konto usunięte
Kinga
Cichocka
tarocistka, doradca
życiowy
Temat: jak sobie radzicie z wielką tęsknotą?
Największa tęsknota jaką przeżyłam, była gdy mój partner wyjechał na pół roku do Stanów. Nie radziłam sobie w ogóle, to mnie zabijało - w ciągu tych sześciu miesięcy schudłam z siedem kilo (a może i więcej), stałam się cieniem człowieka, byłam jedną nogą w depresji.Dziś z perspektywy czasu wiem, że sama się dobijałam ciągłym myśleniem że go nie ma, rzadko dzwoni, napewno coś pójdzie nie tak. Po dwóch miesiącach w ogóle przestał się odzywać, znikł jak kamfora. Teraz każdy kolejny dzień był czekaniem do niedzieli, a każda niedziela kończyła się bólem i rozczarowaniem. Błędne koło... Rzecz jasna związek się rozleciał.
Co mogę Ci podpowiedzieć?
Przestań koncentrować się na tęsknocie, nie wpędzaj się w poczucie braku, bo to pogarsza sytuację, ciężkie emocje narastają. Poza tym daj sobie czas - skoro przez rok byłaś zaangażowana w tę znajomość, to trudno żeby z dnia na dzień Ci przeszło. Tu nie da się wcisnąć ctrl+alt+delete. Ważne też, żeby nie próbować zagłuszać tych emocji, ani z nimi nie walczyć - im bardziej to robisz, tym bardziej wyłażą i stają się nieznośne.
Po prostu BĄDŹ. ;)
konto usunięte
Temat: jak sobie radzicie z wielką tęsknotą?
Anna Pyssa:
Właśnie... Jak sobie radzicie z wielką tęsknotą? W moim przypadku jest to tęsknota za mężczyzną... Musiałam pewne sprawy zakończyć, dla ochrony własnej psychiki. Jednak mijają tygodnie i nie mogę zapomnieć. Wszystko, absolutnie WSZYSTKO mi go przypomina i co najgorsze w najmniej oczekiwanych momentach. Próbowałam już chyba wszystkich znanych mi metod: od zakupów, fryzjera, zmiany koloru włosów, słowni, flirtu z innymi... I? Aaaaaaaaaaaa!!!!! Absolutnie nic a nic mi nie pomaga;/:(Dodam, że to nie chodzi o eks partnera, kochanka etc. tylko o człowieka w którym byłam (jestem?!) bez wzajemności zakochana od roku.
To brzmi jak bycie niewolnikiem drugiego człowieka...
Twój przypadek jest mi znany, a to ze względu na doświadczenia mojej przyjacióły, która kochała (i pewnie kocha bez wzajemności) od 6 lat.. Męczyła się, szukała różnych sposobów na wytłumaczenie sobie na czym stoi... i nic. Czas zapewne stanowi tutaj lekarstwo.
A dla mnie to jesdnak zakładanie pętli na własne życzenie.
Na Twoim miejscu zadałabym sobie pytanie: po co Ci taki stan skoro się męczysz?
Mirka
Jot
HR Manager STRABAG
Sp. z.o.o.
Temat: jak sobie radzicie z wielką tęsknotą?
Doskonale Cię rozumiem Anno, jestem w podobnej sytuacji, chociaż u mnie było z wazjemnością..okoliczności.. chyba nie ma nic gorszego niz chwila kiedy trzeba się opanować,bo pewnej granicy nie można przekroczyć.Najgorsza jest ta świadomość wyjątkowości tej osoby dla Ciebie, te ciągłe wspomnienia, muzyka,która przypomina, miejsca które mijasz i Go widzisz...
a rozmawiałaś z nim o tym co czujesz? tak wprost..?
żeby zapomnieć ja jadę teraz nad morze:) paradoksalnie-On z tamtąd jest;)
ale wiesz co mi pomaga? uświadomienie sobie tego,co czuję, co ktoś czuje i jak wygląda sytuacja, a później rozmowa, spotkanie czy nawet mail, w którym wyrażasz to co czujesz...i wtedy to już Jego ruch..ostatnia szansa.
i wiesz? nawet gdy On się nie odezwie, gdy to odrzuci, czy zrezygnuje jest łatwiej zapominać-bo wiesz wtedy,że zrobiłaś wszystko co mogłaś...
Agnieszka
B.
specjalista ds.
analiz finansowych,
BRE LEASING
Temat: jak sobie radzicie z wielką tęsknotą?
Anna Pyssa:Aniu, czy chcesz spowodowac jego zainteresowanie Twoja osoba czy doprowdzic do tego, ze sama stracisz zainteresowanie nim?
Właśnie... Jak sobie radzicie z wielką tęsknotą? W moim przypadku jest to tęsknota za mężczyzną... Musiałam pewne sprawy zakończyć, dla ochrony własnej psychiki. Jednak mijają tygodnie i nie mogę zapomnieć. Wszystko, absolutnie WSZYSTKO mi go przypomina i co najgorsze w najmniej oczekiwanych momentach. Próbowałam już chyba wszystkich znanych mi metod: od zakupów, fryzjera, zmiany koloru włosów, słowni, flirtu z innymi... I? Aaaaaaaaaaaa!!!!! Absolutnie nic a nic mi nie pomaga;/:(Dodam, że to nie chodzi o eks partnera, kochanka etc. tylko o człowieka w którym byłam (jestem?!) bez wzajemności zakochana od roku.
Jesli to drugie, i masz powody sądzic ze Twoja np oferta spotkania zostanie odrzucona, zainicjuj je. Czy myślisz ze potrafiłbyś dalej kochać czowieka kóry tak Cię zlekceważył? To oczywiscie ryzykowne zagranie ale moze byc mniej bolesne niz nieodwzajemniona miłość.
Podobne tematy
-
Bądź Lwicą » JAK PORADZIĆ SOBIE GDY ON ODCHODZI. -
-
Bądź Lwicą » Jak zarządzać wrażeniem i ułatwić sobie znalezienie pracy? -
-
Bądź Lwicą » Jak sprawić, by czas działał na naszą korzyść? -
-
Bądź Lwicą » Jak zmienić pracę? -
-
Bądź Lwicą » w jaki sposób lwice mogą sobie pomagać? -
-
Bądź Lwicą » Jak rozwinąć swoją firmę dzięki funduszom z Unii... -
-
Bądź Lwicą » Jak wychowac lwice? -
-
Bądź Lwicą » Jak sprawić, żeby inni pomagali ci w karierze? -
-
Bądź Lwicą » Jak dobrze wyglądać nago -
-
Bądź Lwicą » Jak wejść na nową ścieżkę zawodową? -
Następna dyskusja: