konto usunięte

Temat: Who is this Dalai Lama ?

przejdźmy zatem do pikantnych szczegółów :]

'W Tybecie dalajlamów tortury i okaleczenia — włącznie z wyłupywaniem oczu, wyrywaniem języka, przecinaniem ścięgien nóg i amputacją — były ulubionymi karami dla zbiegłych chłopów pańszczyźnianych i złodziei. Podczas podróży przez Tybet w latach sześćdziesiątych XX wieku Stuart i Roma Gelder przeprowadzili wywiad z byłym chłopem pańszczyźnianym, Tserch Wang Tuci, który ukradł dwie owce należące do klasztoru. Wyłupiono mu za to oczy i okaleczono dłoń tak, że była zupełnie bezużyteczna. Powiedział im, że nie jest już buddystą: „Kiedy święty lama powiedział im, żeby mnie oślepili, zrozumiałem, że niczego dobrego nie ma w religii"

W 1959 roku Anna Louise Strong odwiedziła wystawę narzędzi tortur używanych przez tybetańskich władców. Były tam kajdanki we wszelkich rozmiarach, włącznie z małymi kajdankami dla dzieci, przyrządy do obcinania nosów i uszu, wyłupiania oczu i łamania rąk. Były instrumenty do wycinania rzepek kolanowych i pięt oraz do przecinania ścięgien nóg. Były żelaza do wypalania piętna, bicze i specjalne urządzenia do wypruwania wnętrzności.

Na wystawie były fotografie i świadectwa ofiar, których oślepiono lub okaleczono za złodziejstwo. Był tam pasterz, któremu pan winien był wynagrodzenie w pieniądzach i pszenicy, ale odmówił płacenia. Wziął więc jedną z krów pana; za to amputowano mu dłonie. Innemu pasterzowi, który sprzeciwiał się, kiedy pan chciał zabrać mu żonę, połamano ręce. Były tam zdjęcia działaczy komunistycznych z odciętymi nosami i górną wargą oraz kobiety, którą zgwałcono, a potem odcięto jej nos.

Feudalny system pańszczyzny w dawnym społeczeństwie tybetańskim był nawet bardziej budzący grozę i zacofany niż ten praktykowany w średniowiecznej Europie. Stanowiące mniej niż 5% ludności Tybetu trzy grupy feudalnych panów: dostojnicy, arystokraci i wysocy rangą mnisi, miały w swoim posiadaniu całość pól uprawnych, pastwisk, lasów, pozostałych gruntów oraz większą część pogłowia zwierząt hodowlanych. Stanowiący ponad 95% Tybetańczyków chłopi pańszczyźniani i niewolnicy nie posiadali natomiast ani ziemi, ani innych środków produkcji. Ludzie ci nie mogli też cieszyć się wolnością osobistą - nie mogli żyć inaczej niż przywiązani do folwarku feudalnego pana lub służąc jako domowi niewolnicy. Zmuszano ich ponadto do odrabiania pańszczyzny, obciążano rentą gruntową i lichwiarskimi pożyczkami - to były trzy główne formy wyzysku. Chłopi pańszczyźniani i niewolnicy wegetowali na granicy śmierci.

Obowiązujące w dawnym Tybecie akty prawne: Trzynaście kodeksów i Szesnaście kodeksów dzieliły ludzi na dziewięć kategorii skupionych w trzech klasach, co stanowiło oficjalne potwierdzenie nierówności społecznych i politycznych. Według przepisów tych kodeksów, życie człowieka z najwyższej kategorii najwyższej klasy warte było tyle złota, ile on ważył. Natomiast życie człowieka z najniższej katgorii najniższej klasy miało wartość słomianego powrozu. Pan feudalny był właścicielem chłopa, mógł go swobodnie sprzedać, oddać, podarować, zastawić czy wymienić. Decydował też o życiu, śmierci i małżeństwach należących do niego chłopów pańszczyźnianych.

... a Dalajlama stwierdził, że "dominujący wpływ buddyzmu [w Tybecie] wśród otwartych przestrzeni nienaruszonego środowiska wytworzył żyjące w harmonii i oddane pokojowi społeczeństwo. Cieszyliśmy się wolnością i zadowoleniem"'Mateusz Mańkowski edytował(a) ten post dnia 18.03.10 o godzinie 10:10

Temat: Who is this Dalai Lama ?

