Anna
Penkin
psycholog,
psychoterapeuta
- 1
- 2
Małgorzata
Duź
Student MBA,
Uniwersytet Muzyczny
Fryderyka Chopina
Temat: miłość do cieplego dzwieku
o prosze:)a jednak sa wielbiciele:)ja jeszcze nie wiem jak to dalej bedzie z moja przyszłościa...w branzy muzycznej teraz jak zawsze ciezko..dlatego poki co studiuje z zamiłowania...co bedzie dalej..czas pokaze:)konto usunięte
Temat: miłość do cieplego dzwieku
wielbiciele sa - szkoda, ze tak niewielu ;-) Ale z drugiej strony nawet w 12 (przynajmniej tylu sie doliczylem) mozna zmienic swiat, precedensy w historii sa.Dlugo gracie (gralyscie/graliscie)? Ja sie poddalem po 10 latach
konto usunięte
Temat: miłość do cieplego dzwieku
Ja się nie poddałam, mój organizm owszem. Nie jestem najmocniejszej budowy i mam pokrzywiony przez to kręgosłup. Niemniej ... chyba i tak warto było.konto usunięte
Temat: miłość do cieplego dzwieku
Agnieszka B.:
Ja się nie poddałam, mój organizm owszem. Nie jestem najmocniejszej budowy i mam pokrzywiony przez to kręgosłup. Niemniej ... chyba i tak warto było.
Przykre, przykre. Ale fajnie, ze nie zalujesz.
Dlugo gralas?
konto usunięte
Temat: miłość do cieplego dzwieku
Całe późne dzieciństwo;) A tak serio - 8 lat. Nauczyło mnie to samodyscypliny, ciężkiej pracy i krytycyzmu (czasem może zbytniego) w stosunku do wszystkiego co robię. A Was czego nauczyła gra na instrumencie (oprócz oczywiście samej umiejętności grania)?konto usunięte
Temat: miłość do cieplego dzwieku
Agnieszka B.:
Całe późne dzieciństwo;) A tak serio - 8 lat. Nauczyło mnie to samodyscypliny, ciężkiej pracy i krytycyzmu (czasem może zbytniego) w stosunku do wszystkiego co robię. A Was czego nauczyła gra na instrumencie (oprócz oczywiście samej umiejętności grania)?
Samodyscyplina, ciezka praca - z tym sie zgadzam (chociaz z praktyka gorzej, skoro pisze na tym forum zamiast ciezko pracowac ;-)
Niemniej wolalbym podkreslic mniej "cierpietnicze" aspekty (sorry za okreslenie, nie umialem znalezc bardziej odpowiedniego slowa). Po pierwsze rozwiniecie i uksztaltowanie szeroko pojetej wrazliwosci - nie tylko w odniesieniu do muzyki, ale szerzej: sztuki, piekna czy ludzi.
Za wrazliwoscia ida emocje - umiejetnosc ich odczuwania i wyrazenia - poprzez muzyke.
Trzecia rzecz to stymulacja intelektulna: czy to podczas poznawania form, czy podczas nauki harmonii, czy wreszcie podczas budowania interpretacji danego utworu.
I po czwarte, chociaz powinno byc pierwsze: mozliwosc obcowania z ciekawymi ludzmi, czy wrecz niesamowitymi osobowosciami - jak na przyklad moj pierwszy profesor.
konto usunięte
Temat: miłość do cieplego dzwieku
Alek W.:
Niemniej wolalbym podkreslic mniej "cierpietnicze" aspekty (sorry za okreslenie, nie umialem znalezc bardziej odpowiedniego slowa). Po pierwsze rozwiniecie i uksztaltowanie szeroko pojetej wrazliwosci - nie tylko w odniesieniu do muzyki, ale szerzej: sztuki, piekna czy ludzi.
Za wrazliwoscia ida emocje - umiejetnosc ich odczuwania i wyrazenia - poprzez muzyke.
Trzecia rzecz to stymulacja intelektulna: czy to podczas poznawania form, czy podczas nauki harmonii, czy wreszcie podczas budowania interpretacji danego utworu.
I po czwarte, chociaz powinno byc pierwsze: mozliwosc obcowania z ciekawymi ludzmi, czy wrecz niesamowitymi osobowosciami - jak na przyklad moj pierwszy profesor.
