Temat: Stanowisko NASA w sprawie 2012, Nibiru, przebiegunowania...
Znalazłem dzisiaj ciekawy wpis na portalu GLOBALNA ŚWIADOMOŚĆ odmośnie roku 2012.
Spotkaliśmy się już z wieloma teoriami na temat tego, co nas czeka w najbliższych latach, przy czym rok 2012 stal się centralnym punktem większości tych teorii.
Przeciętny człowiek ma problem z połapaniem się, co jest prawda a co nią nie jest, ponieważ fakty mieszają się tutaj, w sposób prawie ze niezauważalny, z wnioskami i opiniami tych, co te teorie głoszą.
Poniżej prezentujemy e-mail, jaki otrzymaliśmy od naszej znajomej. Jest on o tyle ciekawy, ze prezentuje tez poglądy i badania naukowców oraz podaje fakt, iz kwestie roku 2012 nie omawia się tylko na bazie słynnego już kalendarza Majów, ponieważ 16 lat temu naukowcy potwierdzili na bazie wyników swoich badań, możliwość przebiegunowania ziemi, w niedalekiej przyszłości.
My tez interesujemy sie, juz od kilku ładnych lat tym tematem, . Parę lat temu dowiedzieliśmy się, ze rządy Kanady, Wielkiej Brytanii i kilku innych państw zleciły instytutom naukowym badania nad wpływem zmian magnetyzmu ziemskiego na organizmy żywe, w tym na ludzi.
Wyniki tych badań poraziły nas. Okazało się, ze przede wszystkim wpływ taki niezaprzeczalnie istnieje. Jak już to większość z nas wie, magnetyzm ziemski jest używany przez zwierzęta w ich migracjach. Używają one magnetyzmu ziemskiego, tak jak my kompasu.
Magnetyzm wpływa tez znacząco na funkcjonowanie flory.
Najciekawszą część raportu stanowił jednak opis wpływ magnetyzmu na człowieka. Bardzo przydatne okazały się przy tym raporty i wywiady udzielone przez kosmonautów, a opisujące ich przeżycia podczas lotów kosmicznych, gdzie znajdują się oni przez jakiś czas poza zasięgiem magnetyzmu ziemskiego, lub pod jego nikłym wpływem. Otóż wyniki tych badań wyraźnie wykazują, ze w przypadku wyraźnej zmiany natężenia magnetyzmu ziemskiego oraz ew. zmiany jego częstotliwości, mózg człowieka zaczyna inaczej pracować. Z jednej strony wszystkie jego podstawowe uczucia i emocje ulegają nasileniu, a z drugiej strony człowiek przezywa nowe, nieznane mu wcześniej doznania, podobne do stanów wychodzenia poza ciało, lub bliskich stanom opisywanym podczas śmierci klinicznej.
Najważniejsze w tym raporcie jest podkreślenie, iż ukryte stany emocjonalne człowieka będą się nasilać i uzewnętrzniać. Większość ludzi nie będzie w stanie ich opanować. Będzie to dla wielu bardzo wyczerpujące a czasami wręcz bolesne. Dla rządów jest to cenna informacja, wyraźnie wskazująca na potencjalne problemy społeczne, w przyszłości, z którymi będą one musiały sobie radzić (a może już to nawet prewencyjnie robią).
Wróćmy jednak do wspomnianego maila i niech każdy wyrabia sobie własną opinię.
Oto ten mail:
-----Original Message-----
From: .........
