Temat: Najnowsze odkrycia naukowe
Roman Ryszard G.:
Gdy mam okazje oglądac programy telewizyjne (Usterka,Uwaga,Interwencja) zdumiewa mnie fakt ze zabiegi terapii manualnej typu masaz leczniczy,chiropraktyka wykonuje się przez garderobę Kiedy ja konczylem Panstwowe Szkoly Medyczne za tego rodzaju przewinienie oblewalo się egzamin Panstwowy.A juz nie do przyjęcia byl fakt gdy terapeuta usilowalby go tak wykonywac przy pacjencie na oddzialach klinicznych lub szpitalach Panstwowych Pozdrawiam Roman Grzywacz St.technik Masazu Leczniczego-chiropraktyk
Roman Ryszard G.:
Każda branża posiada swoje Złote Oskary. w branży medycznej- rehabilitacji, również powinny istnieć i mieć bardzo wysoką ocenę. jeżeli chcesz mieć własny nowy dom, dobre auto i podróżować-a masz takie prawo jako rehabilitant- nie możesz się zużywać fizycznie i energetycznie,licząc sobie za zabieg 100 czy 200 złotych i przyjmując dziennie 10ciu pacjentów lub więcej. oceń jak będziesz wyglądał? czy nie lepiej jednego lub dwoje dziennie i mieć czas na wszystko i godziwe pieniądze?
Piotr Z.:
No tak Panie Romanie ale w jaki sposów można to osiągnać? Powiem jestem z małego miasta Oświecim w listopadzie tamtego roku załozyłem w łasny gabinet rehabilitacji, chiropraktyki terapii manualnej. Ceny u mnie sa narazie bardzo niskie to znaczy w granicach 40-50zl za zabieg. W porównaniu z innymi dluzej działajacymi firmani w Oświecimiu u nich 60 zl. Teraz moje pytanie jak z 50 zl przeskoczyc na 200 czy wiecej zlotych za jeden zabieg. Może by sie znalazla garstka ludzi placacych po 200 zl za jeden zabieg a wydaje mi sie ze nie jestem w stanie za pomocą jednego zabiegu wyleczyc np osobe z dolegliwościami trwajacymi np 3-5 miesiecy.Prosze o odpowiedz. Z Powazaniem Piotr Zemła
http://chiro-reh.pl
Myślę że taką szansą weryfikacji faktycznych wyników pracy fizjoterapeuty i chiropraktyka są najnowsze metody elektronicznej diagnostyki , np innowacyjna metoda skaningowej diagnostyki termoregulacyjnej STRD autorstwa dr n med Krzysztofa Krupki. Metoda pokazuje w sposób bardzo czuły jakie jest ukrwienie w dermatonach stref Haeda i zmiany tego ukrwienia po każdym zabiegu.
Pomiar jest bardzo prosty i trwa 1,5 minuty oraz może być wielokrotnie przeprowadzony podczas zabiegu,również tylko miejscowo (bez skanowania całego kręgosłupa) dzięki temu można optymalizować uzyskane efekty w każdym zabiegu oraz weryfikować stosowane metody terapii.
Do w tym momencie terapeuta będzie mógł otrzymywać wynagrodzenie za faktyczne efekty terapii które może obiektywnie wykazać a nie za ilość wykonanych zabiegów.
Tak wiec skuteczni i doświadczeni terapeuci faktycznie bez trudu będą mogli uzyskiwać postulowane 200 czy 300 zł za zabieg !
http://enrgomedica.pl http://teverum.pl
Ja np miałem takie efekty uzyskiwane moją autorską metodą (
http://masazkrolow.blogspot.com ) w niektórych przypadkach wręcz bardzo spektakularne *, tylko trudno było mi to bez tego typu urządzenia diagnostycznego udowadniać to każdemu pacjentowi ( by brać 200 zł za godzinny masaż ile on jest rzeczywiście tego wart) , a też jestem zdania , ponieważ metoda jest dość pracochłonna ( nie ma nic za darmo) że zanim pojawią się szeroko dostępne i w przystępnych cenach tego typu urządzenia diagnostyczne (uznane uznane przez polską oficjalna medycynę** i fizjoterapie ) ,że wręcz "nie opłaca mi się zużywać fizycznie i energetycznie,licząc sobie mniej niż 200 złotych masaż" , ani nie opłaca mi się ponosić kosztów ZUS ,kosztów podróży do większych miast
gdzie byłoby dużo klientów na ten masąż, ani sporych kosztów wypromowania i udowodnienia naukowego skuteczności ( i zasadności teoretycznej***)zupełnie nowej metody masażu!
