Małgorzata Adamska

Małgorzata Adamska Dyrektor Finansowy

Temat: Czy AIESEC ma sie dobrze?

Chyba nigdzie więcej nie spotkałam się z takim docenieniem moich sukcesów, z takim wsparciem jak właśnie w @ i rzeczywiście ta szczerość... W dzisiejszym życiu zawodowym nie można już na nią liczyć.
Adriana Kurowska

Adriana Kurowska podinspektor ds.
Promocji Miasta

Temat: Czy AIESEC ma sie dobrze?

Ja też bardzo miło wspominam czasy, kiedy działałam w KLu. dzięki tej organizacji wiele się nauczyłam, poznałam mnóstwo wspaniałych ludzi, stałam się bardziej otwarta na ludzi.
Szkoda tylko, że alumni są nie bardzo aktywni, ale to pewnie dlatego, ze mają pracę i temu teraz poświęcają swój czas..

Pozdrawiam wszystkich aktywnych i już nieaktywnych AIESECowców.
Wszystkich studentów zachęcam do przyłączenia się do AIESECu.WARTO

konto usunięte

Temat: Czy AIESEC ma sie dobrze?

Skonczylem swoja przygode z AIESECiem jakis czas temu i z tego co widze, to nic sie nie zmienilo. Jest pare rzeczy, ktore moim zdaniem ta organizacje zzeraja:

- progress - kazda nastepna rada wykonawcza musi sie wykazac i byc lepsza od poprzedniej, tzn. lecimy do przodu niezaleznie od tego ile nam z tylu zabraknie. Konczy sie na tym, ze kazdy musi sie wykazac i cos zmienic - rebranding, zmiana nazwy konferencji, terminow, a tak naprawde to ciagle jest to samo.
- silna i niezrozumiala kultura organizacyjna - nigdy nie lubilem @-dance'ow, X3Mow i innych tego typu wygibasow. Piekny branding nie zmienia sytuacji, ze to wlasnie przez ta kulture @ dla wiekszosci studentow to sekta.
- tworzenie managerow (NIE LIDEROW) - pokazcie mi kogos, kto pacuje dla swojej spolecznosci lokalnej po @ np. dla NGO, samorzadowo albo politycznie.
- uodpornienie na fundusze z zewnatrz - w zyciu nie widzialem projektu albo inicjatywy @ wspolfinansowanej z funduszy samorzadowych, rzadowych, fundacyjnych albo unijnych. A szkoda, bo mozna by bylo wiecej, lepiej, ciekawiej...
- kadencyjnosc - tak naprawde to rok to za malo, zeby dobrze wykonywac swoje obowiazki. Roczna praktyka to dopiero odskocznia i dopiero po tym czasie mozna w pelni wykozystac swoje powiazania i umiejetnosci. A tu po roku bach i zmiana...
- brak pomyslu na rozwoj - @ powstal po wojnie kiedy nie dzialaly zadne programy wymianowe dla studentow, a teraz Komisja Europejska ma chociazby Leonardo da Vinci, Socratesa albo Mlodziez w Dzialaniu finansowane i realizowane na poziomie do ktorego @ daleko. A @ dziala po staremu...

No to skoro dolalem oliwy do ognia to czekam na odzew i dyskusje, tylko merytorycznie prosze ;)Karol Krzyczkowski edytował(a) ten post dnia 01.07.07 o godzinie 17:53

konto usunięte

Temat: Czy AIESEC ma sie dobrze?

Karol K.:
Skonczylem swoja przygode z AIESECiem jakis czas temu i z tego co widze, to nic sie nie zmienilo. Jest pare rzeczy, ktore moim zdaniem ta organizacje zzeraja:

Ja tam widziałem w moich czasach wiele rzeczy, które organizację zżerały. Ale niekoniecznie te które wymieniasz.
- progress - kazda nastepna rada wykonawcza musi sie wykazac i byc lepsza od poprzedniej, tzn. lecimy do przodu niezaleznie od tego
ile nam z tylu zabraknie. Konczy sie na tym, ze kazdy musi sie
wykazac i cos zmienic - rebranding, zmiana nazwy konferencji,
terminow, a tak naprawde to ciagle jest to samo.

