konto usunięte
Temat: Skarżypyty Sikorskotuskoleńskie., czyli żenada goni...
Pamiętam jak na studiach mieliśmy kolegę, który skarżył i donosił na Nas do dziekanatu, że chlamy, waletujemy koleżanki, uprawiamy w akademiku grupowy seks i rzygamy przez okno...wystarczyło lekko obić mu mordę, a skarżypyta zrozumiał, że skarżenie na kolegów nie popłaca :)))To, że Tuskolenie i kolesie piłkarze nie znoszą krytyki to już wiemy, ale żeby egzaltowana zgraja durni politycznych leciała na skargę i donosiła do Watykanu...to normalnie tego jeszcze nie było...a nawet za komuny nikt nie donosił na księży...do Watykanu...
Już widzę jak Rydzyk się boi ha ha ha ha ha...siedzi w swoim wypasionym gabinecie paląc cygarko i śmieje się z Tuskoleni i turla po perskim dywanie.
A swoją drogą gdzie był ten delikutaśny skarżypyta Sikorski , jak niszczono Polsce opinię na arenie międzynarodowej obsrywając gdzie popadnie śp. Prezydenta własnego kraju Lecha Kczyńskiego ???
Jednym słowem żenada i amatorszczyzna tego egzaltowane rządu partyjnych lanserów powala na chrześcijańskie nomen w omen kolana...
Rządowe tuskolenie zachowują się jak partyjne przedszkolaki...dlatego dedykuję im ten wiersz :
Skarżypyta
- Piotruś nie był dzisiaj w szkole,
Antek zrobił dziurę w stole,
Wanda obrus poplamiła,
Zosia szyi nie umyła,
Jurek zgubił klucz, a Wacek
Zjadł ze stołu cały placek.
- Któż się ciebie o to pyta!
- Nikt. Ja jestem skarżypyta.
Resumując...platformerskie donosicielstwo już dawno przerosło ich wielkie mniemanie o sobie, które spadło do roli śmierdzącej obwisłej kiełbasy wyborczej...podawanej ciemnemu ludowi...czy lud zje tą śmierdzącą parówę ???
DarioDariusz Szul edytował(a) ten post dnia 01.07.11 o godzinie 00:02