Cena urządzenia ok 12.000 zł. Myślę że pojawienie się tego urządzenia diagnostycznego to może być przełom dla masazystów,
chiropraktyków i fizjoterapeutów.
------------------------
*
1.Np w Lublinie pracowałem pracowałem w 2008 r z polskim olimpijczykiem Grzegorzem sposobem po jego kontuzji stawu skokowego i w okresie "wypalenia zawodowego" kiedy zastanawiał się w ogóle nad rezygnacją z dalszego uprawiania sportu zawodowego.
2.W 2008 przyjechał do mnie w Lublinie taksówką (wraz ze swoją matką) ledwo idąc o kulach, w bardzo ogólnie ciężkim stanie po operacji kręgosłupa Jarosława Kozidrak ( brat Beaty ) . Lekarze dawali mu rok czasu na rehabilitację .
Tymczasem ja go postawiłem na nogi trzema ok. 2,5-godzinnymi masażami (wykonywanymi z rosnącą intensywnością począwszy od pierwszego bardzo delikatnego). Na drugi masaż już przyszedł też idąc o kulach ale idąc znacznie pewniej. Na trzeci przyszedł uśmiechnięty podpierając już o jednej kuli i zakomunikował mi że przestał odczuwać ból wokół miejsca operacji i mógł odstawić silne leki przeciwbólowe . Przyjechał już sam swoim samochodem a po masażu powiedziała że czuj esie bosko i ze spróbuje sam bez laski dojść do samochodu.
A następnego dnia o 3 nad ranem obudził mnie telefon od lekko pijanego Jarka: "Jureczku postawiłeś mnie na nogi , dzięki tobie znowu żyje i po raz pierwszy od pół roku mogłem się jak kiedyś porządnie napić wódki ! Nie gniewaj się że cie obudziłem , al e musiałem do ciebie zadzwonić powiedzieć ci o tym i o mojej wielkiej radości i wdzięczności. Jureczku naprawdę wielkie uszanowanie, jesteś prawdziwym mistrzem w swojej dziedzinie ! "
A oto przysłana mi krótka opinie Jarka Kozidraka o skuteczności mojego masażu:
Dnia Środa, 2 Lipca 2008 12:46 Jarek <jarek.kozidrak@xxxxxxxx> napisał(a)
"Masaż pana Jerzego Czernego jest czymś niebywałym.Pomógł mi bardzo.Będąc po operacji kręgosłupa miałem poważne problemy z chodzeniem i bolały mnie plecy w miejscu pooperacyjnym.Opatrzność skierowała mnie,poprzez mojego kolegę,do P.Jerzego.Po pierwszym masażu,a trwał długo,poczułem się tak,jakbym był skutecznie dotleniony,aż /pierwszy raz od kilku miesięcy nie paliłem papierosa/ chciało mi się zapalić.Po drugim masażu odstawiłem laski,a ładne były:takie nowe,szczupłe i mało używane i przestałem brać środki przeciwbólowe.Po trzecim masażu zrezygnowałem z większości leków,które brałem od kilku miesięcy.Przypadek mój był bardzo niespotykanym i dlatego prosiłem P. Jerzego o jeszcze kilka,ale te były już tylko masażami uzupełniającymi.Polecam wszystkim umarlakom.
Jarek Kozidrak "
** Już w 2006 wykonałem publiczny eksperyment pomiaru wyników mojego masażu metoda Ryodraku które potwierdziły uzyskanie pełnej homeostazy meridianów TCM ( tradycyjnej chińskiej medycyny) w jeden 3,5 godzinnym masażu. Ale polska fizjoterapia nie uznaje niestety medycyny chińskiej , poza tym wie pozostałe grupy moich kursantów mimo że poprawnie wykonywały kierunki mojego masażu nie uzyskały poprawy homeostazy , i wówczas nie potrafiłem jeszcze wyjaśnić dlaczego.
http://www.goldenline.pl/grupy/Sport_i_rekreacja/fizjo...
http://www.goldenline.pl/grupy/Sport_i_rekreacja/fizjo...
