konto usunięte

Temat: Jakość wyrobów

Witam!
Zachęcam wszystkich do kontroli jakości swoich wyrobów. Jak wiemy, branża motoryzacyjna podchodzi bardzo rygorystycznie do dokładności wykonania swoich produktów. Przykłady z samej Polski mógłbym wymieniać bardzo długo, ale chyba nie o to chodzi (lista referencyjna na życzenie). Pomyślcie, co możecie zyskać zapewniając swoim produktom dokładność wykonania na najwyższym poziomie. W razie potrzeby służę poradą oraz informacjami n/t najlepszych maszyn pomiarowych.
Tomasz Ł.

Tomasz Ł. Plant Manager,
TitanX Engine
Cooling

Temat: Jakość wyrobów

.Ten post został edytowany przez Autora dnia 01.09.13 o godzinie 10:16

konto usunięte

Temat: Jakość wyrobów

Nie tylko :) najbardziej rygorystyczna jest awiacja... No chyba, że mówimy np. o bombach atomowych...
Piotr Zabagło

Piotr Zabagło Kaizen Development
Manager

Temat: Jakość wyrobów

Pomyślcie, co możecie zyskać zapewniając swoim produktom dokładność wykonania na najwyższym poziomie.

Witam,
obawiam się, że najwyższy poziom to lekka przesada, bo klient płaci w zasadzie tylko za odpowiednią jakość i bardziej wyczuwa jej brak niż nadwyżkę, przy czym obydwa warianty stanowią stratę.

Pozdrawiam,
P. Zabagło

konto usunięte

Temat: Jakość wyrobów

To zależy od potrzeb. Wykonywanie zderzaków z dokładnością do 1 nm faktycznie mija się z celem, ale chyba dobrze jest mieć zapas potencjału, na wypadek wymagającego klienta i nowych produktów. Producent kół zębatych z pewnością doceni najwyższą dokładność.
Co do nadwyżki jakości, nie zgadzam się z Tobą Piotrze, ponieważ jedno z praw teorii konsumenta mówi, że klient zawsze woli więcej niż mniej, więc pokaż mi klienta, który odczuwa nadwyżkę jakości! Czy kiedykolwiek kupiłeś coś i stwierdziłeś: "to jest za dobrze wykonane"?
Uważam, że mając do wyboru dwa produkty w tej samej cenie, konsument zawsze wybierze jego zdaniem lepszy, natomiast pomiar/ocena produktu nie wpływa na jednostkowy koszt produkcji.
Tomasz Ł.

Tomasz Ł. Plant Manager,
TitanX Engine
Cooling

Temat: Jakość wyrobów

.Ten post został edytowany przez Autora dnia 01.09.13 o godzinie 10:18
Piotr Zabagło

Piotr Zabagło Kaizen Development
Manager

Temat: Jakość wyrobów

Krzysztof W.:
Co do nadwyżki jakości, nie zgadzam się z Tobą Piotrze, ponieważ jedno z praw teorii konsumenta mówi, że klient zawsze woli więcej niż mniej, więc pokaż mi klienta, który odczuwa nadwyżkę jakości! Czy kiedykolwiek kupiłeś coś i stwierdziłeś: "to jest za dobrze wykonane"?
Uważam, że mając do wyboru dwa produkty w tej samej cenie, konsument zawsze wybierze jego zdaniem lepszy, natomiast pomiar/ocena produktu nie wpływa na jednostkowy koszt produkcji.


Krzysztofie, zakladam, że patrzysz na jakość przez pryzmat metrologii i rzeczywiście kosmonauta byłby pewnie zawiedziony, gdyby jego prom był zrobiony wg. dokładności budowlanej. Niemniej jednak bedę się upierał przy swoim, iż pomiary i kontrola to strata, która kosztowo powinna być redukowana do minimum, zależnego od zdolności procesów i "granicy bólu" klienta.
Wszystko to jednak nie przekreśla faktu, że KMM Zeiss-a w uzasadnionej sytuacji to bardzo fajna i warta zachodu sprawa.
Konrad G.