To jest bardzo uzależnione od konkretnych ludzi. Wszystko zalezy czy taki "progress" idzie w stronę ulepszania i rozwijania tego co było wcześniej, czy też szukania na siłę usprawnień i zmian.
- silna i niezrozumiala kultura organizacyjna - nigdy nie lubilem @-dance'ow, X3Mow i innych tego typu wygibasow. Piekny branding
nie zmienia sytuacji, ze to wlasnie przez ta kulture @ dla wiekszosci studentow to sekta.

Nie zgadzam się. Moim zdaniem organizacja właśnie tymi szczegółami różni się od dziesiątek innych organizacji studenckich, i w dużym stopniu to też decyduje o tym, że mnóstwo ludzi wiąże się z organizacją na długie lata. Zawsze uważałem że AIESEC to nie firma która ma realizować swoje zadania i targety, tylko przede wszystkim organizacja studencka, i dlatego powinna dbac i pielęgnować swój studencki charakter i kulturę organizacyjną. Poza tym z tego co pamiętam nigdy nikt nie był zmuszany do kultywowania tej specyficznej kultury - to wolny wybór każdej osoby. A na efektywne realizowanie targetów to jeszcze dla każdego przyjdzie pora po studiach :)
- tworzenie managerow (NIE LIDEROW) - pokazcie mi kogos, kto pacuje dla swojej spolecznosci lokalnej po @ np. dla NGO, samorzadowo albo politycznie.

Ja znam co najmniej kilka takich osób. Ostatnio powstało Stowarzyszenie Alumni AIESEC Polska, którego mam zaszczyt być jednym z członków-założycieli, które będzie realizowało szereg projektów o charakterze społecznym, think-tankowym, edukacyjnym i innym. AIESEC zmienił kazdego z nas i w każdym kto był naprawdę i szczerze z organizacją związany, coś z tego pozostało. A co do wyborów życiowych - nie każdy musi być wielkim społecznikiem. Ważne aby wartości które wyniósł z AIESEC wdrazał w swoim życiu jako Biznesmen, Prawnik, Menedżer, Sędzia, Polityk, Działacz Społeczny i tak dalej.
- uodpornienie na fundusze z zewnatrz - w zyciu nie widzialem
projektu albo inicjatywy @ wspolfinansowanej z funduszy samorzadowych, rzadowych, fundacyjnych albo unijnych. A szkoda, bo mozna by bylo wiecej, lepiej, ciekawiej...

A ja widziałem. Zonk :)
- kadencyjnosc - tak naprawde to rok to za malo, zeby dobrze wykonywac swoje obowiazki. Roczna praktyka to dopiero odskocznia i dopiero po tym czasie mozna w pelni wykozystac swoje powiazania i umiejetnosci. A tu po roku bach i zmiana...

Ano to już kwestia organizacyjna. Ale trudna do przeskoczenia, bo jednak to są studenci.
- brak pomyslu na rozwoj - @ powstal po wojnie kiedy nie dzialaly zadne programy wymianowe dla studentow, a teraz Komisja Europejska ma chociazby Leonardo da Vinci, Socratesa albo Mlodziez w Dzialaniu finansowane i realizowane na poziomie do ktorego @ daleko. A @ dziala po staremu...

Ach te dyskusje strategiczne... w dużym stopniu się zgadzam. Cóż, gdzieś w 1997 roku podjęto pewną decyzję strategiczną co do kierunku w jakim ma pójść AIESEC i jest ona do dzisiaj kontynuowana. Wiele osób uważało i uważa że była to decyzja błędna, ale cóż...

Pozdrawiam :)
Lukasz Szymanski

Lukasz Szymanski Head of Marketing
and PR | Consultant

Temat: Czy AIESEC ma sie dobrze?