Sent: Saturday, June 20, 2009 11:41 AM
To: lista mailowa
Subject: 2012- ZMIANA BIEGUNOW
Z czasopisma rosyjskiego: „Nowy Światopogląd” Nr 1 2005 ss.7-10, tłumaczyła Lila Studzienna
ZMIANA BIEGUNÓW I WIELKI KOSMICZNY EKSPERYMENT
J.N. Wsielenskij – doktor nauk matematyczno-fizycznych
– akademik Międzynarodowej Akademii Nauk o Przyrodzie i Społeczeństwie
– laureat nagrody im. Wiernadskiego
Wykład na IV Międzynarodowej Konferencji:
„Medycyna Ludowa Rosji: przeszłość, teraźniejszość, przyszłość” (skrót)
Uczeni całego świata wiedzą o czekającej nas zmianie biegunów planety Ziemia. Odkrycie to zostało przepowiedziane przez japońskich uczonych 16 lat temu.
A jeszcze wcześniej, 13 października 1917 roku miało miejsce ukazanie się Przenajświętrzej Bogurodzicy, trzem pastuszkom w miejscowości Fatima (Portugalia), z posłaniem mającym ogromne znaczenie dla przyszłości całego rodzaju ludzkiego. Posłanie to zawierało informacje o zmianie biegunów i katastrofie planetarnej, jako o końcu świata, oraz wyjaśnienie mającego nastąpić, cudu słońca i księżyca – pojawienia się na niebie dwóch słońc i dwóch księżyców (zjawiska, które będzie obserwowane podczas jednoczesnego zaistnienia przestrzeni trójwymiarowej z czterowymiarową).
Przesłanie fatimskie zostało przekazane do Rzymu, ale kościół katolicki zadecydował zachować je w tajemnicy.
Pole magnetyczne Ziemi zaczęło słabnąć około 2000 lat temu. Gwałtowny spadek jego napięcia został odnotowany 500 lat temu, pogłębienie spadku nastąpiło w ciągu ostatnich 50-ciu lat, a od roku 1994 zostały zapoczątkowane jego silne fluktuacje.
Południowy magnetyczny biegun Ziemi przesuwał się już, a to o setki, a to o tysiące kilometrów w stosunku do swojego normalnego położenia.
Istnieje tzw. częstotliwość Schumana – jest to fala wychodząca z planety (bicie serca, rytm). Jej specyficzna częstotliwość wynosi 7,8Hz (herca). Była ona tak stabilna przez długi czas, że wojsko regulowało według niej swoje przyrządy. Jednakowoż, częstotliwość ta zaczęła rosnąć: w 1994 roku – 8,6Hz, w 1999 roku – 11,2Hz, a pod koniec 2000 roku – około 12Hz.
Przypuszcza się, że kiedy częstotliwość Schumana dojdzie do 13Hz, nastąpi zmiana biegunów.
Kiedy zbliża się przemieszczenie biegunów, następuje ostro przejawiająca się fluktuacja pola elektro-magnetycznego. Ludzie stają się niestabilni uczuciowo, zaczynają stale przeżywać wzloty i upadki. W takich okresach koniecznym jest utrzymanie ze wszystkich sił pokoju na planecie. Wiemy wszyscy, że obecnie zwiększyła się liczba wypadków samochodowych, lotniczych i kolejowych. Mapy magnetyczne są już do niczego nieprzydatne. Ptaki, kierując się w czasie swoich przelotów magnetycznymi liniami Ziemi, lądują nie tam, gdzie trzeba. Wieloryby, foki i delfiny wyrzucane są na brzeg (w lipcu 2000r w Dagestanie zginęło 200 tysięcy fok).
Zmiana biegunów na naszej planecie ma miejsce mniej więcej co 13 000 tysięcy lat (zaginięcie Atlantydy, czwartej rasy) i doprowadza do szybkiej i kolosalnej katastrofy planetarnej. Związane jest to z cyklem precesji, okres czasu którego stanowi około 25 920 lat. Po przejściu punktów maksymalnego zbliżenia i maksymalnego oddalenia Układu Słonecznego w stosunku do centrum naszej Galaktyki, co odpowiada półokresowi tego cyklu, na Ziemi ma akurat miejsce zmiana biegunów. Przez ten czas oś Ziemi zatacza koło po wszystkich dwunastu gwiazdozbiorach znaków Zodiaku, znajdując się w każdym z nich około 2100 lat.
