Temat: Jeśli szukasz pracy dłużej niż 3 tygodnie....
Rafał M.:
Kamil Platon:
LOL gratulacje dla Pani Dominiki, skończyć studia typu Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna, socjologia, pedagogia czy coś w tym stylu czyli studnia nie techniczne to można sobie biegać po praktykach przez całe 5 lat. Ludzie kończący studia inne niż techniczne nie mają pojęcia co to znaczy naprawdę studiować.
>...
rozumiem Twoją frustrację, ale może darowałbyś sobie deprecjonowanie innych kierunków studiów niż techniczne. na każdym kierunku są tzw. kobyły i "specyficzni" dydaktycy. nie studiowałeś innych kierunków to proszę, nie wypowiadaj się, ok?
dzięki:)
Oj, Panie Kamilu też mi się Pan naraził ;), ja to już bezczelnie AWF skończyłam, ale np. anatomię tam trzeba zdać (jasne, że to nie AM, bo nie po łacinie tylko po polsku, ale za to mięśniówkę, to już pytają bardziej szczegółowo niż na AM), że o historii kultury i sztuki, czy geografii nie wspomnę, a np. biochemia, to już całkiem pikuś ;P, no a do tego te wszystkie zaliczenia, wie Pan niby sama przyjemność, ale za koszykówkę też można wylecieć, znaczy za brak zaliczenia, a wbrew temu co myślą niektórzy nie chodzi o to czy umie Pan trafić do kosza!
A tak przy okazji, mój obecny partner kończył bardzo techniczną uczelnię, a pracował całe studia na pół etatu, bo miał taką malutką pasję, która była dochodowa, mało tego do dziś chętnie poszukiwana i kreatywna na dodatek :)
Więc tak naprawdę, to chyba jednak chcieć, to móc, choć żeby nie ściągać sobie gromów na głowę, wiem że są tacy którzy chcą, a nie mogą, bo akurat mają predyspozycje czy umiejętności mało poszukiwane lub bardzo wybiórczo poszukiwane na rynku.
Z trzeciej ;) strony, to całkiem ostatnio usłyszałam, że praca w KFC czy Mc Donaldzie, to bardzo dobra praktyka do pracy w korporacji, nie wiem, nie pracowałam, ale wierzę temu kto to powiedział, bo przeszedł właśnie taką ścieżkę kariery.
Nieważne, ważne, że NIE MA kierunków lepszych czy gorszych, a jakby już, to najgorzej mają potencjalni neurochirurdzy i muzycy, bo o ręce trzeba dbać, a jak nie trafi im się praca "głową" lub strikte w zawodzie (dla muzyka oczywiście), to jest problem ;)
No a poza tym, ja też szukam dłużej niż 3 tygodnie, ale szukam stałej i stabilnej, a nie czasowej, o dzieło, na dwa miesiące, ... itd, bo taką, to nawet teraz mam, ale jak skończę pisać w połowie grudnia, to będę już miała za sobą 3 miesiące poszukiwań :( ;)
Coś się niedobrego porobiło, a myślę, że koszty które pracodawca płaci za pracownika, to zwłaszcza ostatnio wielka, czarna dziura, która niektórych wciąga na stałe do szarej strefy, niestety.
Brygida H. edytował(a) ten post dnia 18.11.12 o godzinie 02:19