Maciej W.:
Zawsze uważałem że AIESEC to nie firma która ma realizować swoje zadania i targety, tylko przede wszystkim organizacja studencka, i
dlatego powinna dbac i pielęgnować swój studencki charakter i kulturę organizacyjną. A na efektywne realizowanie targetów to jeszcze dla każdego przyjdzie pora po studiach :)

Niestety gdyby tak bylo nie bylyby zamykane komitety, ktore nie spelnialy kryteriow wymianowych. Rozumiem, ze organizacja ma jakis nadrzedny cel, ale jesli nagle wyniki staja sie wyznacznikiem tego czy mozesz sie nadal z nami "bawic" czy tez nie... bez komentarza - zeby nikt nie uznal, ze krytykuje tylko dlatego, ze moj komitet zostal zamkniety

konto usunięte

Temat: Czy AIESEC ma sie dobrze?

Lukasz S.:
Niestety gdyby tak bylo nie bylyby zamykane komitety, ktore nie
spelnialy kryteriow wymianowych. Rozumiem, ze organizacja ma jakis nadrzedny cel, ale jesli nagle wyniki staja sie wyznacznikiem tego czy mozesz sie nadal z nami "bawic" czy tez nie... bez komentarza - zeby nikt nie uznal, ze krytykuje tylko dlatego, ze moj komitet zostal zamkniety

No widzisz, nie wiem w jakich czasach byłeś w @ i czy pamiętasz moje czasy, ale jeżeli tak, to może pamietasz że ja i grupa osób myślących podobnie do mnie na początku lat 2000-cznych sprzeciwiała się zamykaniu lokalnych TYLKO za kryteria wymianowe.

Co nie zmienia faktu że jeżeli niespełnieniu kryteriów towarzyszy brak ludzi w KL, brak możliwości wybrania lokalnych władz, brak sponsorów itp. to wówczas chyba jednak zamknięcie jest wyjściem racjonalnym.
Lukasz Szymanski

Lukasz Szymanski Head of Marketing
and PR | Consultant

Temat: Czy AIESEC ma sie dobrze?

Twarzy niestety nie kojarze, wiec uznajmy ze nie pamietam :)

Tak czy siak - jesli nie ma ludzi sponsorow itd - oczywiscie nie ma co trzymac na sile. Zreszta nie chce teraz sie skarzyc bo z perspektywy czasu patrzac - to ze nasz KL zostal zamkniety akurat mnie wyszlo na dobre. Dzieki temu mialem czas zajac sie innymi rzeczami, ktore mnie doprowadzily tu gdzie teraz jestem.

Chcialem tylko zaznaczyc, ze nie zawsze bylo tak rozowo i "studencko" - czasem bylo bardziej korporacyjnie niz w niektorych korporacjach ;p

Temat: Czy AIESEC ma sie dobrze?

Ja jako obecny AIESECowiec i członek RWKL mogę tylko dodać że AIESEC ma się bardzo dobrze, postawiliśmy bardziej zdecydowanie na jakość leaderów których kształcimy i być może stąd lekki spadek w wymianie, ale we wszystkich innych sferach daliśmy duży krok w przód :D A jeśli chodzi o opinie sekty to też powoli zanika i ludzie się przekonują do organizacji, przynajmniej u mnie na uczelni.
Marek Heliński

Marek Heliński doświadczony
menedżer,
interim-manager i
management-consu...

Temat: Czy AIESEC ma sie dobrze?

Wreszcie AIESEC dołączył do dyskusji Alumni...
:)

Z przyjemnością potwierdzam, że duch nie zanikł. Od czasu do czasu mam przyjemność być zapraszany jako trener (negocjacje) na spotkania mojego macierzystego LC UG + AIESECowcy pojawiają się na wiosennych i jesiennych w'endach AIESEC Alumni.

Profil istotnie zmienił się lekko od 'naszych' (moich? = 1988-93...) czasów - mniej wymiany, więcej pracy nad skill-set i dynamiką pracy w grupie. Całkiem naturalna tendencja.

AIESECly YRS,

Marek
Agnieszka Paprota

Agnieszka Paprota Inzynier z
wyksztalcenia-HR z
pasji

Temat: Czy AIESEC ma sie dobrze?