Konrad G. Trener / Konsultant
/ APICS CPIM /
Jonah®

Temat: Jakość wyrobów

Krzysztof Wiznerowicz:
Co do nadwyżki jakości, nie zgadzam się z Tobą Piotrze, ponieważ jedno z praw teorii konsumenta mówi, że klient zawsze woli więcej niż mniej, więc pokaż mi klienta, który odczuwa nadwyżkę jakości!


Klient (w osobie Specjalisty ds. Jakości Dostawców) wymaga, podnosi standardy, itd., i dostawca nie mając (na razie) dużego wyboru - akceptuje. Po pewnym czasie jednak ktoś zadaje proste pytanie: DLACZEGO mamy mieć taki wysoki standard? Odpowiedź jest banalnie prosta - bo chce tego Klient! A skoro chce - to niech płaci. I tu zaczyna się "droga przez mękę", która kończy się u Zakupowca Klienta, który:
- podnosi cenę - rzadko (wtedy Klient odczuwa wyższą jakość);
- sprowadza na ziemię swego kolegę od jakości i jakość wraca na normalny poziom (tylko, że spec. ds. jakości dostawców jest już mało wiarygodnym "chłystkiem", co może rzutować na dalszą współpracę).

Zgadzam się z Piotrem - poziom jakości powinien być odpowiedni za cenę jaką płaci. Wszystko w ponad to, lub poniżej to MUDA - strata, i dla Klienta i dla dostawcy.

konto usunięte

Temat: Jakość wyrobów

Panowie,

Zgadzam się z waszymi wypowiedziami. Opierając się na doświadczeniu (dwa lata pracy w dziale jakości), mogę śmiało stwierdzić, że klient płaci tylko za jakość jaką zamówił. Jeżeli wyprodukujemy jakiś towar, który jest lepszej jakości niż klient tego wymaga (aby ten poziom osiągnąć, klient nam nie zapłaci, np za dokładniejszy sprzęt do kontroli, zatrudnienie dodatkowej osoby do kontroli itp). Klient w jakiś stopniu będzie nas doceniał (skoro jesteśmy w jego specyfikacji z nadwyżką na pewno to zauważy na tle innych dostawców, ale nic pozatym). Oczywiście są branże takie automotive, lotnicze, NASA i inne gdzie pewne dodatkowe kontrole, dokładny sprzęt są konieczne i wymagajace np.: z powodu bezpieczeństwa używtkownika.
Skoro lepiej zatrudnić dodatkowe osoby to w takim wypadku chyba moja praca poszła by na marne, bo po co uszczuplać procesy jak można zatrudnić dodatkowych ludzi, zakupić dodatkowe urządzenia;-)
Takie czynności jak: sortowanie w celu odzyskania materiału, dodatkowa kontrola wykonywana przez osoby nie będące operatorami maszyn idą w zapomnienie i jeżeli nie jest to silnie ekonomicznie uzasadnione musi zostać zlikwidowane.
Przykład mamy firmę A i firmę B. Obie są dostawcami do firmy X, tego samego produktu, o tych samych wymaganiach. Firma A dostarcza produkt w specyfikacji. Firma B dostarcza produkt powyżej specyfikacji klienta, ponosząc większe koszty wytworzenia. Firma X jest tak samo zadowolona z obu dostawców, może lepiej z dosawcy B, ale skoro otrzymuje ten sam produkt w wymaganej specyfikacji to nie ma to dla niej większego znaczenia.
Grzegorz P.

