Jadwiga Klockiewicz

Jadwiga Klockiewicz SPRZEDAWCA, TESCO

Temat: PROSZĘ O POMOC! Mojemu dziecku !

Witam.
prawie 4 lata temu odeszłam od mojego byłego partnera.Byłam z nim 10 lat -odeszłam bo miałam dość alkocholu i bicia(tak postępują policjanci).Z tego związku mamy syna który w styczniu skończył 11 lat. Rok temu syn zapragnął zamieszkać ze swoim ojcem , problem był w tym ,że syn był przekupywany przez dziadkow i ojca...zaczeło sie ciągania po sądach i po psychologach , wiedziałam że to jest zemsta za to ze odeszłam od niego potwierdziła to pani psycholog .Ojciec syna przez pierwszy rok nie interesowal sie nim prawie wcale ,od momentu ,gdy dowiedzial sie ze ułożyłam sobie życie zaczal intensywnie zapraszac syna do siebie wyciągał wszystko co sie działo w moim życiu (kto był,co kupiłam itd) Zaczął buntowaćź syna ,a ten stał się agresywny zaczął szantazowac mnie ,pyskowac itp. tłumaczyłam mu ,że to nie jest tak jak mu sie wydaje ,że nie bedzie u taty tak jak do tej pory tzn.przesiadywania przy komputrze po 12 godz.,objadania się słodyczami (przez rok sym przytył 15 kg waży 56 a ma problemy ze zdrowiem)....ojciec jechal do pracy oddalonej o 40km a syn zostawal sam bez klucza .Nigdy nie zabraniałam synowi widywania się z ojcem ,chodz wielokrotnie mi się wiele sytuacji nie podobało ...sytuacja sie zmieniła jak syn zamieszlał z tatą (sad tak zadecydował bo syn napisal oświadczenie ,że chce mieszkać z tatą)
...od polowy sierpnia kontakty z synem moge policzyc u jednej reki ojciec i jego rodzice zabraniaja mu przychodzić twierdzać ,ze u mnie nie ma warunkow bo nie będzie spał w jednym pokoju z 2 starszymi siostrami( córki mam z inneg zwiAzku (,odeszLam bo byłam bita)chciałam tez powiedzieć ,ze od ojca syna odeszlam tylko z rzeczami osobistymi bo on stwierdzil ze mi sie nic nie nalezy a wszystko jest jego..Kupilam mieszkanie male 42m ale syn ma swoje łózko i miejsce do nauki tym bardziej ,ze pani kurator i sąd uznał że warunki są rownorzędne i równoznaczne .Próbowałam rozmawiać z bylym ale on stwierdzil ,ze on ma wyrok i on ustawawia prawo i warunki ,traktuje syna przedmiotowo ,nie liczy się z jego uczuciami ,byłego zdanie jest najwarzniejsze i syn ma się jego trzymać ...Syn chce wrócic lecz boi sie postawic ojcu i dziadkom zaczyna kłamać że WYCHODZI DO KOLEGI ...placze ...ojciec nie chodzi do szkoły od wrzesnia nie byl ani razu nie odbiera tel. od nauczycieli,zabronil informować mnie o tym co dzieje sie w szkole a z tego co wiem syn zrobil sie agresywny dokucza dzieciom wyzywa ,straszy tata policjantem .Pani wychowawczyni boi sie pana K. ze względu na jego agresywne zachowanie i że pod wpływem alkocholu przyjdzie do szkoły.Dziecko ciagle przebywa u dziadkow ,tatus potrafi dac kare na wychodzenie do mamy ...dziś jest Wielkanoc a moje dziecko nie przyszlo (tata zabronil)4 maja mam sprawe bo zlozylam wniosek o ustalenie widywania sie ,ojciec grozi ze bede musiala odprowadac i zaprowadac syna pod dom (Pan K. mieszka nie daleko mnie )ze se pogorsze sobie sytuacje ...prosze mi napisac jak moge POMOC MOJEMU SYNOWI ! Czy moge zarządać na tej sprawie o przbadanie syna przez psychologa? Czy szkoła w jakiś sposób może mu pomóc ?Czy jeżeli syn zechce wrócić mam zakładać nową sprawe o opieke nad synem ?

Z góry dziękuje

Jadwiga K.Jadwiga Klockiewicz edytował(a) ten post dnia 24.04.11 o godzinie 21:51
Anna L.

Anna L. Lepiej, żebyś
zapomniał i się
uśmiechał niż
pamiętał i by...

Temat: PROSZĘ O POMOC! Mojemu dziecku !

Należy założyć sprawę o ustanowienie miejsca zamieszkania syna u Pani, wnieść o przebadanie syna w RODK przez psychologa, poprosić szkołę o opinię na temat dziecka.
Jeśli mąż nie będzie przestrzegał terminów kontaktów Pani z synem (tych ustanowionych sądownie), może się Pani zwrócić do sądu o ukaranie męża (należy sprawę zgłosić na policji i mieć jeszcze świadków).
Takie sprawy ciągną się zazwyczaj bardzo długo, ale warto... małymi kroczkami i do przodu.

Następna dyskusja:

Co grozi mojemu koledze ? p...




Wyślij zaproszenie do