konto usunięte

Temat: zwariowany LM - prawda czy mit?

Króciutko i do rzeczy, bez zbędnego rozwlekania się:

czy to prawda, Drodzy Forumowicze, co piszą w sieci w licznych artykułach-poradnikach? Że list motywacyjny na stanowisko copywritera powinien być koncepcyjny: zaskakujący i totalnie nieszablonowy...? Że można się w nim popisać formą i wyżyć się w słowie do woli? I że nawet można na strofę saficką się pokusić, jeśli ma się ochotę...i wenę? :P

A tak poważniej:

rzeczywiście warto takie kuriozalne listy tworzyć i wysyłać do agencji? (pomińmy niuanse typu: portfolio, doświadczenie etc. - bo wiadomo, że właśnie to, co stanowi 'dodatek' do formy LM, obroni się najlepiej, ponieważ obroni się samo).

Chciałabym tylko o tej formie pogadać. ;) O formie listu motywacyjnego, bo zaintrygował mnie ten problem wielce. :)

pozdrawiam ^^

konto usunięte

Temat: zwariowany LM - prawda czy mit?

Czyżby kolejna martwa grupa? :( :( :(
Patryk Rykała

Patryk Rykała copywriter, Słowa
trafiają w cel

Temat: zwariowany LM - prawda czy mit?

1. Dlaczego bibliotarka chce być copywriterem??? Wszak świat biblioteki taki ciekawy, a projektów promujących czytelnictwo mnóstwo i pole do edukacji młodzieży ogromne.

2. Rynek reklamy jest bardzo trudny, w wielu rejonach mmay do czynienia z patologiami, które:
- uniemożliwiają sensowną pracę i w ogóle pozyskanie briefów
- uniemożliwiają sensowne zarobki (czytaj: cwaniactwo).

3. Aplikantów jest podobno mnóstwo, bo "pisać każdy może trochę lepiej lub trochę gorzej". Morze CV.

konto usunięte

Temat: zwariowany LM - prawda czy mit?

A cóż to za przyporządkowanie? :P - bibliotekarka chce być copywriterem?
No ale rozumiem, że to nie kwestia złośliwości, tylko odniesienie do aktualnego stanu rzeczy, który zasadza się na fakcie, że obecnie (jeszcze*) pracuję w bibliotece. :)

Dlaczego chcę być copywriterem?

- jest to tylko jedna z opcji (a że zawsze czułam się dobrze w pracy nad materią językową, to... ),
- bardziej utożsamiam się ze swoim prymarnym kierunkiem studiów (filologia) niźli z tym drugim, w moim odczuciu poślednim (bibliotekoznawstwo),
- ...
- ...
- ...

;)

No a moje pytanie pozostało bez odpowiedzi :(

_________________________________

)* zmieniam miejsce zamieszkania, więc automatycznie muszę zmienić pracę ;)

konto usunięte

Temat: zwariowany LM - prawda czy mit?

Patryk R.:
1. Dlaczego bibliotarka chce być copywriterem??? Wszak świat biblioteki taki ciekawy, a projektów promujących czytelnictwo mnóstwo i pole do edukacji młodzieży ogromne.

Patryk, czyżbyś był zazdrosny? Sam skończyłeś filologię polską i jesteś copywriterem, zgodnie ze swoim wykształceniem. No ale rozumiem, kryzys mamy, lepiej stosować technikę zniechęcania do swojej branży, a nuż się uda...

Równie dobrze można by Ciebie spytać, dlaczego zrezygnowałeś z pracy w Teatrze? Przecież to ciekawe miejsce do pracy, itp. :DAdam Michalski edytował(a) ten post dnia 23.08.12 o godzinie 15:00
Magdalena Rodzeń (Bartoszewska)

Magdalena Rodzeń
(Bartoszewska)
EMEA HR Lead,
Członek Zarządu

Temat: zwariowany LM - prawda czy mit?

Sylwia Smoleń:
A tak poważniej:

rzeczywiście warto takie kuriozalne listy tworzyć i wysyłać do agencji? (pomińmy niuanse typu: portfolio, doświadczenie etc. - bo wiadomo, że właśnie to, co stanowi 'dodatek' do formy LM, obroni się najlepiej, ponieważ obroni się samo).