*** Mój masaż wykonuje w kierunkach dystalnych a nie w proksymalnych co masażystom i fizjoterapeutom wydaje się całkowicie sprzeczne z uznanymi dotąd zasadami masażu klasycznego!
Dlatego w październiku 2012 rozpocząłem studia na Fizjoterapii i dziś mogę już w pełni naukowo wytłumaczyć dlaczego mój masaż daje tak dobre efekty.
Otóż wytłumaczenie jest w sumie bardzo proste : odpowiednio wykonywany (w odpowiednio dynamicznym , a jednocześnie bardzo równomiernym tempie masaż dystalny i w kierunkach zgodnych z przebiegiem dermatonów Haeda) wyzwala... mocny i automatyczny od-rdzeniowy odruch pobudzenia nerwów współczulnych w masowanych dermatonach stref Haeda w wyniku czego znacznie wzrasta ich ukrwienie danego dermatonu tak aż pojawiają się kropelki potu ( nazwałem to "warunkiem koniecznym homeostazy bioelektronicznej") .
http://pl.wikipedia.org/wiki/Uk%C5%82ad_wsp%C3%B3%C5%8...
http://www.goldenline.pl/grupy/Sport_i_rekreacja/fizjo...
Efekt ten jest całkowicie paradoksalny, bo przecież zupełnie nie wzrasta zapotrzebowanie mięśni na krew! W związku z tym gdy następnie w odpowiednim momencie i w odpowiedni sposób zmienimy kierunek masażu na proksymalny i też wykonywany w odpowiedni sposób wywołujemy równie silny i automatyczny odruch pobudzenia nerwów przywspółczulnych w danym dermatonie
http://pl.wikipedia.org/wiki/Uk%C5%82ad_przywsp%C3%B3%...
W wyniku tego na zasadzie odruchu skórno -trzewiowego następuje odpływ krwi podskórnej do powiązanych z danymi dermatonami organów wewnętrznych i następuje ich wzmocnienie oraz regeneracja . Właśnie to pokazały wyniki publicznie wykonana we wrześniu 2006 próba pomiaru na grupie 26 osób na moim kursie masążu. Próba ta polegała na pomiarze homeostazy 26 osób biorących udział w próbie , an następnie wybranie z nich 3 osób o najbardziej rozchwianych wynikach pomiaru przewodności skóry w punktach 24 meridianów TCM metodą Ryodoraku. Następnie te osoby były masowane przez 3 grupy kursantów. Wybrana osoba o najbardziej nierównomiernym wykresie z tych 3 osób była masowane przez grupę pod moim kierownictwem. Masaż we wszystkich 3 grupach trwał tak długo aż według kryteriów diagnozy palpacyjnej osoby masowanej stwierdziłem uzyskanie u niej pełnej homeostazy. Pomiar Ryodoraku całkowicie potwierdził fakt możliwości uzyskania 100% homeostazy w jeden zabieg masażu metodą masażu akupresurowo-limfatycznego,podczas gdy w akupunkturze standardowo analogiczny efekt pełnej homeostazy uzyskuje się w 10 zabiegów.
W masażu akupresurowo-limfatycnzym powstanie homeostazy poznajemy po wystąpieniu na skórze jednego z charakterystycznych objawów pobudzenia układu przywspółczulnego w danym dermatonie tzn wyraźne pobudzenie gruczołów łojowych w tym dermatonie (moi kursanci nazwali to "wydzielaniem się smalczyku").
Tak więc dziś mogę już wytłumaczyć co źle robiły dwie grupy, które w eksperymencie z 2006 samodzielnie bez stałego mojego nadzoru wykonywały ten masaż :
-mimo że masaż był wykonywany w mniej więcej poprawnych kierunkach , kursanci nie mieli pełnej świadomości że są to kierunki dermatonów i jednocześnie kierunki przebiegu meridianów TCM oraz jak one dokładnie biegną
- masaż tych dwu grup był wykonywany w nieodpowiednim rytmie i nie równomiernie
- była za mała różnica miedzy tempem wykonywania masażu dystalnego a proksymalnego
Jesienią br chcę przeprowadzić publiczny pomiar efektu mojego masażu tez w 3 grupach dwu osobowych oraz porównać te efekty z uzyskanymi w masażu klasycznym wykonywany też na 4 ręce w przez identyczny okres czasu.