Grzegorz P. Purchasing Manager

Temat: Jakość wyrobów

[author]Wojciech
Andrzej Pajdowski

Andrzej Pajdowski New Programs and
Industrialisation
Director

Temat: Jakość wyrobów

Wojciech Śledzik:
Panowie,

Zgadzam się z waszymi wypowiedziami. Opierając się na doświadczeniu (dwa lata pracy w dziale jakości), mogę śmiało stwierdzić, że klient płaci tylko za jakość jaką zamówił. Jeżeli wyprodukujemy jakiś towar, który jest lepszej jakości niż klient tego wymaga (aby ten poziom osiągnąć, klient nam nie zapłaci, np za dokładniejszy sprzęt do kontroli, zatrudnienie dodatkowej osoby do kontroli itp). Klient w jakiś stopniu będzie nas doceniał (skoro jesteśmy w jego specyfikacji z nadwyżką na pewno to zauważy na tle innych dostawców, ale nic pozatym). Oczywiście są branże takie automotive, lotnicze, NASA i inne gdzie pewne dodatkowe kontrole, dokładny sprzęt są konieczne i wymagajace np.: z powodu bezpieczeństwa używtkownika.
Skoro lepiej zatrudnić dodatkowe osoby to w takim wypadku chyba moja praca poszła by na marne, bo po co uszczuplać procesy jak można zatrudnić dodatkowych ludzi, zakupić dodatkowe urządzenia;-)
Takie czynności jak: sortowanie w celu odzyskania materiału, dodatkowa kontrola wykonywana przez osoby nie będące operatorami maszyn idą w zapomnienie i jeżeli nie jest to silnie ekonomicznie uzasadnione musi zostać zlikwidowane.
Przykład mamy firmę A i firmę B. Obie są dostawcami do firmy X, tego samego produktu, o tych samych wymaganiach. Firma A dostarcza produkt w specyfikacji. Firma B dostarcza produkt powyżej specyfikacji klienta, ponosząc większe koszty wytworzenia. Firma X jest tak samo zadowolona z obu dostawców, może lepiej z dosawcy B, ale skoro otrzymuje ten sam produkt w wymaganej specyfikacji to nie ma to dla niej większego znaczenia.

Witam,
Po pierwsze powinniśmy zdefiniować dwa zagadnienia: jakość i cel działania przedsiębiorstwa.
Wg Platona jest to "pewien stopień doskonałości" - i stopień ten jest definiowany przez klienta. Celem każdego przedsiębiorstwa jest maksymalizacja zysku. Dwie takie same części dostarczane do różnych klientów (lub nawet do tego samego klienta, lecz do różnych zakładów) mogą zostać różnie zakwalifikowane. Dobrym przykładem są producenci japońscy, którzy największy nacisk kładą na fukcję i niezawodność podzespołu, a nie na własności estetyczne. Jako dostawcy do OEM, też nie powinniśmy ślepo iść za wzrostem wymagań klienta, często klient nie posiada odpowiedniej wiedzy na temat "naszego wyrobu", a wzrost wymagań jest spowodowany chęcią "ślepego" doskonalenia. Dostawca często zgadza się na wzrost wymagań, będąc często na krawędzi zdolności procesu, co powoduje zwiększenie kosztów i złomu. Zachęcam do szczerej rozmowy z klientem i uświadomienia mu jego potrzeb - nie jest to łatwe, ale możliwe.

konto usunięte

Temat: Jakość wyrobów

Krzysztof Wiznerowicz:
Witam!
Zachęcam wszystkich do kontroli jakości swoich wyrobów. Jak wiemy, branża motoryzacyjna podchodzi bardzo rygorystycznie do dokładności wykonania swoich produktów.


Co to znaczy Branża motoryzacyjna i o jakiego typu produktach mówimy? Nakladki na kierownice made in china czy magnetyzery, badz innego typu "wynalazki" - czy producenci tego typu masowych gadzetow podchodza tak rygorystycznie do spraw jakości?
Oczywiscie jeśli mowa o precyzyjnych produktach standardowych OE to co innego...problem w tym, ze pojecie "branża morotyzacyjna" jest rozumiane dość szeroko...
Grzegorz P.

Grzegorz P. Purchasing Manager

Temat: Jakość wyrobów

Tarek H.:
>
Co to znaczy Branża motoryzacyjna i o jakiego typu produktach
mówimy? Nakladki na kierownice made in china czy magnetyzery,
badz innego typu "wynalazki" - czy producenci tego typu masowych
gadzetow podchodza tak rygorystycznie do spraw jakości?
Oczywiscie jeśli mowa o precyzyjnych produktach standardowych OE
to co innego...problem w tym, ze pojecie "branża morotyzacyjna"
jest rozumiane dość szeroko...

Dla mnie AUTOMOTIVE to OEM + poddostawcy elementów składowych samochodu w skrócie mówiąc :) czyli nie WUNDERBAUMy zapachowe na lusterko wsteczne, ale to wszystko z czego zbudowany jest samochód (producenci np. kierownicy, siedzień, lusterek, wycieraczek, drążków skrzyni biegów, deski rozdzielczej, drzwi, klamek, szyb etc.)



Wyślij zaproszenie do