Aż mnie kusi aby spytać kto taki;)
Co do "cieprpiętniczych" aspektów - nie jest to takie złe:) Szczególnie gdy ktoś jest z natury chaotyczny pyszny, to warto go nauczyć trochę pokory i uporzątkowania:)
Niemniej cechą która charakteryzuje (moim zdaniem) osoby które grały/grają, to ciągłe szukanie czegoś "ponad" i "poza" . Wieczne przesuwanie horyzontów. Taki wewnętrzny niepokój - nie ma to nic wspólnego z nerwami bynamniej, bardziej - z poszukiwaniem nowych ścieżek.
konto usunięte
Temat: miłość do cieplego dzwieku
Aż mnie kusi aby spytać kto taki;)
Co do "cieprpiętniczych" aspektów - nie jest to takie złe:) Szczególnie gdy ktoś jest z natury chaotyczny pyszny, to warto go nauczyć trochę pokory i uporzątkowania:)
Niemniej cechą która charakteryzuje (moim zdaniem) osoby które grały/grają, to ciągłe szukanie czegoś "ponad" i "poza" . Wieczne przesuwanie horyzontów. Taki wewnętrzny niepokój - nie ma to nic wspólnego z nerwami bynamniej, bardziej - z poszukiwaniem nowych ścieżek.
A to zadna tajemnica - moj profesor nazywa sie Pawel Rok i szczerze zycze kazdemu takiego nauczyciela, w jakiejkolwiek profesji.
Ciekawa obswerwacja jesli chodzi o "poszukiwanie nowych sciezek", chociaz ja bym ja rozszerzyl na wszystkich o poziomie IQ powyzej sredniej ;-)
konto usunięte
Temat: miłość do cieplego dzwieku
Znam profesora Roka:) Udzielił mi kilku lekcji. Bardzo dobrze go wspominam i jego maksymę "bój się bać":)
Łukasz
Kurzawski
realizator dźwięku,
muzyk, RecArt, Radio
Merkury Poznań
Temat: miłość do cieplego dzwieku
Alek W.:
wielbiciele sa - szkoda, ze tak niewielu ;-) Ale z drugiej strony nawet w 12 (przynajmniej tylu sie doliczylem) mozna zmienic swiat, precedensy w historii sa.
Dlugo gracie (gralyscie/graliscie)? Ja sie poddalem po 10 latach
Witam Wszystkich!
Ja przeszedłem całą klasyczną drogę edukacji muzycznej - czyli 17 lat.
Pozdrawiam serdecznie Wszystkich miłośników wiolonczeli.
konto usunięte
Temat: miłość do cieplego dzwieku
Agnieszka B.:
Znam profesora Roka:) Udzielił mi kilku lekcji. Bardzo dobrze go wspominam i jego maksymę "bój się bać":)
Maly swiat ;-) Widze, ze Rok byl galanteryjny wzgledem plci pieknej - mi "boj sie bac" wylozyl w bardziej dosadnych i trafiajacych do wyobrazni slowach
konto usunięte
Temat: miłość do cieplego dzwieku
Witam Wszystkich!
Ja przeszedłem całą klasyczną drogę edukacji muzycznej - czyli 17 lat.
Pozdrawiam serdecznie Wszystkich miłośników wiolonczeli.
Witamy profesjonaliste :-) Grasz jeszcze "zawodowo", czy koncentrujesz sie na realizacji dzwieku?
Łukasz
Kurzawski
realizator dźwięku,
muzyk, RecArt, Radio
Merkury Poznań
Temat: miłość do cieplego dzwieku
Witamy profesjonaliste :-) Grasz jeszcze "zawodowo", czy koncentrujesz sie na realizacji dzwieku?
Coraz mniej gram - smyczek zamieniłem na mikrofony i suwaczki. Po części to mój wybór, a po części wpływ rynku pracy. Po studiach ciężko zmotywować się do ćwiczenia, gdy nie ma się konkretnego planu.
pozdrowienia
Bożena
Sitek
Autorka, lektorka,
pianistka,
prezenterka,
redaktorka
Temat: miłość do cieplego dzwieku
Agnieszka B.:
Alek W.:
Niemniej wolalbym podkreslic mniej "cierpietnicze" aspekty (sorry za okreslenie, nie umialem znalezc bardziej odpowiedniego slowa). Po pierwsze rozwiniecie i uksztaltowanie szeroko pojetej wrazliwosci - nie tylko w odniesieniu do muzyki, ale szerzej: sztuki, piekna czy ludzi.
Za wrazliwoscia ida emocje - umiejetnosc ich odczuwania i wyrazenia - poprzez muzyke.
Trzecia rzecz to stymulacja intelektulna: czy to podczas poznawania form, czy podczas nauki harmonii, czy wreszcie podczas budowania interpretacji danego utworu.
I po czwarte, chociaz powinno byc pierwsze: mozliwosc obcowania z ciekawymi ludzmi, czy wrecz niesamowitymi osobowosciami - jak na przyklad moj pierwszy profesor.