Pomiary przed i po będą wykonane tez metoda Ryodraku oraz metodą STRD ( wym także w trakcie masażu tak ze wszystkie grupy będą mogły próbować te informacje wykorzystać do optymalizacji dalszej pracy) a dodatkowo przed i po masażu we wszystkich grupach będą dokonane pomiary krążenia w poszczególnych dermatonach sondą dopplerowską aparatu USG.
Jeżeli wyniki potwierdzą tak jednoznacznie jak badanie w 2006 wielokrotnie wyższa skuteczność mojej metody od masażu klasycznego, akupunktury czy jakiegokolwiek dotąd znanej metody terapii , masażyści którzy się naucza pracować moja metodą i na będą doświadczenie w tej pracy lub/i nabędą urządzenie STRD do diagnozy uzyskania homeostazy - bez trudu w całej Polsce będą mogli żądać 200 zł za godzinę takiego masażu, mogą pacjentom pokazywać potwierdzenie faktycznie uzyskiwane efekty lecznicze .
Nowe Mercedesy przecież kosztują kilkakrotnie więcej niż stare polonezy czy maluchy, a jednak każdy wolałby mieć nowego mercedesa niż zdezelowanego maluch , i niema w tym wypadku znaczenia czy jest to mieszkaniec dużego czy małego miasta , a nawet ci mało-miesteczkowi mają znacznie większe pragnienie by jeździć i szpanować mercedesami a nie starymi polonezami...
-----------------------------------------------------------------------
PODZIĘKOWANIA
GRUPA UCZESTNIKÓW 'KURSU AUTOMASAŻU I MASAŻU AKUPRESYUROWO-LIMFATYCZNEGO " PROWADZONEGO PRZEZ PANA JERZEGO CZERNEGO W DNIACH 14-15.01 2006 DZIĘKUJE PANI REDAKTOR "SZAMANA" NINIE GRELI ZA ZORGANIZOWANIE I MOŻLIWOŚĆ SKORZYSTANIA Z TAKIEGO KURSU.
UCZESTNICY SĄ ZASKOCZENI SKUTECZNOŚCIĄ ZAPREZENTOWANEJ AUTORSKIEJ TERAPII JERZEGO CZERNEGO.
Byliśmy świadkami natychmiastowego efektu terapeutycznego uczestników kursu . Po jednym masażu na zajęciach wykonywanym przez pana Jerzego na osobach które zgłosiły,że mają długotrwałe bóle i chcą na ich przykładzie zademonstrować dla pozostałych kursantów skuteczność metody naocznie stwierdziliśmy ,że: - u jednej z uczestniczek ustąpiła silna boleść biodra leczona bezskutecznie od roku. Leczenie prowadzili specjaliści medycyny konwencjonalnej z zastosowaniem leków farmakologicznych i wielokrotnej fizykoterapii- bez efektu.
Jeden masaż pana Jerzego usunął ból i przywrócił sprawność i swobodę w poruszaniu się
- u drugiej uczestniczki kursu po jednym masażu wykonanym przez pana Jerzego ustąpiły dolegliwości związane z doznaniem urazu kości ogonowej w czasie upadku, po którym występowały problemy z chodzeniem , siedzeniem, leżeniem, schylaniem się z powodu dużej i stałej bolesności.Dzięki masażowi autorskiej metody w/w dolegliwości natychmiast ustąpiły.
- u wszystkich innych uczestników którzy w grupach kolejno nawzajem mieli wykonywany masaż z pomocą i nadzorem pana Jerzego ustępowały bolesności punktów akupunktury będące skutkiem przeżywanych napięć i stresów
- dochodziło do zmniejszania się guzów i zgrubień w ciele , powstałych w wyniku zadawnionych urazów fizycznych stresów i złej przemiany materii
- następowało zmniejszenie objętości tkanki podskórnej w skutek odprowadzenia zastojów limfy i wody.