Obecnie nasza Galaktyka i planeta Ziemia znajdują się na styku dwóch epok. 11 sierpnia 1999 roku miało miejsce zaćmienie Słońca i Parada Planet. Zakończona została epoka piątej rasy, a zaczęła się epoka rasy szóstej. Znamionuje to kwantowe przejście Ziemi, Galaktyki i Wszechświata na nowy, kwantowy poziom istnienia, a wraz z nimi również całej ludzkości jako nieodłącznej części. Przejście to odbywa się co 5 125 lat, kiedy obserwowana jest Parada Planet, kiedy wszystkie planety ustawiają się w jednej linii, a potem rozchodzą się tworząc tunel, wzdłuż którego bez przeszkód przechodzi impuls naprawczy od Słońca ku naszej planecie. I właśnie z powodu tego impulsu odbywa się przejście kwantowe, zmiana biegunów, zmiana kąta nachylenia osi obrotu i innych parametrów wszystkich planet Układu Słonecznego.
Jest to katastrofa planetarna. Doprowadzi ona do przesunięcia osi Ziemi, przemieszczenia lądów, powodzi, wybuchów wulkanów, trzęsień ziemi, gwałtownych zmian klimatu. Zgromadzone w ciągu wielu stuleci lody na Grenlandii, na biegunie północnym i na Antarktydzie, posiadając bardzo wielką masę, mogą przesunąć platformy ziemskie ku równikowi pod wpływem oddziaływania sił dośrodkowych i grawitacyjnych.
Proces zmiany biegunów rozpoczął się na naszej planecie w 2000 roku i będzie trwał do grudnia 2012 roku. Ta sama data wskazana jest w kalendarzu dawnych Majów, którego zdumiewająca dokładność poraża współczesnych uczonych. Ostatnim zapisem w nim jest:
„Dalej czas nie istnieje”. Innymi słowy, przeżywamy Apokalipsę. W 2013 roku Ziemia ostatecznie wejdzie w gwiazdozbiór Wodnika. Biegun Północny i Południowy zostanie przesunięty ku równikowi. Nastąpi szybkie topnienie lodów Arktyki i Antarktydy, poziom oceanu światowego podniesie się o 77metrów (powszechny potop).
Taki potop ma miejsce regularnie co 5 125 lat, wystarczy przypomnieć sobie informację z Biblii o Arce Noego. Sfinks w Egipcie (według danych analizy izotopowej ma On 5,5 miliona lat) posiada strukturę warstwową (słoje), ponieważ wielokrotnie był zatapiany wodą i znajdował się na dnie morza.
Na Biegunie Północnym uczeni odkryli małego mamuta z zieloną trawą w żołądku, co świadczy o nagłej śmierci, która nastąpiła w wyniku zmiany biegunów.
Stąd też staje się zrozumiała przyczyna wymarcia dinozaurów – nagła katastrofa ekologiczna.
Obecnie tego rodzaju katastrofy planetarnej, a więc i końca świata nie będzie, ponieważ ludzkość osiągnęła taki poziom, iż 1,5 miliarda osób gotowych jest do zmiany swojej świadomości w kierunku czterowymiarowej przestrzeni.
Uświadamiają sobie oni w pełni, że dalej tak żyć się nie da, że koniecznie trzeba przejść na wyższy poziom świadomości i światopoglądu. Wielu, stojąc na rozstaju rozumie, ze konieczne jest i nieuniknione dokonanie wyboru: albo iść nadal ślepą technokratyczną uliczką niszcząc planetę do końca i być również zniszczonym, albo przejść na duchowy poziom świadomości i rozwijać się dalej nie niszcząc, lecz uzdrawiając i odbudowując ekologię świadomości i własne środowisko życiowe.