Aż mnie kusi aby spytać kto taki;)
Co do "cieprpiętniczych" aspektów - nie jest to takie złe:) Szczególnie gdy ktoś jest z natury chaotyczny pyszny, to warto go nauczyć trochę pokory i uporzątkowania:)
Niemniej cechą która charakteryzuje (moim zdaniem) osoby które grały/grają, to ciągłe szukanie czegoś "ponad" i "poza" . Wieczne przesuwanie horyzontów. Taki wewnętrzny niepokój - nie ma to nic wspólnego z nerwami bynamniej, bardziej - z poszukiwaniem nowych ścieżek.
Oj tak, zgadzam się. I wciąż szukam, i "przesuwam horyzonty". Nie jest łatwo, ale za to ciekawiej... No i proszę, "ciało obce" (ale dusza nie) wśród wiolonczelistów - ja jestem pianistką (byłą w sensie profesjonalnym, choć wciąż gram i szukam chętnych do...), ale kocham brzmienie wiolonczeli... A może ktoś miałby ochotę pomuzykować (jakiś mały kameralny skład)?
Pozdrawiam
Bożena
konto usunięte
Temat: miłość do cieplego dzwieku
Oj tak, zgadzam się. I wciąż szukam, i "przesuwam horyzonty". Nie jest łatwo, ale za to ciekawiej... No i proszę, "ciało obce" (ale dusza nie) wśród wiolonczelistów - ja jestem pianistką (byłą w sensie profesjonalnym, choć wciąż gram i szukam chętnych do...), ale kocham brzmienie wiolonczeli... A może ktoś miałby ochotę pomuzykować (jakiś mały kameralny skład)?
Pozdrawiam
Bożena
witamy bratnia dusze :-)
Bardzo fajny pomysl z zespolem, niestety nie moge sie przylaczyc (chyba, ze opanuje sztuke bilokacji ;-)
Bożena
Sitek
Autorka, lektorka,
pianistka,
prezenterka,
redaktorka
Temat: miłość do cieplego dzwieku
Szkoda. Może kiedyś... A innych chętnych nie ma?I dzięki za ciepłe powitanie. Ciepłe jak brzmienie wiolonczeli... Wszystko się zgadza!
Pozdrowienia bardzo ciepłe
Bożena
konto usunięte
Temat: miłość do cieplego dzwieku
Ja wiele lat nie grałam. Nie mam własnej wiolonczeli. Z jednej strony bardzo chciałabym spróbować, przynajmniej raz przeciągnąć smyczkiem po strunach i dotknąć palcami gryfu, z drugiej zaś strony bałabym się chyba koszmarnego dźwięku który wydobędę z tego pięknęgo instumentu. Ale bardzo mnie ciekawi ile mogę pamietać i czy w ogóle cokolwiek.
Małgorzata
Duź
Student MBA,
Uniwersytet Muzyczny
Fryderyka Chopina
Temat: miłość do cieplego dzwieku
i;e lat gram...uuhuhuh....z 18 juz bym, naliczyła:/a ile jeszcze przede mną..to sie zobaczy:Dkonto usunięte
Temat: miłość do cieplego dzwieku
Hm, to moja historia z wiolonczelą nieco inaczej wygląda. Szczerze podziwiam tych którzy tyle grali(18lat) i nadal grają z zamiłowania. Sama skończyłam tylko pierwszy stopień szkoły muzycznej, podobno byłam niezła, ale uparciostwo dziecięce zwyciężyło. Obecnie gram od czasu do czasu z małym zespołem wokalno-instrumantalnym. Podziwiam jednak u Was wszystkich cierpliwość, poświęcenie wielu godzin na mozolne ćwiczenia.Agnieszka Maria Ryczko edytował(a) ten post dnia 12.09.07 o godzinie 23:23- 1
- 2
Podobne tematy
-
ipod » Jakosc dzwieku nowego Classica -
-
JEDNOŚĆ » Miłość jest moją religią... -
-
Szkolenia Lublin » Czas na Miłość -
-
Niepełnosprawni » Miłość czy kalkulacja? -
-
KonkursyOnline » KONKURS Miłość w Karnawale -
-
Plasterek.pl » Miłość=>ała=>ślad -
-
Firma w Łódzkim » Co dalej z budową pomnika Wieczna Miłość w Wieluniu? -
-
Aby mieć udany związek ... » Miłość to ściema? -
-
***Film*** » "Chico i Rita" - miłość jest piosenką -
-
Kino » "Chico i Rita" - miłość jest piosenką -
Następna dyskusja: