Edmund Saunders Patrz bio
Temat: Dłuższa praca się opłaca. Późniejsza emerytura o rok to...
Wydłużenie kariery zawodowej może zdecydowanie podnieść przyszłe emeryturyPolitycy w kampanii prezydenckiej nie prześcigają się w pomysłach na systemowe podniesienie emerytur w Polsce. Temat świadczeń emerytalnych znajduje się nieco na uboczu obecnej elekcji. Niektórzy kandydaci przypominają o obniżeniu wieku emerytalnego, inni mówią o emeryturze obywatelskiej, ale nie słychać głosu o tym, że jedynie dłuższa praca może w sposób widoczny podnieść przyszłe emerytury.
Przeciętna wypłacona w marcu 2020 r. emerytura wyniosła 2476,95 zł
Najskuteczniejszym sposobem na podniesienie przyszłego świadczenia jest opóźnienie momentu przejścia na emeryturę choćby o 12 miesięcy
Według danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w roku 2020 wiek emerytalny osiągnie 525 tys. osób - 275 tysięcy kobiet i 249 tysięcy mężczyzn. Dołączą oni do grona 5 milionów 907 tysięcy osób, które w marcu tego roku pobierały emerytury.
333,4 tys. osób z tego grona otrzymywało co miesiąc mniej niż ustalone na 1200 zł brutto minimum (dla osób, które mają przynajmniej 20 lub 25 lat stażu i osiągnięty wiek emerytalny). Z kolei tę minimalną kwotę otrzymywało 221 tys. osób. Łącznie to już niemal co dziesiąty emeryt, który musi zadowolić się kilkuset złotymi, które po odprowadzeniu podatku i składek otrzymuje raz w miesiącu.
Z kolei na koniec lutego niemal połowa emerytów - 48,7 proc. - otrzymywała świadczenie niższe niż 1966 zł. Po marcowej waloryzacji nadal największy odsetek - 20,1 proc. polskich emerytów otrzymuje co miesiąc więcej niż 1600,01 zł, ale mniej niż 2000 zł.
Równocześnie o 70,2 proc. wzrosła liczba osób otrzymujących świadczenia wyższe niż 7 tys. zł i sięgnęła 35,8 tys. "Emerytury w wysokości ponad 10,0 tys. zł pobierało 991 osób, w tym 18 świadczeniobiorców z emeryturą w wysokości ponad 15,0 tys. zł" - informuje ZUS. Przeciętna emerytura wypłacona w marcu wyniosła z kolei 2476,95 zł.
Mało? No właśnie.
Sposobem na podniesienie przyszłej emerytury jest opóźnienie momentu opuszczenia rynku pracy. Choć dla wielu brzmi jak pomysł rodem z horroru, to jednak liczby mówią same za siebie. Każdy rok pracy po osiągnięciu wieku emerytalnego odczuwalnie podnosi nasze przyszłe świadczenie. Żeby to wyjaśnić, spójrzmy na metodologię wyliczania emerytury.
W największym uproszczeniu składają się na nią trzy czynniki, z których dwa pierwsze są współzależne - długość stażu pracy, wysokość zebranych składek oraz wiek. Do tego dochodzi ewentualne posiadanie kapitału początkowego oraz miesiąc przejścia na emeryturę.
Dla poniższych przykładów skupimy się jedynie na dwóch pierwszych. I tak miesięczna wysokość emerytury obliczana przez ZUS to łączna kwota odłożonych składek przez całą karierę (a ta im jest dłuższa, tym więcej zaoszczędzimy) podzielona przez prognozowaną dalszą długość życia określaną w miesiącach w tabelach Głównego Urzędu Statystycznego.
W razie wydłużenia pracy o 5 lat, przy niezmiennej pensji i równie wysokich rocznych waloryzacjach, pani Janina po przejściu na emeryturę w wieku 65 lat, mogłaby liczyć już na niemal 2881 zł.
Panie Jerzy, to się opłaca
Ta sama zasada przekłada się na mężczyzn. I tak pan Jerzy, który w lipcu skończy 65 lat, a wysokość zgromadzonego kapitału emerytalnego, który posłuży jako podstawa do wyliczenia emerytury, wynosi 450 tys. zł, może liczyć na 2068 zł z niewielkim ogonkiem.
Wydłużenie aktywności zawodowej przez pana Jerzego, który zarabia również 4 tys. zł brutto, o rok podniesie jego świadczenie (przy założeniu niższej rocznej waloryzacji, za którą przyjęliśmy średnią z dziesięciolecia) do ponad 2320 zł. To niemal 300 zł zysku miesięcznie.
W razie wydłużenia kariery zawodowej o trzy lata do 68. roku życia przy niezmiennych założeniach, daje emeryturę w wysokości ponad 2935 zł.
Kilka procent rocznie ...
Podwyżka bardziej widoczna w przypadku pana Jerzego nie wynika z dyskryminacji kobiet, a faktu, iż im starszą osobę weźmiemy jako start wyliczeń, tym większy potencjalnie będzie miała zgromadzony kapitał.
Oczywiście te wyliczenia są szacunkami, jednak eksperci nie mają wątpliwości, że każdy rok dłuższej aktywności zawodowej podnosi świadczenie emerytalne o 8, 10, a nawet 12 proc. Wiele zależy od wskaźnika rocznej waloryzacji zgromadzonego kapitału, który w ostatnich latach był rekordowo wysoki. Stąd nasze wyliczenia mogą wskazywać na wyższy roczny przyrost świadczenia emerytalnego niż wspomniane 8-12 proc.
https://businessinsider.com.pl/twoje-pieniadze/emerytur...