Społeczność Tybetańska to jest dość umowna nazwa, jeżeli ktoś dzisiaj odwiedzi Tybet, to zauważy, że co wioska to inny praktycznie język i inne obyczaje. Świadomość polityczna u Tybetańczyka, niebędącego mnichem, jest mizerna. Priorytetem dla przeciętnej rodziny jest przeżyć (Himalaje to surowy klimat), nauka, polityka, to sprawy drugorzędowe. Lud Tybetański to przez wieki lud wojowników, mniej delikatnie-bandziorów. Szansą na lepsze życie często jest pójście do klasztoru, dopiero tam człowiek ma szanse czegokolwiek się nauczyć, a uczą się na prawdę podstaw, które dla nas wydawać się mogą śmieszne, długi czas uczą się zrozumieć czym jest np. współczucie i tym podobne podstawy. Do nauk buddyjskich, do jakich mamy teraz dostęp na zachodzie oni dochodzą po wielu latach studiowania w klasztorze, nie mówiąc o tym, że tylko tam mogą je zdobyć, co my mamy bez składania klasztornych ślubów i przywdziewania szat.
Taki bezpośredni obraz opowiedziała mi osoba, która tam była dwukrotnie i jest tybetologiem. Społeczność Tybetańską próbują stworzyć głównie mnisi, dlatego polityka obecna jest i w klasztorach.

konto usunięte

Temat: Who is this Dalai Lama ?

Mateusz Mańkowski:
przejdźmy zatem do pikantnych szczegółów :]

'W Tybecie dalajlamów tortury i okaleczenia — włącznie z wyłupywaniem oczu, wyrywaniem języka, przecinaniem ścięgien nóg i amputacją — były ulubionymi karami dla zbiegłych chłopów pańszczyźnianych i złodziei. Podczas podróży przez Tybet w latach sześćdziesiątych XX wieku Stuart i Roma Gelder
przeprowadzili wywiad z byłym chłopem pańszczyźnianym, Tserch
Wang Tuci, który ukradł dwie owce należące do klasztoru. Wyłupiono mu za to oczy i okaleczono dłoń tak, że była zupełnie bezużyteczna. Powiedział im, że nie jest już buddystą: „Kiedy święty lama powiedział im, żeby mnie oślepili, zrozumiałem, że niczego dobrego nie ma w religii"

W 1959 roku Anna Louise Strong odwiedziła wystawę narzędzi tortur używanych przez tybetańskich władców. Były tam kajdanki we wszelkich rozmiarach, włącznie z małymi kajdankami
dla dzieci, przyrządy do obcinania nosów i uszu, wyłupiania oczu i łamania rąk. Były instrumenty do wycinania rzepek kolanowych i pięt oraz do przecinania ścięgien nóg. Były żelaza do wypalania piętna, bicze i specjalne urządzenia do wypruwania wnętrzności.

Na wystawie były fotografie i świadectwa ofiar, których oślepiono lub okaleczono za złodziejstwo. Był tam pasterz, któremu pan winien był wynagrodzenie w pieniądzach i pszenicy,
ale odmówił płacenia. Wziął więc jedną z krów pana; za to amputowano mu dłonie. Innemu pasterzowi, który sprzeciwiał
się, kiedy pan chciał zabrać mu żonę, połamano ręce. Były tam zdjęcia działaczy komunistycznych z odciętymi nosami i górną wargą


Tak. To prawda. Chinscy komunisci sa bardzo okrutni nie tylko dla
tybetanczykow, ale rowniez dla tych działaczy komunistycznych, ktorzy odmawiaja torturowania tybetanczykow. Dziekuje, ze zwrociles na to nasza uwage! :)

Mateusz Mańkowski:

przejdźmy zatem do pikantnych szczegółów :]


Mateuszu,

widze, ze chodzi Ci jednak o pikantne szczegoly,
a nie o fakty i prawde historyczna.

Znamienne jest to, ze nigdy nie podajesz zrodel swoich "informacji".
Powielasz wyssane z palca, bezpodstawne plotki, bo sa pikantne.

Istnieje cala grupa niemieckich historykow, ktorzy uparcie twierdza,
ze hitlerowskie obozy koncentracyjne w Polsce oraz ludobojstwo na masowa skale nigdy nie istnialo.

Jest tez grupa pro-chinskich propagandystow, ktorzy publikuja
pikantne rewelacje na temat tego, co sie podobno dzialo w Tybecie.