Chciałabym tylko o tej formie pogadać. ;) O formie listu motywacyjnego, bo zaintrygował mnie ten problem wielce. :)

Sylwia,

Nie wiem jak jest w innych agencjach, ale w naszej najważniejsze jest CV i portfolio. O listy motywacyjne nawet nie proszę, bo przecież w portfolio mogę znaleźć nie tylko hasła ale i dłuższe teksty.
Patryk Rykała

Patryk Rykała copywriter, Słowa
trafiają w cel

Temat: zwariowany LM - prawda czy mit?

Sylwia Smoleń:
A cóż to za przyporządkowanie? :P - bibliotekarka chce być copywriterem?
No ale rozumiem, że to nie kwestia złośliwości, tylko odniesienie do aktualnego stanu rzeczy, który zasadza się na fakcie, że obecnie (jeszcze*) pracuję w bibliotece. :)

Dlaczego chcę być copywriterem?

- jest to tylko jedna z opcji (a że zawsze czułam się dobrze w pracy nad materią językową, to... ),
- bardziej utożsamiam się ze swoim prymarnym kierunkiem studiów (filologia) niźli z tym drugim, w moim odczuciu poślednim (bibliotekoznawstwo),
- ...

Ja ci piszę prawdę i najprawdziwszą prawdę.
Nie stosuję przyporządkowań, jeno miałką ironię.
Serio:
- rynek jest wypełniony, co chwila startują ci, którzy jeszcze studiują i w komunikacji forumowej robią jawne błędy, co powinno nam włączać sygnały ostrzegawcze (a jest to praca dla biznesu);
- rynek jest trudny (ciężko o zlecenia, z powodu powyższego i tak samo ciężko o dobrą współpracę)
- na rynku funkcjonuje problem - ludzie którzy chcą się dorobić vs. ludzie, którzy są sfokusowani tylko na reklamie - w efekcie mamy patologie dotyczące jakości pracy kreatywnej;
- copywriting to nie jest lekarstwo na kryzys!

Uprzedzam, że jest ciężko, sam to przerabiam. Jak jesteś głucha, zapłacisz (mam nadzieję) za to stratą czasu i nerwicą. Moim zdaniem lepszym pomysłem jest recenzowanie książek. Ale to też ciężka praca, trzeba sobie wyrobić pozycję - zakładasz bloga, nawiązujesz współpracę z wydawnictwami, piszesz w oryginalny sposób, masz mocne podstawy literaturoznawcze.

konto usunięte

Temat: zwariowany LM - prawda czy mit?

A nie będę się w sumie produkował ;)Maciej B. edytował(a) ten post dnia 24.08.12 o godzinie 11:40

konto usunięte

Temat: zwariowany LM - prawda czy mit?

Patryku R.,

Ja ci piszę prawdę i najprawdziwszą prawdę.
Nie stosuję przyporządkowań, jeno miałką ironię.


I ok., nie mam powodów Ci nie wierzyć, tylko po co ta "miałka ironia"? Po co w ogóle jakakolwiek ironia? Tym bardziej, że w gruncie rzeczy pytałam o coś innego. Nie znam środowiska, ale jeśli istotnie właśnie ten (i jemu podobne) sposób komunikacji jest tzw. normą, to może faktycznie powinnam się zastanowić, czy chcę się w to bawić? ;)

PS.1.

Uprzedzam, że jest ciężko, sam to przerabiam. Jak jesteś głucha, zapłacisz (mam nadzieję) za to stratą czasu i nerwicą.

"Mam nadzieję" :) - obcy człowiek, a jak dobrze życzy! :D

PS.2.

Moim zdaniem lepszym pomysłem jest recenzowanie książek. Ale to też ciężka praca, trzeba sobie wyrobić pozycję - zakładasz bloga, nawiązujesz współpracę z wydawnictwami, piszesz oryginalny sposób, masz mocne podstawy literaturoznawcze.

A za tę sugestię jestem Ci akurat wdzięczna.

konto usunięte

Temat: zwariowany LM - prawda czy mit?

A ja w przeciwieństwie do moich przedmówców nie będę Cię odwodził z tej drogi. Fakt że praca do łatwych nie należy, że często nie możesz zasnąć ze stresów, deadliny czasem kurczą się w oczach, a same oczy są podkrążone z niewyspania. I co z tego, jeśli kręcy Cię rola sprzedawcy marzeń, to walcz dziewczyno. Idź pod górę, bo z góry lepszy widok.

Na początek lista lektór obowiązkowych.
- Nowe Media - bardzo dobry kwartalnik, dzięki któremu będziesz wiedziała jak przeobraża się dzisiejszy rynek mediów. Jest to o tyle ważne, że copywriter jest ściśle połączony z kanałami emisji.

