kolejnymi zadaniami oświatowymi, nie urealniając subwencji oświatowej. Koszty swojej polityki przerzuca więc na samorządy - dodaje.
...
Miliony nie do odzyskania ...
Piątka, płaca minimalna i za krótka kołderka oświatowa ...
Skutki będziemy odczuwać przez lata ...
Nie ma usług, nie ma wpływów ...
Zamknięta Palmiarnia, ZOO, baseny ...

Pomogłoby im też zwiększenie nakładów budżetu centralnego na edukację oraz zmiana obecnego systemu opartego na podziale z góry ustalonej kwoty według wybranych kryteriów na system oparty na naliczaniu subwencji na podstawie rzeczywiste koszty realizacji zadań oświatowych. Poza tym chcą wprowadzenia rozwiązań umożliwiających zbilansowanie systemów gospodarowania odpadami w gminach, rekonstrukcji wadliwego systemu wyrównawczego tzw. Janosika, który nie jest przygotowany na występowanie nadmiernego ubytku dochodów własnych, a także wprowadzenia mechanizmów gwarantujących pokrycie rzeczywistych kosztów realizacji zadań zleconych.

https://businessinsider.com.pl/finanse/pandemia-dopelni...