Problem w tym, ze badania hitlerowskiego ludobojstwa, czy historii Tybetu, sa prowadzone na szeroka skale przez wielu badaczy,
i jezeli 99 % historykow twierdzi, ze hitlerowskie obozy koncentracyjne istnialy, to pikantne rewelacje 1 % pro-nazistowskich anty-semickich historykow sa po prostu malo wiarygodne.

To samo dotyczy historii Tybetu i komunistycznej propagandy na ten temat.


Chinskim komunistom bardzo na tym zalezy, aby przedstawic historie Tybetu w jak najgorszym swietle, bo wtedy na tym tle, to co robi komunistyczna dyktatura w Chinach nie wydaje sie takie okropne.

Jak powszechnie wiadomo, polityczni opozycjonisci i inni "niewygodni" ludzie w Chinach podlegaja karze smierci prawie bez procesu, ktory i tak jest farsa, a organy cial ludzi straconych w Chinach sa sprzedawane na miedzynarodowym czarnym rynku przeszczepow. Jest to bardzo dochodowy interes dla Rzadu Chin.

Takie sa fakty.

A Twoje pikantne szczegóły, Mateuszu, sa potrzebne po to,
aby odwrocic uwage opinii publicznej i przedstawic tybetanskie ofiary dyktatury komunistycznej, jako okropnych barbazyncow
niegodnych naszego wspolczucia.

Taka taktyka byla stosowana przez misjonarzy katolickich
w Ameryce. Jest ona dosc skuteczna wobec ludzi, ktorzy nigdy nie kwestionuja tego, co uslysza, i nie sprawdzaja wiarygodnosci zrodel informacji.

To wszystko z mojej strony.

Pa!Zbyszek M. edytował(a) ten post dnia 19.03.10 o godzinie 14:56

Temat: Who is this Dalai Lama ?

Zbyszek M.:
Istnieje cala grupa niemieckich historykow, ktorzy uparcie twierdza,
ze hitlerowskie obozy koncentracyjne w Polsce oraz ludobojstwo na masowa skale nigdy nie istnialo.
Może to nie najlepszy argument z tymi obozami, które tak, istniały ale czy były stworzone tylko i wyłącznie do zagłady? Niestety za odmienne zdanie w tym temacie można zostać osądzonym i to nie tylko w Polsce ale w pewnym innym kraju, który powstał dzięki holo... można nawet iść do kicia, więc zamilczę, a kto dociekliwy to może po necie poszperać.

konto usunięte

Temat: Who is this Dalai Lama ?

Mateusz Mańkowski:


Obrazek


a papież - przecież wiadomo nie od dziś że to jaszczur rodem z
babilonu


wiadomo, że papież to jaszczur rodem z babilonu ??

Komu to wiadomo?


Mateuszu, widze, ze chodzi Ci jednak o pikantne szczegoly,
a nie o fakty i prawde historyczna.

Znamienne jest to, ze nigdy nie podajesz zrodel swoich "informacji".
Powielasz wyssane z palca, bezpodstawne plotki, bo sa pikantne.

Jak zwykle bzdury upowszechniasz. Wiadomo, że Papież to NIE jest jaszczur rodem z babilonu.

Wiadomo jednak, ze kler katolicki w Watykanie i poza nim,
ma od wielu dekad powazne problemy z pedofilia, homoseksualizmem i przemoca wobec bezbronnych:

http://www.goldenline.pl/forum/wiara/1325904


RAPORT Z PIEKŁA:

http://www.tvn24.pl/2229594,0,0,1,1,raport-z-piekla,wi...



Ruch Ofiar Wykorzystywania Seksualnego Małoletnich Przez Księży Kościoła
Rzymsko-Katolickiego:

http://www.ruchofiarksiezy.org/irlandia.html



.Zbyszek M. edytował(a) ten post dnia 19.03.10 o godzinie 15:16

konto usunięte

Temat: Who is this Dalai Lama ?

Drogi Zbyszku.
Ciekawy jestem, czy Ty zadałeś sobie trud skonfrontowania się z jak to nazywasz wyssanymi z palca, bezpodstawnymi plotkami,rozsiewanymi przez pro - Chińskich propagandystów, takich jak: Profesor Melvyn Goldstein, Anna Louise Strong czy Israel Epstein ?
Polecam również "China’s Tibet? Autonomy or Assimilation" Warrena Smitha,gdzie publikacje wyżej wymienionych poddane są druzgocącej krytyce.