Aby przejść na nowy poziom rozwoju koniecznym jest, aby na Ziemi było 169 000 istot podobnych do Chrystusa, które będą na tyle silnie oddziaływać na pozostałych ludzi, że cała ludność naszej planety osiągnie wyższy poziom świadomości przy pomocy Jednolitego Pola Planetarnego Świadomości dla całej ludzkości.
Wiernadskij nazwał to pole Noosferą Ziemi.
Mieszkańcy zaginionej Atlantydy byli przedstawicielami 4-tej Rasy, my zaś jesteśmy przedstawicielami 5-tej, ewolucja której dobiega końca. Po przejściu w 2013 roku na Ziemi w czwartym obertonie czterowymiarowej przestrzeni znajdą się przedstawiciele tylko 6-tej Rasy.
Przejściu do przestrzeni czterowymiarowej sprzyja promieniowanie z kosmosu o wysokiej częstotliwości, które zwiększa swoją intensywność od 2000 roku. Wraz z tym promieniowaniem w kierunku Słońca, Ziemi i innych planet Układu Słonecznego i naszej Galaktyki są wysyłane święte kody, niezbędne do obudzenia duchowego i do skoku ewolucyjnego. Niektórzy ludzie nie będą w stanie wytrzymać tych wibracji i zginą z powodu swoich niskich wibracji, natomiast ludzie duchowi, oczyszczeni zniosą to przejście bez problemu.
Pod wpływem napływającego z kosmosu promieniowania ozonowa warstwa wokół Ziemi jest stopniowo niszczona i wszystko co żyje, w tym również człowiek, zaczyna się przebudowywać. U ludzi odbywa się transformacja ciała fizycznego, emocjonalnego, psychicznego i innych.
Towarzyszą temu u ludzi nieprzygotowanych niedomagania, syndrom chronicznego zmęczenia, nieznane choroby, podwyższona temperatura ciała (spalanie szlamu i energetycznych zanieczyszczeń), przebudowa wszystkich układów organizmu. Jest to w najwyższym stopniu skomplikowany proces fizjologiczny na poziomie molekuł, atomów i mikroleptonów komórki.
W organizmie ludzkim nastąpią takie zmiany, które wprowadzą ciało w inny stan i pozwolą mu przejść na odżywianie energią Kosmosu. Zapotrzebowanie na jedzenie będzie stopniowo spadało, a potem całkiem zaniknie.
Wiąże się to z tym, że na planecie wszystkie źródła energii (woda, powietrze, gleba) są mocno zanieczyszczone i zanieczyszczane są nadal.
Zbawienie ludzkości będzie polegało na tym, że ludzie stopniowo odejdą od tradycyjnych źródeł odżywiania (zasilania) i przestawią się na odżywianie energetyczne bezpośrednio z Kosmosu. Wszechświat ponownie da ludziom nową szansę i możliwości. Ten, kto pomyślnie przejdzie transformację, ten otrzyma kod z programem rodzaju ludzkiego 6-tej Rasy.
Każdy może stać się człowiekiem nowej cywilizacji.
Do tego koniecznie trzeba podnieść się na wyższy poziom duchowy, to znaczy odbierać siebie jako cząstkę Dzieła Stworzenia, uzyskać Świadomość Kosmiczną.
Każdy z nas ma jak na razie, możliwość wyboru.
Albo rośniemy duchowo i przechodzimy na poziom ducha – kolejny stopień ewolucyjny, szóstej i wyższych ras, lub też staczamy się w dół, za tę linię graniczną, gdzie przyszłości już nie ma. Każdy gotuje sobie los, który odpowiada jego poziomowi świadomości.
