Temat: Wieża w Tarocie, czyli fałszywy system duchowy
He, he. A mnie osobliwie zainteresowało to przemilczane "Trzecie rozwiązanie jest tak hardcorowe, że nie będę go zamieszczać w tym miejscu." Ciekawe cóżesz takiego Autorka miała na myśli? :)
Wieża Boga jest bez wątpienia Plutoniczna, i paradoksalnie - jak zima, niszcząc dotychczasową strukturę, pozwala na nadejście kolejnej wiosny, tak Wieża niszcząc nasze dotychczasowe życie, zmusza nas do poniechania naszej pychy, budowania przybytków próżności, czy prób przeniknięcia Boskiej Wiedzy i Mądrości :)
I chociaż zapewne nikt nie lubi walca zrównującego z ziemią nasz dotychczasowy dorobek, to jednak przesłanie jest oczywiste - tylko na fundamencie czystej prawdy można zbudować coś trwałego! Przybytki pychy i obłudy, łaszywej sprawiedliwości i udawanych uczuć zostaną zniszczone.
Pozwólcie, że podzielę się z Wami pewną dygresją. :)
W drodze na swoją działeczkę mijam pewną miejscowość i jest tam przedziwne miejsce - Piękny, rozległy teren na którym rośnie tylko wystrzyżona zawsze trawa. Solidne ogrodzenie, kamery przy narożnikach, ładny, zadbany dom w tak ukochanym przez naszych nowobogackich stylu - "Dworek Polski", dwumiejscowy garaż, choć samochód i tak zawsze stoi na podjeździe, i właściciel - starszy pan, zawsze sam. Nie siedzi rozparty na pięknym tarasie popijając kompot. Całymi dniami siedzi na składanym taborecie, ustawionym tuż za płotem i przygląda się każdemu przechodzącemu. W jego wzroku jest tak intensywna uwaga, że każdy na to reaguje odwracając wzrok. Podobno nikt go nigdy nie odwiedza, i on sam z nikim nie utrzymuje kontaktów. Nie reaguje nawet na grzecznościowe - "Dzień dobry" sąsiadów. To miejsce jakoś kojarzy mi się zawsze z Tarotową kartą Wieża Boga - miejscem wynaturzonej pychy i wyalienowania...
Zbyszek S. edytował(a) ten post dnia 29.03.09 o godzinie 17:26