Konrad Gurbała

Konrad Gurbała It's more fun to be
a pirate than to
join the navy

Temat: Atmosfera w pracy

Tylko słyszałem od kolegi, który dostał pracę w wałbrzyskiej Toyocie.
Podobno juz pierwszego dnia, jak przyszedł do pracy, na biurku leżał laptop, komórka i kluczyki od służbowej fury. Mieszkania mu nie załatwili od razu (przeoczenie), tak więc wysłali go na jakiś kurs i w ciągu tych kilku dni naprawili błąd, wypłacając chłopakowi odszkodowanie za straty moralne - z przeprosinami oczywiście.
Podobno na produkcji jest taki zapieprz, że człowiek nie ma czasu po tyłku się podrapać; jak mu wyleci z rąk jakaś część do silnika, to jej nie podnosi, a tylko włącza sygnał. Podejście do ludzi, którzy się mylą albo swoją robotę wykonują źle jest podobno takie, że to nie jest ich wina - po prostu niewłaściwie ich wyszkolono.
Jeśli chodzi o jakiekolwiek skargi - obowiązuje tylko i wyłącznie droga służbowa - do przełożonego. Nawet jeśli chcesz się poskarżyć na... niego.
Kumpel zaczął pracę w maju - ale PRAWDZIWĄ pracę zaczął od stycznia. Wcześniej szkolenia - Francja, Anglia, Japonia, RPA... Zapieprz jest podobno taki, że najtwardsi wytrzymują trzy lata, po czym odchodzą, najczęściej ze świetnymi referencjami.

A Toyota ma własnie taka złota zasade, ktora nazywa się go&see, czyli idz i sprawdz naocznie miejsce gdzie np. pojawił się problem.
Gdybys stosował te zasade to nie powielałbys wypowiedzi innej osoby na forum publicznym jeżeli nie jest ona sprawdzona ...

Zgadzam się z kolega z GM, za dużo tych "podobno" ...
A poza tym to wybiórczy obraz tego co "oferuje" ta firma ...

KG

konto usunięte

Temat: Atmosfera w pracy

Konrad G.:

A co by Cie konkretnie interesowało odnosnie Toyoty ?


Głownie chodzi mi o atmosferę w pracy i warunki zatrudnienia. przyznam się ze Toyota jest na mojej liście potencjalnych pracodawcow stad moje pytanie.
Jacek M.

Jacek M. Likwiduję swój
profil na
Goldenline.

Temat: Atmosfera w pracy

Trochę nie z tej branży ale mały przyczynek do japońskiego stylu pracy.
Koleżanka odbywała praktyki w japońskiej telewizji jako realizator obrazu. W reżyserce, osoby miksujące obraz stoją przy konsolecie a nie siedzą jak u nas a każde odwrócenie oczu od ściany monitorów jest piętnowane palącym wzrokiem supervisor'a. Zmiana w kanale informacyjnym trwa 12 godzin z kilkoma krótkimi przerwami.
Konrad Gurbała

Konrad Gurbała It's more fun to be
a pirate than to
join the navy

Temat: Atmosfera w pracy

Jacek M.:
Trochę nie z tej branży ale mały przyczynek do japońskiego stylu pracy.
Koleżanka odbywała praktyki w japońskiej telewizji jako realizator obrazu. W reżyserce, osoby miksujące obraz stoją przy konsolecie a nie siedzą jak u nas a każde odwrócenie oczu od ściany monitorów jest piętnowane palącym wzrokiem supervisor'a. Zmiana w kanale informacyjnym trwa 12 godzin z kilkoma krótkimi przerwami.

No i ... ?
Bo brakuje mi pointy, tudzież osobistej oceny ...
Sławomir Broda

Sławomir Broda Kierownik ds.
procesu produkcji
silników, Valeo
Wiper Sys...

Temat: Atmosfera w pracy

Konrad G.:
Witam

Z włoskimi firmami współpracuję - dostawcy. Komentarz: BURDELLO BUM BUM.

We francuskiej firmie pracowałem, a obecnie mam porównanie z japońską: jeżeli w piątek jest wysyłka (pierwsza dostawa) to w poniedziałek do francuskiej firmy przychodzą maszyny, we wtorek materiały, w środę ludzie, a w czwartek bieganina i nerwy, bo jeszcze nic nie wyprodukowano.

Japończycy to całkowite przeciwieństwo - w styczniu ludzie, w lutym maszyny, w marcu materiały, w kwietniu próby i na początku maja pierwsza wysyłka.

Najlepiej współpracowało mi się z holendrami - ale to nie był automotive.

Pzdr
Konrad

w jakim celu maszyny w lutym skoro próby w kwietniu?
logiczne byloby, w lutym maszyy+komponenty+próby technologiczne przeprowadzane przez inżynierów+usprawnianie, by w kwietniu szkolic opratorów a w maju zaczac produkcje...
Mirosław Król

Mirosław Król General Manager,
Poland

Temat: Atmosfera w pracy

Witam jako osoba pracujaca w centrali firmy wloskiej. O kazdej nacji mozna napisac ksiegi, jednakze to co jest dla mnie najwazniejsze w pracy to "odpornosc materialu", tzn. do jakiego stopnia ludzie, z ktorymi pracuje sa w stanie zaakceptowac nowe rozwiazania. Nie powiem, ze jest latwo i szybko, ale wiele sytuacji jest sterowanych przeze mnie i efekt jest dla mnie do przewidzenia i ten pozadany.
W Polsce mialem szefa Wlocha z centrali, ktorego czasami widuje w Turynie i mam do niego duzy szacunek.
Wiec, jak widac, to wszystko jest wzgledne. Pozdr
Adam K.