Wszystkie te problemy przed ich usunięciem stanowiły blokady energetyczne w organizmie ( na meridianach) i przyczyniały się do jego gorszego funkcjonowania . Usunięcie blokad energetycznych towarzyszyło zmniejszanie i zanik bólu , czasami mrowienie lub odczucie przepływu ciepła i przepływu energii. Jesteśmy wdzięczni za podzielenie się z nami swoją wiedzą i doświadczeniem na temat autorskiej metody masażu , a przede wszystkim za przekazanie nam praktycznych umiejętności - jak pracować ze swoim ciałem i jak usuwać powstające w nim blokady energetyczne .
Dziękujemy również za udzielone wskazówki , jak sobie radzić z różnymi problemami zdrowotnymi .
Życzymy panu Jerzemu dużo sukcesów w pracy terapeutycznej i pomyślności w życiu osobistym.
Uczestnicy kursu. Katowice 27.01.2006 -------
Opinia o masażu
Pacjentka nauczycielka z Piotrkowa Trybunalskiego z elefantozą .
W nocy poczułam silny ból nogi.
Noga miała duży obrzęk, była twarda jak kamień. Tej nocy pojechałam do szpitala . Pierwsza diagnoza chirurga- zakrzepica żył głębokich . Lekarz niemal nakrzyczał na mnie : "Trzeba było jeszcze dłużej z tym czekać"po udzieleniu pierwszej pomocy otrzymałam 2 zastrzyki i receptę, a za trzy dni miałam się zgłosić na dalsze leczenie do przychodni .
Tutaj zostaje wydana II diagnoza - dna moczanowa . Otrzymuje leki . Ból i obrzęk nogi nie zmniejszają się .
Noga jest ciężka, twarda , sztywna. Po kilku dniach zostaje wydana następna diagnoza - psuje się kość Wykonano mi rtg nogi. Wyniki tego nie potwierdziły.Chirurg odsyła mnie do reumatologa . Pada następna diagnoza nowotwór spraw kobiecych .Stąd moja wizyta u ginekologa . Mam zrobione USG. na szczęście diagnoza się nie potwierdziła .Pada następna diagnoza - nowotwór jamy brzusznej . Mam Wykonane USG jamy brzusznej .USG -nie potwierdza.Zostałam skierowana do diabetologa . Choruję na cukrzyce jestem na insulinie 5 lat. Diabetolog podtrzymuje diagnozę Dna moczanowa .
Cały czas biorę silne leki przeciwbólowe - traumal . Ból jest silny,obrzęk nogi duży. Noga jest twarda, sztywna.
Zostałam odesłana do lekarza rodzinnego , aby podjął decyzje dalszego leczenia.Mam przypisane leki homeopatyczne.
Nadal męczy mnie silny ból.
Udaje się do reumatologa na miejscu gdzie mieszkam. Postawiona diagnoza -coś się dzieje w stawie skokowym. Wykonuje rtg stawu skokowego. Otrzymuje silny antybiotyk, maść ichtiolową, jednak leki mi nie pomagają , nadal biorę silne leki przeciw bólowe.Znalazłam się w Szpitalu Górniczym w Sosnowcu. Tutaj pada diagnoza - Elefantoza- zastoje limfy - choroba nieuleczalna, nie ma groźby odjęcia nogi. Noga mnie bardzo boli, jest twarda, sztywna , ma duży obrzęk.
Biorę zastrzyki Frax odi 30 szt oraz Fraxi parine 90 szt
mam zalecenie noszenia skarpety elastycznej - uciskowej .
Jest znaczna poprawa , ale noga boli nadal.
Jadę do Profesora do Łodzi który również potwierdza diagnozę -Elefantoza dostaje na zamówienie buty ortopedyczne.
Następnie koleżanka mojej koleżanki pokazała mi artykuł z "Szamana"i namówiła mnie na konsultacje w Katowicach z panem Jerzym Czernym terapeutą.Odczuwalną poprawę odczułam już po pierwszym zabiegu - ból ustał !
po następnych 3-4 zabiegach obrzęki zaczęły maleć , następowało maksymalne rozluźnienie i poczułam lekkość nogi. Pozbyłam się całkowicie męczącego mnie od wielu miesięcy bólu nogi.
Jestem przekonana i wierze ,że masaż pana Jerzego to 'magiczny dotyk przywracający zdrowie' jak napisała red. Nina Grela.
Danuta z Piotrkowa Trybunalskiego
Ten post został edytowany przez Autora dnia 03.06.14 o godzinie 01:36