Niestety gdyby tak bylo nie bylyby zamykane komitety, ktore nie spelnialy kryteriow wymianowych. Rozumiem, ze organizacja ma jakis nadrzedny cel, ale jesli nagle wyniki staja sie wyznacznikiem tego czy mozesz sie nadal z nami "bawic" czy tez nie... bez komentarza - zeby nikt nie uznal, ze krytykuje tylko dlatego, ze moj komitet zostal zamkniety


Komitety Lokalne nie sa zamykane tylko za niespelnione kryteria, ale za postawe. kryteria wymiany sa pewnym miernikiem, tzw twardy, ktory mozna zmierzyc....ale podczas podejmowania decyzji o zamknieciu KL bierze sie zawsze pod uwagę cala otoczke.

Sama pamietam Walne, na ktorych dawalo sie KLowi jeszcze jedna szanse i jeszcze jedna....i pamietam Walne na ktorych zdecydowalismy o zamknieciu...tu jest czynnik motywacji - ktos dal mi jeszcze jedna sznse, walczylem o to jak lew...teraz trzeba zrobic wszytko zeby ten bilet wykorzystac...

Komitety z klopotami nigdy nie pozostawaly same sobie...bo w czym problem? brak wiedzy-wiedze dostarczalismy, zle cele-pomagalismy weryfikowac strategie takiego KLu i podpowiadalismy rozwiązania. leadership-Nie zapomne Kuby z Nowego Sącza, ktory sam ciagnąl Komitet i nawet po zamknieciu sie nie poddal- wskrzesil to na czym zmu alezalo....a wiec mozna!!!

Ale jesli ktos nie chce skorzystac z pomocy ktora sie mu oferuje lub mysli w kategoriach swojej kariery (odbilem sie w AIESEC, a dalej niech sie dzieje co chce)lub ciaglego imprezowania....bardzo mi przykro...organizacja musi jednak miec spojnosc i ponosic konsekwencje (nie oceniam tu nikogo, poprostu zastanawiam sie nad przyczynami tego ze KLe nie osiagaja rezultatów)

Byly takie Lokalne, ktore nie zostaly zamkniete i wykorzystaly ten bilet.... np. Olsztyn, Koszalin...trafili sie wlasciwi ludzie, parli do przodu i ciagneli za soba pozostalych...

tym oto pozytywnym akcentem koncze....

pozdrwaiam

Piprotka
Wojciech Jan W.

Wojciech Jan W. Financial Controller

Temat: Czy AIESEC ma sie dobrze?

agnieszka p.:

Komitety z klopotami nigdy nie pozostawaly same sobie...bo w czym
problem? brak wiedzy-wiedze dostarczalismy, zle cele-pomagalismy weryfikowac strategie takiego KLu i podpowiadalismy rozwiązania. leadership-Nie zapomne Kuby z Nowego Sącza, ktory sam ciagnąl Komitet i nawet po zamknieciu sie nie poddal- wskrzesil to na czym
mu zalezalo....a wiec mozna!!!

Oczywiście, że można! W zeszłej kadencji sam byłem przy tym, jak KL Częstochowa otrzymał mandat na utworzenie Grupy Inicjatywnej Nowy Sącz, a później głosowałem utworzenie KL Nowy Sącz w listopadzie 2006.

Obecnie Kuba jest MCVP TM (Talent Management, znany poza @ jako HR) na Łotwie.

A wracając do tematu - czy @ ma się dobrze. Przychodzi taki czas w życiu każdego członka @, że stwierdza, że w tej organizacji jest za dużo polityki, a za mało "idei". Po czterech latach w lokalnym (m.in. LCP i VP Finance), zorientowałem się, że czasami do władzy (czyli do MC) dochodzą ludzie, którzy tam być nie powinni, a niektórzy (na szczęście tylko niektórzy) potrafią powiedzieć, że Twoja kadencja LCP (delikatnie mówiąc) nie była idealna, nawet jeżeli sami niewiele zrobili w KLu.

Postanowiłem, że powinienem być najdalej jak się da od politycznych rozgrywek @PLAD. Dlatego teraz jestem MCVP Finance w Nowej Zelandii.

pozdrowienia z końca świata :)Wojciech Wojdak edytował(a) ten post dnia 15.08.07 o godzinie 03:30
Marek Urban

Marek Urban Trener i menedżer
sprzedaży

Temat: Czy AIESEC ma sie dobrze?