Adam K. właściciel, FLORYDA

Temat: Atmosfera w pracy

Witam,

wszystkie firmy związane z jakimś krajem mają swoją filozofie i obyczaje. Często przy otwieraniu filii w Polsce zapomina się o prostym : " think global - act local".

Przenoszenie jakiś modeli postępowania biznesowego z jednego kraju do drugiego bez adaptacji do warunków i mentalności lokalnej kończy się oporem materii.

Sam pracowałem z różnymi nacjami ( Włosi, Niemcy, Hiszpanie, Amerykanie) i różnie z tym bywało. Wszystko zależy od osób z którymi ma sie do czynienia.

Pozdrawiam

Adam Kałuszka
Mateusz Rak

Mateusz Rak Rolls-Royce
International
Business Lead

Temat: Atmosfera w pracy

Witja,

Jeżeli chodzi o firmy francuskie to atmosfera w pracy jest świetna, przynajmniej w obrębie działu, tudzież innej większej części organizacyjnej. Niestety w dużej mierze wynika to z nawału pracy, która często ma charakter "gaszenia pożarów" (czyt. sytuacje trudne i problemy wiążą team). Razi wszechobecna biurokracja i asekuracja na każdym kroku (czyt. na wszystko musi byc papier + procedura, choćby przeczyła zdrowemu rozsądkowi, bo każdy chce być kryty).

Moim zdaniem najwięcej zależy od kultury organizacyjnej samej firmy, mniej od narodowości pracowników (dla przykładu: subtelne różnice pomiędzy Nissanem a Toyotą). Polecam opracowania F.Trompenaars'a "7 kultur kapitalizmu" lub "7 wymiarów kultury", a jeżeli chodzi o kulture organizacyjną to np. model Schein'a.

Pozdrawiam automotivemaniaków
M.
Joanna Ćwiertka

Joanna Ćwiertka Specjalista ds.
zakupów

Temat: Atmosfera w pracy

Anna Czyż:
Jesli chcesz dowiedziec sie jaka jest koreanska kultura biznesu polecam Ci lekture http://www.paiz.gov.pl/files/?id_plik=1165. Nie ma slowa przesady w tym co tam napisano. Mowie to po trzech latach w koreanskiej firmie motoryzacyjnej.
================================

linku nie moge otworzyc
Tomasz Krzak

Tomasz Krzak spragniony zmian

Temat: Atmosfera w pracy

Konrad Grondek:
Japońskie firmy - każdy dzień podobny do poprzedniego, a poprzedni do następnego. Zero emocji, "zrywów powstańczych", a
nawet jak coś nie jest zapięte na ostatni guzik, to i tak okazuje się, że jest zapas na kolejny miesiąc i nie ma pośpiechu...

O jakim zapasie piszesz? Nie slyszales o JIT? Wszak to Japonczycy wymyslili - zapasow tam za wiele nie ma. Po prostu wszystko jest tak pochwytane, zeby nic nieprzewidywanego sie nie pojawilo, a jesli sie pojawi to by nie wywolalo to jakichs zawirowan. A wracajac do zapasow, w mojej firmie zapasy sa szacowane na 7 dni - nie wiecej, nie mniej.
Konrad Gurbała

Konrad Gurbała It's more fun to be
a pirate than to
join the navy

Temat: Atmosfera w pracy

Tomasz Krzak:
Konrad Grondek:
Japońskie firmy - każdy dzień podobny do poprzedniego, a poprzedni do następnego. Zero emocji, "zrywów powstańczych", a
nawet jak coś nie jest zapięte na ostatni guzik, to i tak okazuje się, że jest zapas na kolejny miesiąc i nie ma pośpiechu...

O jakim zapasie piszesz? Nie slyszales o JIT? Wszak to Japonczycy wymyslili - zapasow tam za wiele nie ma. Po prostu wszystko jest tak pochwytane, zeby nic nieprzewidywanego sie nie pojawilo, a jesli sie pojawi to by nie wywolalo to jakichs zawirowan. A wracajac do zapasow, w mojej firmie zapasy sa szacowane na 7 dni - nie wiecej, nie mniej.

O jakich zapasach mówisz ? Surowca ? Produkcji w toku ?
Mowisz o JIT z ksiazek czy o JIT w rzeczywistości ?
JIT z ksiazek mowi - 0 zapasów. JIT w rzeczywistości = safety stock. A safety stock to może byc 2 godziny produkcji lub kilka miesiecy na czesci zamienne do maszyn.
Dodatkowo, w niektorych firmach JIT wyglada tak, że 80% zmiany roboczej produkuje sie zgodnie z zamowieniem, a 20% na magazyn, to co akurat jest, np. jeśli chodzi o półprodukty.

Pozdrawiam,
Konrad



Wyślij zaproszenie do