konto usunięte

Temat: Problem z głosem po chorobie

Witam,

jestem amatorką, śpiewam sama sobie od 14 lat, a z racji mocnego głosu, są to pieśni góralskie, bałkańskie... dosyć różne odmiany. Niestety, miesiąc temu miałam natrętne przeziębienie, bolało gardło...i "zamilkłam" na ok. 20 dni. Dzisiaj standardowo chciałam pośpiewać... i PECH. Czułam straszną suszę w gardle, dźwięki jak nie moje, nie dałam rady nic porządnie "wyciągnąć". Nigdy wcześniej tak nie miałam, głos się nie męczył gadaniem, po chorobie zazwyczaj po 3 - 4 dniach już wszystko było ok.

Co teraz robić? Nie umiem już nie śpiewać... Czy to wina przebytego przeziębienia i tej długiej przerwy? czy da się temu jakoś zaradzić Pięknie proszę Specjalistów o podpowiedź...
Karolina M.

Karolina M. singin' in the rain

Temat: Problem z głosem po chorobie

nie jestem specjalistką:)...także jakby Ci się taki stan dłużej utrzymywał, to polecam foniatrę! foniatra zobaczy co tam w strunach piszczy albo nie piszczy właśnie:)
moim zdaniem po tak długiej chorobie struny mogą wracać do formy stopniowo...także nie powinnaś ich forsować i od razu próbować śpiewać jakichś hardkorowych partii...daj im trochę czasu:)
a z nawiżających specyfików polecam Isla mint/Isla moos/Isla cassis - pastylki do ssania oraz/albo Glosal - spray na suche gardło...obydwie rzeczy poleca moja pani foniatra
pozdrawiam:)

konto usunięte

Temat: Problem z głosem po chorobie

Dziękuję, wypróbuję te pastylki... jestem lekko zdesperowana:)

Pozdrawiam świątecznie

konto usunięte

Temat: Problem z głosem po chorobie

Również polecam Glosal - właśnie po raz kolejny nim kuruje gardło ;)

konto usunięte

Temat: Problem z głosem po chorobie

Środki jak glosal, isla, vitamina a+e itp. są zbawienne na suszę w gardle, ale jeśli przez chorobę zmieniło się coś mechanicznie w Twojej krtani to koniecznie odwiedź foniatrę - jeśli potrzebujesz namiaru mogę podać na priv.

To co opisujesz : dźwięki jak nie moje, nie dałam rady nic porządnie "wyciągnąć".+ zmęczenie głosu wskazuje na to, że zrobiła Ci się niedomykalność krtani.
Z reguły, jeśli wynika to tylko z przebytej choroby to musisz po prostu dłużej odczekać po chorobie aż wszystko wróci do normy zachowując niestety ciszę głosową i wtedy prawdopodobnie foniatra zaleci Ci inhalacje.
Wiem jakie to trudne dla wokalisty nie odzywać się gdy w zasadzie tak jakoś samo się śpiewa. Cisza i odpoczynek to najlepszy sposób na powrót do normy po chorobie. Sama przez to przechodziłam.

Jeśli przyczyna jest inna - a możliwości jest kilka - to foniatra już będzie musiał coś wymyślić.

Jeśli stwierdzi, ze przyczyną Twego stanu jest wadliwa fonacja to po zakończeniu leczenia będziesz musiała poszukać lekcji emisji głosu, żeby na nowo nauczyć się prawidłowo nim posługiwać.

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Problem z głosem po chorobie

Dziękuję pięknie za liczne porady!
Głos wrócił, z dnia na dzień jest lepiej i lepiej, a mnie "kamień z serca"!:).

Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam,

konto usunięte

Temat: Problem z głosem po chorobie

A no to super,

pozdrawiam
Magdalena Kaczorowska

Magdalena Kaczorowska logopeda medialny,
specjalista emisji i
higieny głosu, tr...

Temat: Problem z głosem po chorobie

Jeżeli podczas choroby brała Pani antybiotyki, to śluzówki krtani wracają do swojego normalnego stanu po ok.trzydziestu dniach. Dobrze byłoby nawilżać krtań po prostu wodą (1,5l po kilka łyków w ciągu dnia). Jeśli Pani głos już "wraca", to proszę go jeszcze nie nadwyrężać. A jeśli śpiewa Pani utwory obciążające struny głosowe, to wizyta u foniatry też nie zaszkodzi, warto zobaczyć jak pracuje krtań w świetle stroboskopowym.
Pozdrawiam i życzę powrotu do formy



Wyślij zaproszenie do