Temat: zwariowany LM - prawda czy mit?
A ja w przeciwieństwie do moich przedmówców nie będę Cię odwodził z tej drogi. Fakt że praca do łatwych nie należy, że często nie możesz zasnąć ze stresów, deadliny czasem kurczą się w oczach, a same oczy są podkrążone z niewyspania. I co z tego, jeśli kręcy Cię rola sprzedawcy marzeń, to walcz dziewczyno. Idź pod górę, bo z góry lepszy widok.
Na początek lista lektór obowiązkowych.
- Nowe Media - bardzo dobry kwartalnik, dzięki któremu będziesz wiedziała jak przeobraża się dzisiejszy rynek mediów. Jest to o tyle ważne, że copywriter jest ściśle połączony z kanałami emisji.
- Reklama po korekcie (
http://copywriter.net.pl/) blog trzech copywriterów - lektóra do kawy i ciacha. Dowiesz się jak smakuje copywriterski chleb w polskim wydaniu. Poznasz bolączki i marzenia, kilku copy, którzy potrafią siebie zareklamować.
Książki
- Język na sprzedaż - wyd PWN. o języku w reklamie
- Spoty, plakaty i slogany. Jak tworzyć lubiane reklamy - Luka Suliwana. Dobra książka by złapać inspiracje. Suliwan zjadł zęby na reklamie i umie o niej pisać. Tam też dowiesz się co zrobić by zacząć. To w zasadzie jedna z najfajniejszych książek o reklamie jakie czytałem.
- Historia reklamy - pięknie wydana książka. Dzięki której poznasz najważniejsze etapy w historii reklamy.
Myślę, że jak to przerobisz będziesz wiedziała co dalej ze sobą zrobić. Czy brnąć tą ścieżką czy szukać innej.
Na koniec kilka rad ode mnie:
- zrób sobie listę wszystkich miejsc gdzie pojawiają się ogłoszenia o pracę. ( grapevinejobs.pl, wirtualnemedia, pracuj.pl - tam gdzie się da ustaw newlettrer na hasło copywriter) wiele agencji szuka młodej krwi pocztą pantoflową lub zamieszcza obgoszenia jedynie na fanpagu lub własnej
http://) Stwórz listę adresów i sprawdzaj raz na tydzień dwa.
- nie aplikuj na copywritera, tylko się sfrustrujesz, że nikt nie odpowiada na Twoje ogłoszenia. Agencje często szukają młodej krwi do przyuczenia. Szukaj ofert na juniora, takich jak ta:
-
http://pracujwit.pl/job/3054/junior-copywriter-at-team...
- praktyka czyni mistrza. Rób kampanie do poduszki. Nie masz w teczce prawdziwych reklam, ale możesz pokazać jak by wyglądałby gdybyś je zrealizowała. Szukaj praktyk, wolontariatów, załóż bloga i wypromuj go. Każda z rzeczy które zrobisz da ci zestaw praktycznych umiejętności, na które zwraca uwagę pracodawca. Stwórz fanpage i przyciągnij do niego 1000 fanów, bez korzystania z farm. Zaoferuj się bibliotece, że za darmo przygotujesz projekt kampanii społecznej zachęcającej do ofiarowania książek (lub zwracania książek w terminie).
Dokumenty aplikacyjne.
W dużych agencjach Twoje papiery w pierwszej kolejności trafią do działu HR, w mniejszej masz szansę, że przeczyta to ktoś z działu kreacji. Moim zdaniem dokumenty powinny być na tyle oryginalne na ile pozwala formuła w której się poruszacie. CV - ładne przejżyste, ale z ciekawą szatą graficzną. Jakimś akcentem wizualnym. List Motywacyjny - to jedyny dokument, gdzie jesteś w stanie pokazać swoją osobowość. Trzymaj się reguł. Używaj odpowiednich zwrotów grzecznościowych. Pisz na temat. Poza tym - wszystkie chwyty dozwolone. Jeśli w tej formie ( wizualnie bez fajerwerków) będziesz w stanie sprzedać siebie, to znaczy, że może uda Ci się sprzedać lodówkę :) Co ważne, w LM możesz pokazać pracodawcy, że odrobiłaś zadanie domowe:
-wiesz do kogo piszesz ( odwołaj się do ich kampanii) wpleć coś co im powie, że byłaś na ich www. Ważne by nie było to nachalne.
- nie wysyłasz spamu, setek takich samych aplikacji. metodą kopiuj wklej.
Portfolio. Poszukaj w internecie jak wyglądają Case Study konkretnych projektów agencji. Znajdź dobre i wzoruj się na tej formie dokumentu.
Na koniec, może warto zastanowić się nad szkołą uczącą tego zawodu:
http://szkolamistrzowreklamy.pl/
Nie znam nikogo kto by ją skończył, więc nie jestem w stanie wypowiedzieć się na "nie"
lub na "tak". Na pewno jej dużym plusem jest to, że stawia na praktykę.
Na zakończenie życzę Ci powodzenia niezależnie od tego jaką drogę wybierzesz. Kopniak na drogę i walcz!