- Reklama po korekcie (http://copywriter.net.pl/) blog trzech copywriterów - lektóra do kawy i ciacha. Dowiesz się jak smakuje copywriterski chleb w polskim wydaniu. Poznasz bolączki i marzenia, kilku copy, którzy potrafią siebie zareklamować.

Książki
- Język na sprzedaż - wyd PWN. o języku w reklamie
- Spoty, plakaty i slogany. Jak tworzyć lubiane reklamy - Luka Suliwana. Dobra książka by złapać inspiracje. Suliwan zjadł zęby na reklamie i umie o niej pisać. Tam też dowiesz się co zrobić by zacząć. To w zasadzie jedna z najfajniejszych książek o reklamie jakie czytałem.
- Historia reklamy - pięknie wydana książka. Dzięki której poznasz najważniejsze etapy w historii reklamy.

Myślę, że jak to przerobisz będziesz wiedziała co dalej ze sobą zrobić. Czy brnąć tą ścieżką czy szukać innej.

Na koniec kilka rad ode mnie:
- zrób sobie listę wszystkich miejsc gdzie pojawiają się ogłoszenia o pracę. ( grapevinejobs.pl, wirtualnemedia, pracuj.pl - tam gdzie się da ustaw newlettrer na hasło copywriter) wiele agencji szuka młodej krwi pocztą pantoflową lub zamieszcza obgoszenia jedynie na fanpagu lub własnej http://) Stwórz listę adresów i sprawdzaj raz na tydzień dwa.
- nie aplikuj na copywritera, tylko się sfrustrujesz, że nikt nie odpowiada na Twoje ogłoszenia. Agencje często szukają młodej krwi do przyuczenia. Szukaj ofert na juniora, takich jak ta:
- http://pracujwit.pl/job/3054/junior-copywriter-at-team...
- praktyka czyni mistrza. Rób kampanie do poduszki. Nie masz w teczce prawdziwych reklam, ale możesz pokazać jak by wyglądałby gdybyś je zrealizowała. Szukaj praktyk, wolontariatów, załóż bloga i wypromuj go. Każda z rzeczy które zrobisz da ci zestaw praktycznych umiejętności, na które zwraca uwagę pracodawca. Stwórz fanpage i przyciągnij do niego 1000 fanów, bez korzystania z farm. Zaoferuj się bibliotece, że za darmo przygotujesz projekt kampanii społecznej zachęcającej do ofiarowania książek (lub zwracania książek w terminie).

Dokumenty aplikacyjne.

W dużych agencjach Twoje papiery w pierwszej kolejności trafią do działu HR, w mniejszej masz szansę, że przeczyta to ktoś z działu kreacji. Moim zdaniem dokumenty powinny być na tyle oryginalne na ile pozwala formuła w której się poruszacie. CV - ładne przejżyste, ale z ciekawą szatą graficzną. Jakimś akcentem wizualnym. List Motywacyjny - to jedyny dokument, gdzie jesteś w stanie pokazać swoją osobowość. Trzymaj się reguł. Używaj odpowiednich zwrotów grzecznościowych. Pisz na temat. Poza tym - wszystkie chwyty dozwolone. Jeśli w tej formie ( wizualnie bez fajerwerków) będziesz w stanie sprzedać siebie, to znaczy, że może uda Ci się sprzedać lodówkę :) Co ważne, w LM możesz pokazać pracodawcy, że odrobiłaś zadanie domowe:
-wiesz do kogo piszesz ( odwołaj się do ich kampanii) wpleć coś co im powie, że byłaś na ich www. Ważne by nie było to nachalne.
- nie wysyłasz spamu, setek takich samych aplikacji. metodą kopiuj wklej.

Portfolio. Poszukaj w internecie jak wyglądają Case Study konkretnych projektów agencji. Znajdź dobre i wzoruj się na tej formie dokumentu.

Na koniec, może warto zastanowić się nad szkołą uczącą tego zawodu:
http://szkolamistrzowreklamy.pl/

Nie znam nikogo kto by ją skończył, więc nie jestem w stanie wypowiedzieć się na "nie"
lub na "tak". Na pewno jej dużym plusem jest to, że stawia na praktykę.

Na zakończenie życzę Ci powodzenia niezależnie od tego jaką drogę wybierzesz. Kopniak na drogę i walcz!



Wyślij zaproszenie do