Znam argumenty jednej i drugiej strony.
Świadomie i z premedytacją posłużyłem się takimi a nie innymi cytatami. I wcale nie musi to oznaczać, że sympatyzuję z komunistami, buddystami, onanistami czy innymi "istami".

Cieszy mnie, że użyłeś jednego moich ulubionych pojęć - "propaganda". Określenie "Fakty historyczne" też darzę ponadprzeciętną sympatią. Może dlatego, że często nie widzę między nimi prawie żadnej różnicy. Historia jest pisana przez zwycięzców, z czego wydaje mi się zdajesz sobie sprawę, twierdząc, że : "Chinskim komunistom bardzo na tym zalezy, aby przedstawic historie Tybetu w jak najgorszym swietle". Twierdzisz, że zależy ci na "faktach" i "prawdzie historycznej". "Faktach" stwierdzonych przez kogo? "Prawdzie" uznanej za prawdę przez kogo? Przez zwycięzców z Chin, czy zwycięzców z USA?

Wydaje mi się, że uczciwie byłoby zdać sobie sprawę z tego, ze obok pro-chińskiej propagandy istnieje też pro-buddyjska, obok pro-katolickiej pro-aborcyjna, obok pro-zachodniej pro-islamska itd. itp.

A czemu ma to służyć? "Divide et impera" drogi Zbyszku - uwikłani w dialektyczną grę fałszywych dychotomii krzyczymy : "Moja jest tylko racja i to święta racja, bo jeżeli nawet jest i twoja, to moja jest mojsza niż twojsza i zaprawdę powiadam wam, że to właśnie moja racja jest najmojsza!" - przez różowe okulary ideologicznego zacietrzewienia nie dostrzegamy, że ja i ty, buddysta i komunista, czarny i biały, jesteśmy częścią jednej wielkiej ludzkiej rodziny.... ]:->Mateusz Mańkowski edytował(a) ten post dnia 20.03.10 o godzinie 16:37
Zofia Czeczko

Zofia Czeczko specjalista systemów
jakości w ochronie
zdrowia

konto usunięte

Temat: Who is this Dalai Lama ?

Aneta K.:
Podobno obecny papież stwierdził, że ludzie inteligentni odchodzą z kościoła a przechodzą na buddyzm. Cóż:) Coś w tym jest ;)

Chyba też tak niedługo zrobię! :)

http://dalajlama.info.pl/
Bartek Woźniak edytował(a) ten post dnia 23.08.11 o godzinie 16:02

konto usunięte

Temat: Who is this Dalai Lama ?

Bartek Woźniak:
Aneta K.:
Podobno obecny papież stwierdził, że ludzie inteligentni odchodzą z kościoła a przechodzą na buddyzm. Cóż:) Coś w tym jest ;)

Chyba też tak niedługo zrobię! :)

http://dalajlama.info.pl/

Ale po co???
Potrzebujesz pasterza? guru? kapłana?
Nie możesz bez pośredników modlić się? medytować?

konto usunięte

Temat: Who is this Dalai Lama ?

:) Dokładnie, po co guru? Wszystkiego się można samemu nauczyć. Zamknijmy więc szkoły i uczmy się sami - matematyki, pisania, czytania, śpiewu... Po to są właśnie nauczyciele duchowi - znają pewne techniki i potrafią je przekazać. I na szczęście nie da się ich nauczyć przez internet. Ale to rozumieją tylko ci, którzy znaleźli właściwego nauczyciela. Czego wszystkim życzę :)

konto usunięte

Temat: Who is this Dalai Lama ?

Beata Mikulska:

Potrzebujesz pasterza? guru? kapłana?
Nie możesz bez pośredników modlić się? medytować?

Każdy zawsze śpi, je i medytuje bez pośredników! :)

Gdybym uważał, że jestem najmądrzejszy na świecie i najbardziej
uduchowiony ze wszystkich ludzi, to wtedy nie szukał bym
rady ludzi mądrzejszych ode mnie.

Wiesz, eksperci są zawsze w cenie! :)
Nie każdy jest mistrzem i to widać gołym okiem na codzień.

konto usunięte

Temat: Who is this Dalai Lama ?