W momencie zmiany biegunów odbywa się Wielkie Przejście. Nawet istoty z niższych światów dostają możliwość podniesienia się do światów wyższych. Wnoszą one do naszego świata przemoc, zabójstwa, strach, kradzieże, symbolikę śmierci (na przykład: rysunki na ubraniach, obuwie w kształcie kopyt). Właśnie dlatego na obecnym etapie na poziomie fizycznym w sposób jaskrawy przejawia się degradacja ludzkości. Wzrasta liczba przestępstw, pojawiają się piosenkarze niskiej próby, ludzie propagujący amoralny tryb życia, wzywający do amoralnych postępków. Jeżeli mądrzy ludzie (będzie im dana szansa stania się Bogo-człowiekiem) nie uczynią wszystkiego, co w ich mocy, aby nauczyć te istoty postępowania zgodnie z prawami pozytywnej przestrzeni, to sami mogą stać się ich ofiarami.
Tak więc nasza planeta zbliża się gwałtownie do najważniejszego momentu swojego przeobrażenia. Proces ten jest nierozerwalnie związany z duchowym oświeceniem ludzkości i jego wejściem na nowy poziom myślenia kosmicznego. Terminy duchowego przeobrażenia są ściśle określone i powiązane ze zjawiskami w skali Wszechświata.
Przekształcenie nie oznacza unicestwienia: świat nasz będzie transformowany w rzeczywistość o subtelniejszych wibracjach czterowymiarowej przestrzeni.
Ale ponieważ we Wszechświecie obowiązuje Prawo Wolnej Woli i wolność wyboru, to niemożliwa będzie pomoc tym, którzy będą woleli nadal przebywać w iluzji świata trójwymiarowego, nie zwracając uwagi na własne doskonalenie duchowe.
Do zakończenia Przejścia Kwantowego pozostało zaledwie kilka lat – do grudnia 2012 roku. Czasu właściwie już nie ma! Zgodnie z Boskim Planem ewolucji Ziemi, do tego momentu człowiek powinien zwiększyć częstotliwość własnych wibracji do 55-89Hz (co będzie odpowiadało minimalnemu poziomowi duchowemu), aby mógł on bezboleśnie przejść do nowego wymiaru Złotego Wieku. Wypracowanie potencjału duchowego – jest to w tej chwili sprawa najważniejsza.
W chwili obecnej potężne energie wszelkiego rodzaju płyną z centrum naszej Galaktyki i Wszechświata i tworzą przesłanki dynamicznej niestabilności wszystkich typów pól na planecie Ziemia, jak też w całym Układzie Słonecznym.
Powstała krytyczna sytuacja, w której przekształcenie Ziemi i ludzkości może nastąpić w każdej chwili. To co ludzie nazywają „końcem świata” już się rozpoczęło i nastąpi o wiele prędzej niż się wielu wydaje. Cywilizację ludzi-niszczycieli bardzo prędko zastąpi cywilizacja ludzi-twórców, ludzi-budowniczych. My wszyscy, żyjący obecnie na tej planecie, jesteśmy nie tylko zwykłymi świadkami tego historycznego momentu, lecz również bezpośrednimi jego uczestnikami. Pora uświadomić sobie, że czas, w którym obecnie żyjemy, jest właśnie tym końcem czasów, a dokładniej, końcem czasu poprzedzającym wyjście wielu miliardów świadomości poza granice trójwymiarowej rzeczywistości, przejściem ludzi do istnienia, bytowania w czterowymiarowej przestrzeni.
Jeżeli ludzie nie będą potrafili choćby częściowo zmniejszyć niszczącego tornada zmysłowo-myślowej aktywności, to cała Ziemia znajdzie się w tak ekstremalnych warunkach energetycznych, po wyjściu z których nie będzie miał kto ocenić rozmiarów i skutków (przeżytych przez nas) kataklizmów. Klęski żywiołowe, nieuleczalne choroby, katastrofy, wojny, zanieczyszczenia ekologiczne pochłoną wiele milionów istnień ludzkich. Mapa świata za krótkich kilka lat zmieni się nie do poznania. Niektóre państwa w ogóle znikną. Globalne zmiany dosięgną praktycznie wszystkich zakątków planety, w których w przeciągu tysiącleci nagromadzone zostały wielowarstwowe twory destrukcyjnej energii. Miejsca te – są to ropiejące wrzody na ciele Ziemi.
