Temat: szuakm pracy biurowej w Warszawie

Szanowni Państwo,
Przez kilka lat pracowałam w biurze zaczynając od stażu w kancelarii Urzędu Ochrony i Konkurencji, przechodząc przez recepcję, sekretariat aż do asystentki Dyrektora kończąc na koordynowaniu projektu i byciu Office Managerem. Po kilku latach w moim życiu pojawił się skrzywdzony pies i dlatego postanowiłam mu pomóc z czego zrodził się pomysł na portal http://psiachata.pl Przez te kilka lat stworzyłam portal od zera, zorganizowałam kilka pikników, zebrałam kilka tysięcy złotych na ratowanie psiaków, stworzyłam grupę gdzie psy testują produkty zwierzęce. Zawsze lubiłam pomagać i ta praca stwarza mi wiele radości. Jednak mam odchowane psy, pikniki organizuje dwa, trzy razy do roku i moja działalność przekształciła się na organizacje non-profit. Teraz chciałabym powrócić do biura bo zawsze lubiłam tą pracę i jestem pewna, że mimo długiej nieobecności w zawodzie dałabym sobie radę, bo tworząc portal dla psów miałam ciągle styczność z administracja i biurokracją. Jestem otwartą lojalna osobą, która pragnie wrócić do Pracy, którą kocha. Jestem pewna, że połączę pomaganie psom z dyspozycyjnością w biurze.
Ostatnio pracowałam w firmie, która zajmowała się obsługą techniczną statków powietrznych. Byłam odpowiedzialna za całą administrację i obsługę biura. Współpracowałam z lotniskiem (wypełniałam wnioski o przepustki i dostarczałam stosowne dokumenty). Tłumaczyłam korespondencje i zorganizowałam rekrutację na magazynierów do naszego działu. Niestety pomimo dobrej współpracy i idealnie wykonywania obowiązków Office managera musiałam odejść gdyż firma była mocno powiązana z OLT i po upadłości nastąpiła redukcja 90% pracowników.
Przez kilka lat pracowałam w biurze przechodząc wszystkie szczeble stanowisk zaczynając od pracy w kancelarii jako pracownik biurowy przechodząc przez stanowisko recepcjonistki, sekretarki, koordynatora kończąc na asystentce prezesa. Dzięki tym doświadczeniom potrafię odnaleźć się w każdej sytuacji. Robienie kilku rzeczy na raz nie jest dla mnie trudnością.
Przez ostatnie 3 lata poświęciłam się pomaganiu psom. Stworzyłam serwis dla psiarzy. Przez pół roku zdołałam pozyskać prawie 1000 fanów nie inwestując nic w reklamę. Te ostatnie dwa lata nauczyły mnie pracy z różnymi osobami. Zorganizowałam kilka psich imprez realizując je od samego początku. Pozyskiwałam sponsorów, przygotowywałam plan imprezy, dbałam o porządek, uspokajałam psy i udzielałam wywiadu do gazety a dochód z imprez przeznaczałam na ratowanie zwierząt. Praca nauczyła mnie szybkiej reakcji i pracy pod presją gdyż jako psi psycholog nigdy nie miałam gotowego planu – dokładna analiza i szybka reakcja stanowiły podstawę mojej pracy.
Interesuje się życiem rekinów i innych drapieżników – moje marzenie to nurkować pośród żarłaczy tygrysich. Czekolada, herbata to jedyne moje nałogi – nie są niebezpieczne – ale pudełko jednej z tych rzeczy w zasięgu mojego wzroku to nie jest dobry pomysł.
Z poważaniem Monika Gorbaczyńska