Temat: Rekrutacja w automotive
Dominik Gawriłow:> Kilkakrotnie w miesiącu pomagam moim Team Leaderom przeprowadzać
rozmowy rekrutacyjne i czesto zwracam uwagę na ilośc firm w których kandydaci pracowali i okres zatrudnienia. I nie ma żadnego znaczenia jego doświadczenie... Praca jaką u nas wykonuje i systemy wykorzystywane są tak wyjątkowe, że nie znajde nikogo w Polsce kto by je znał. Wszystkiego musimy nauczyć go sami dlatego okres szkolenia trwa do 6 miesięcy. Przez 6 miesięcy "utrzymuję" pracownika, który nie jest samodzielny i wymaga ciagłego nadzoru. A co jesli po 7-8 miesiącach czy nawet po roku taka osoba odejdzie. Patrzę więc na staż aby sie dowiedzieć czy osoba "lubi" stałą pracę czy woli "wyzwania".No tak, ale bez rozmowy z kandydatem też tego nie rozstrzygniesz? Czy może? W moim przypadku od razu na wstępie składam deklarację, że jeśli praca wiąże się z jakimś okresem szkolenia to gotów jestem podpisać umowę cywilną na okres dopuszczony przez prawo.
Cała rozmowa zaczęła się od tego, że kolejny raz moje CV zostało odrzucone i jako powód podano mi zbyt dużą ilość stanowisk. Nikt nie pytał co umiem, jak rozumiem swoją pracę czy jestem gotów się związać z firmą na dłuższy czas ani nawet dlaczego zmieniałem stanowiska tak często.
Nie odbieram nikomu prawa do dobierania sobie pracowników wg. własnego klucza, chciałbym jedynie poznać powód takiego zachowania.
Mierny bierny ale wierny?