Przed Ognistym Światłem przeobrażenia nie ochronią ani pieniądze, ani władza, ani podziemne schrony. Ratunek jest tylko jeden – duchowość. Do przeobrażonego świata nie może trafić świadomość niska. Według żadnych umów czy kontraktów, za żadne pieniądze.
Możliwe, że po takiej informacji wielu zaprzestanie amoralnego sposobu życia, zemsty, agresji, pogoni za dobrami materialnymi, a zwróci swój wzrok i serce ku sferom duchowym, chociaż wielu lekceważy wszelkie przepowiednie, wielu woli się łudzić: „a nuż...”. Jednakże programy unicestwienia można odczytać w aurach wielu ludzi i one będą działały, jeżeli nie przedsięweźmie się niczego, aby je zneutralizować.
Napływ nowych kosmicznych energii powoduje nie tylko przesuniecie biegunów, ale również przebicia krystalicznej siatki Ziemi w wielu miejscach. Tak samo było w czasach Atlantydy. Zostały otwarte poziomy czasowoprzestrzenne, co spowodowało, że duchy, dla których nie ma miejsca na Ziemi, wlały się milionowym strumieniem do świata ludzi. Przeszywały one nie tylko atmosferę planety, ale również mózg, ciało i duszę ludzi. W efekcie wielu zostało opętanych przez te istoty i ludzie tacy zaczęli przejawiać takie zdolności jak: telekineza, jasnowidzenie, jasnosłyszenie itd.
Każdy żyjący na planecie ma szansę stać się człowiekiem nowej ery, władającym nadzwyczajnymi możliwościami. Możliwości będą nieograniczone. Szósta Rasa będzie bardziej doskonała i harmonijnie rozwinięta. Nastąpi czas nowej cywilizacji. Będzie ona oswajała przestworza Ziemi i Wszechświata. Mózg zostanie w pełni otwarty.
Teraz funkcjonuje on zaledwie w 3-4%. Doświadczenie i wiedza minionych żyć (wcieleń) zostaną przywrócone. Zmieni się wygląd ludzi. Zewnętrzne rysy zostaną zachowane, ale przybiorą taką doskonałość, o której obecnie nie mamy pojęcia. Nowi ludzie będą piękni pięknem idealnym. Wszyscy, którzy przejdą transformację, będą młodsi.
Starsi ludzie odmłodnieją o około 20-30 lat. Pojawią się również możliwości nieśmiertelności. Ludzie odkryją w sobie niezwykłe zdolności i talenty, które obecnie posiadają tylko nieliczni. Każdy człowiek będzie genialny.
Główną siłą napędową będzie nie technika, lecz energia ducha, przy pomocy której ludzie będą zawiadywać materią i zmieniać ją. Ludzkość będzie porozumiewała się językiem, nie znającym granic. Otworzą się przed nią drzwi do Kosmosu, polem działania stanie się cały
Wszechświat. Zachowane zostaną prapoczątki: męski i żeński, albowiem są one wieczne. Podstawową w człowieku stanie się energia emitująca światło.
Ciołkowski nazwał ten stan człowiekiem promienistym. Już teraz należy nauczyć się myśleć pozytywnie, ponieważ myśli będą się materializowały błyskawicznie. Dla tych, którzy nie nauczą się myśleć pozytywnie, może to się stać istnym piekłem, ponieważ myśli staną się rzeczywistością.
Koniecznym warunkiem przebywania w czwartym wymiarze będzie duchowość i miłość. Od każdego oczekuje się tylko tego, aby uświadomił sobie istotę tego, co się dzieje i aby uwierzył, że może on się stać przedstawicielem Nowej Ery.
Źródło: Globalna Świadomość