Maria Zofia Tomaszewska www.edumuz.pl
Temat: Antoni Libera: "W Irlandii poeci nie płacą podatków"
4 kwietnia ogłoszona zostanie krótka lista nagrody IMPAC - najwyższej nagrody literackiej na świecie, nie licząc Nobla. O nagrodzie opowiada DZIENNIK Antoni Libera, którego "Madame" w 2002 roku znalazła się na krótkiej liście kandydatów.Dubliński IMPAC z roku na rok staje się coraz ważniejszym wyróżnieniem. Po co Irlandia zafundowała sobie taką drogą nagrodę literacką?
Ustanowienie nagrody (1996) zbiegło się w czasie z bumem ekonomicznym w Irlandii, czego wyrazem jest wysokość nagrody - 100 tys. euro. Jest to pod względem wysokości druga nagroda po Noblu, wyższa od Pulitzera, Bookera, nie mówiąc o nagrodach francuskich (Goncourt to symboliczny czek na 10 euro - przyp. red.). Była częścią klasycznego współczesnego programu promocyjnego szybko rozwijającego się kraju. Pamiętajmy, że w Irlandii obowiązuje też przepis, że pisarze i artyści, którzy się tam przeniosą - oczywiście chodzi o wziętych twórców - będą zwolnieni z podatków. Korzysta z tego wielu artystów, na przykład Houellebecq.
Jaki jest tryb wyłaniania laureatów?
Książki zgłaszane są nie przez wydawców, ale przez biblioteki z całego świat, które wybierają dzieła najbardziej popularne wśród czytelników.
Jak ocenia pan tegoroczną długą listę nominacji?
Jest bardzo mocna.
Są też Polacy: Magdalena Tulli z "Trybami", Dorota Masłowska z "Wojną polsko-ruską" i Paweł Huelle z "Mercedesem-Benzem".
rozmawiała Magdalena Miecznicka