Jako "external" powiem Wam, że wiele organizacji Wam zazdrości. Co by nie mówić AIESEC to silna marka - mimo, że to nie mój klimat.
Z mojego punktu widzenia AIESECowe projekty są troche hmm... nudne
Ale każdy na studiach robi to co lubi:) I tego się trzymajmy

Pozdrowienia od uzależnionego od innej organizacji na "A"

Marek

Honorowy Członek AEGEE-Lublin
Piotr Legut

Piotr Legut XX wiek: asystent
naHZ wSGPiS,
ceo/board
corporate&small ...

Temat: Czy AIESEC ma sie dobrze?

Cyprian Gwóźdź:
Hej,

W końcu odezwie się ktoś kto działa w aiesec i jeste troche młodszy, niż reszta.
Co do aktywności na GL, pamiętacie chyba, że istnieje coś takiego jak aiesec.net? Co jak co, ale swoje zadanie komunikacyjne spełnia bardzo dobrze:)
A co do ogónej kondycji @ to ma się dobrze, wiadomo, że biurokracja jak zawsze nie do zniesienia i wymiana spada baaaaaaaaardzo drastycznie, ale liderów kształcimy jak nikt :)

pozdrawiam

Z sentymentem czytam historyczną już (2006-2007)wymiane zdań i odpor Cypriana na wątpliwości inicjatorki Agnieszki, a stateczne różnienie sie kieleckiego wolontariatu i zacnego deloitte'a, ktorego polski jump start wspomagalem własnoręcznie jeszcze w DRT w zamierzchłych:) pięknie rokuje dla poziomu polskich sprzeczek o sprawy ważne...deloitte'cie, wspomagaj myślenie wolontariackie, także w kwestii aiesec-u :)
pozdrawiam jako niebyły aktywny aiesecowiec i były praktykant/beneficjent:)
Agnieszka Kowalska

Agnieszka Kowalska Trade Marketing,
Shopper Marketing,

Temat: Czy AIESEC ma sie dobrze?

Witam, ja także dorzucę swoje przysłowiowe 3 grosze :)

Będąc także pełnoprawnym członkiem AIESEC- jeszcze :) mogę powiedzieć, ze często spotykam się z opiniami, ze @ to sekta ( nawiązanie do pierwszych postów dyskusji), jednakże prawda jest taka, sama to zaobserwowałam, ze często sami członkowie Organizacji doprowadzają nieświadomie (mam nadzieje) "ludzi z boku" do takiego myślenia.
Sama byłam świadkiem, kiedy po konferencji delegaci stojąc na przystanku w centrum miasta- czekając na autobus- tańczyli @ dances- miało to swój urok, dla kogoś kto wiedział o co tak naprawdę chodzi, ale ludzie z boku mieli co najmniej dziwne miny, by nie powiedzieć zniesmaczone.
Często jest tak, ze aiesecowiec sam powie coś, czego do końca nie przemyśli- ostatnio z tym walczę- mianowicie, ze był na konferencji organizacyjnej przez @ i tam sie działo, piło, etc.
Wszyscy wiemy jak jest na Konferencjach organizowanych przez AIESEC.
Ale rozważając ta kwestie już nieco z innej strony, to nie słychać jak jakaś grupa studentów imprezowała i dobrze się bawiła- a jeśli nawet, to od razu jest to komentowane- studenci potrafią się bawić, taki wiek, niech sie teraz wyszumieją, później czeka na nich praca.
A jeśli kwestia dotyczy członków AIESEC- którzy proforma tez są studentami- to jest oburzenie " To jak to, pojechałeś na Konferencje pic, bawic sie czy na szkolenia???"

To tak kilka słów ode mnie? a co wy o tym myslicie????

Pozdr z Cz-wy

konto usunięte

Temat: Czy AIESEC ma sie dobrze?

Agnieszka Kowalska:
Witam, ja także dorzucę swoje przysłowiowe 3 grosze :)

Będąc także pełnoprawnym członkiem AIESEC- jeszcze :) mogę powiedzieć, ze często spotykam się z opiniami, ze @ to sekta ( nawiązanie do pierwszych postów dyskusji), jednakże prawda jest taka, sama to zaobserwowałam, ze często sami członkowie Organizacji doprowadzają nieświadomie (mam nadzieje) "ludzi z boku" do takiego myślenia.