Łukasz Warcholik:
:) Dokładnie, po co guru? Wszystkiego się można samemu nauczyć. Zamknijmy więc szkoły i uczmy się sami - matematyki, pisania, czytania, śpiewu... Po to są właśnie nauczyciele duchowi - znają pewne techniki i potrafią je przekazać. I na szczęście nie da się ich nauczyć przez internet. Ale to rozumieją tylko ci, którzy znaleźli właściwego nauczyciela. Czego wszystkim życzę :)

Do nauki matematyki i odmawiania wyuczonych na pamieć pacierzy potrzebny jest rozum i zmysły. Przydaje się, a nawet nieodzowny jest mistrz - nauczyciel. Jestem orędowniczką mistrzostwa nauczycieli, mistrzostwa wykształconych ludzi, o czym pisałam w innych grupach.

Gdy kontaktuję się z Bogiem, wyłączam rozum i zmysły.

Techniki... uczenie się technik... - nie znoszę tego słownictwa! Z techniką do boskiego światła! Może jeszcze należy zastosować innowacyjne techniki - to modne teraz słowa.
Technika oddychania, żeby skontaktowac się z Bogiem! Mistrz, który nauczy jak siedzieć i jak oddychać, żeby doznac oświecenia...

Ja siedzę po swojemu i oddycham normalnie, gdy otwieram się na Boga i Jego blask, który mnie oświeca.

Kapłani, szkoły, zakony, techniki... władza,rywalizacja, pieniądze,walka dogmatów, wojna religijna... Po co???
Wyzwoliłam się i Wam też to polecam.

konto usunięte

Temat: Who is this Dalai Lama ?

Beata Mikulska:

Gdy kontaktuję się z Bogiem, wyłączam rozum

Nie wiem, czy mam się śmiać, czy płakać. Współczuję Ci.

konto usunięte

Temat: Who is this Dalai Lama ?

Beata Mikulska:

Kapłani, szkoły, zakony, techniki... władza,rywalizacja, pieniądze,walka dogmatów, wojna religijna... Po co???
Wyzwoliłam się i Wam też to polecam.

Beato, do wyzwolenia pewnie jeszcze długa droga. Są różne techniki medytacji. ja osobiście praktykuje medytację z mantrą. I nie jest to ot sobie siedzenie i oddychanie. Nauczyciel jest po to, żeby dobrać odpowiednią mantrę - musi ona swoją wibracją być dopasowana do Ciebie bo jej zadaniem jest stopniowo wyrównywać Twoją wibrację z wibracją kosmosu. Medytacja to praktyka umysłu i ma jakiś cel. Celem mojej medytacji jest zjednoczyć się z Kosmiczną Świadomością, wszechumysłem czy jak go sobie nazwiesz. Dlatego ważna jest ideacja - stajesz się tym, o czym myślisz - taka jest idea medytacji, którą praktykuję. bez odpowiedniej koncentracji taka medytacja również nie ma sensu. I tego wszystkiego nie nauczyłem się sam i nie wymyśliłem sam, ponieważ od tysięcy lat mądrzy i oświeceni ludzie te techniki opracowywali, żeby innym było łatwiej - opracowali to ludzie, którzy już tę drogę przeszli. Skąd wiem? - bo działa. Do medytacji na każdym etapie poza etapem nirwany czy samadhi również są potrzebne zmysły i rozum - one mają pomóc a nie przeszkadzać.

Piszesz, że się wyzwoliłaś. Od czego? Czym niby jestem zniewolony ja? Nauczono mnie medytacji bezpłatnie i robię z nią co chcę. Mam potrzebę medytowania i medytuję. Gdzie tu zniewolenie? Poczułaś tę ogromną relację miłości z nauczycielem duchowym, o której piszą wielcy mistycy? Poczułaś ekstazę jego bliskości podczas medytacji? Od czego się uwolniłaś? Uwolnić się można od swojego ego a fakt, że nie potrafisz przyznać sama przed sobą, że są od Ciebie mądrzejsi to żadne wyzwolenie :( Mi daleko do wyzwolenia ale przynajmniej jestem tego świadom. Zyczę sukcesów w medytacji bo praktyka samodzielna jest o wiele trudniejsza i o wiele więcej czasu tobie zajmie odkrycie tego, co ja dostałem tylko dlatego, że zrozumiałem, że nie jestem najmądrzejszy :/

pozdrawiam serdecznie

Następna dyskusja:

David Icke: Who Controls Th...




Wyślij zaproszenie do