Temat: cafe Fogg - czy juz otwarte ?
Basia G.:
trzeba będzie w najbliższym czasie sprawdzić, ile foggowskiej atmosfery udało się tam stworzyć.
Ja sprawdziłem.
W/g i mojej partnerki (oboje bardzo lubimy muzykę Fogga) to 'rozczarowanie roku'.
W skrócie - to miejsce od przeciętnego warszawskiego caffe różni się tylko tym, że jest trochę rekwizytów (złote płyty, zdjęcia, plakaty i frak) związanych z osobą M.Fogga. No i czasem (bo nie zawsze w ciągu naszej dwugodzinnej wizyty tam) leci muzyka Fogga.
Niestety z płyt CD nagranych w latach 60 przez Polskie Nagrania. (Tzn. są to utwory Fogga, ale nagrane przez niego jeszcze raz, a nie dawne 'winylowe').
Klimatu lat 30. 40. i 50. jak na lekarstwo.
Powiem tak...idąc do kafejki w Muzeum Powstania Warszawskiego czuje się o niebo bardziej klimat danych lat.
Mam jednak nadzieje, że Cafe Fogg będzie ewoluowała w dobrą stronę. Może obiecana muzyka na żywo (na razie nie ma tam pianina) zmieni to miejsce.
pozdrawiam
Paweł