Witam
Coz każda grupa społecznościowa ma zachowania charakterystyczne dla siebie - nie ważne czy to masoni, metalowcy czy @.
Z tego co słyszałem z opowieści to kiedyś jak @ robił konferencje w jakimś ośrodku to już tam nie wracał bo właściciel sie na to nie zgadzał. @ to po prostu specyficzny sposób bycia, który nie każdemu odpowiada. Wiem, że teraz sie to zmienia - @ staje się bardziej poważny, profesjonalny itp. A nie ma jak odpalanie gaśnic albo honky ponky na środku dworca PKP w kielcach :)
Marek Heliński

Marek Heliński doświadczony
menedżer,
interim-manager i
management-consu...

Temat: Czy AIESEC ma sie dobrze?

Na pocieszenie - na INSEADzie jest coś takiego jak 'tydzień skandynawski' - uwierzcie mi, że impreza Wikingów nie odbywa się nigdy drugi raz w tym samym miejscu, a wieść gminna niesie, że ubezpieczenie lokalu jest droższe od samych kosztów wynajmu lokalu...
;o))~

AIESECly YRS,
Marek

( LC UG Sopot 1988-93 )

konto usunięte

Temat: Czy AIESEC ma sie dobrze?

Bogdan T.:
AIESEC pozostał dla mnie synonimem czasu, kiedy wszystko wydawało się nieco prostsze i bardziej szczere, a każdy cel był o krok bliżej. Pamiętam dobrze pierwszy podpisany TN i swój pierwszy, własny OC, czy wybory do RWKL - takich emocji nie da się później nigdzie powtórzyć. Trudno w pracy zawodowej o takiego kopa pozytywnej energii, jak dawał zmaczowany TN, albo udana konferencja. Jakoś tak się dzieję, że ani premia, ani zrealizowanie trudnego projektu nie ma już takiego słodkiego smaku, jak te "sukcesy" z tamtych czasów :) To właśnie taka mieszanka energii, młodości i marzeń sprawiają, że @ miał, pewnie nadal ma i będzie mieć olbrzymią siłę...

Popieram calym sercem ta jakze swietna wypowiedz.
Poza tym, patrzac z perspektywy czasu, obserwujac wyniki organizacji, widzialem ze przez ostatnie 2 - 3 lata AIESEC w Polsce przeszedl duzo zmian. Faktycznie, zostal nieco przedefiniowany i jesli by patrzec zgodnie z aktualnymi miernikami sukcesu, jest z nim calkiem niezle bo rosnie caly czas... dostarcza coraz wiecej tych... no, jak im tam bylo... AIESEC eXPeriences :).

fakt, z wymiana wiekszosc komitetow w Polsce (poza niektorymi, do ktorych naleza napewno warszawskie) strasznie przylamusowala, ale to tylko kwestia czasu az wszystko pojdzie w gore.

Pracowalem w LC jako OCP, przez rok bylem LCP, pozniej harowalem ciezko w MC, a pozniej z AIESEC troche wypadlem, bo przez pol roku pracowalem w Deloitte. No i coz, podjalem ciezka decyzje, zeby wybrac sie na praktyke i przyznam szczerze, ze gdybym tego nie zrobil, jakiegos kawalka mnie by brakowalo. Moze jeszcze nie teraz, ale za kilka miesiecy, bede mogl powiedziec z radoscia, ze AIESEC mnie zmienil.

Wiem rowniez, ze czlonkowie sie slabo biora za jechanie na praktyki. Ostatnio na stronie AEWro byl taki paskudny czerwony komunikat mowiacy, ze nie trzeba byc czlonkiem AIESEC zeby pojechac na praktyki. To napewno dlatego ze wyniki im siadly,
bo czlonkowie im nie jezdza na praktyki. Troche mi ich szkoda, bo
chyba nie wiedza co traca...

Maciek

Następna dyskusja:

1% na AIESEC czy przekazuje...




Wyślij zaproszenie do