Dawid
Pacha
Social Media w
biznesie
Temat: Zaangażowanie użytkowników na Fan Page niekoniecznie...
Klienci nadal traktują liczbę fanów na Facebooku jako podstawowy współczynnik sukcesu dla wszelkich działań marketingowych w tym serwisie. And it's so 2011 or even 2010;).Dzisiaj mamy bardzo fajny przykład, że zasięg nie zawsze idzie w parze z liczbą fanów:
Można śmiało założyć, że na 50 tyś komentarzy, prawie 5 tyś like'ów i 1,6 tyś. udostępnień przynamniej pół miliona użytkowników zobaczyło ten post (skromne założenie). Dowcip polega na tym, że mimo nieprawdopodobnego zasięgu , który powstał za pomocą tego postu, przełożenie na wzrost liczby fanów jest bardzo niewielkie.
Wielu marketerów używa kryterium fana, jakby nic się na Facebooku przez ostatnie 3 lata (dokładnie 3 lata temu firmy w Polsce zaczęły podejmować pierwsze działania w tym portalu)nie zmieniło. A zmieniło się bardzo wiele:
1. Użytkownik nie musi być fanem aby móc udzielać się w dyskusjach na Fan Page.
2. Wprowadzono przycisk "Udostępnij", który pozwala repostować każdy kontent z Facebooka wszędzie (na swój profil, do grupy, na fan page, itp.). Funkcja zapożyczona zresztą z Twittera.
3. Użytkownicy mają dosyć konkursów. Są bardziej wyczuleni na kwestie prywatności i coraz niechętniej biorą udział w konkursach w zamian za polubienie strony.
4. Duża liczba przeciętnie fanowanych stron wśród prosumentów (nie mam na myśli userów, którzy wykorzystują FB w celach prywatnych i stronią od firm) i bardzo surowy (dla właścicieli Stron na Facebooku) mechanizm Edge Ranku sprawia, że posty z fan page'y są raczej czytane przez znajomych osób, które skomentowały/polubiły wpis, niż przez wypracowaną przez długi czas społeczność, co zresztą pięknie obrazuje przywołany przeze mnie przykład.
Od jakiegoś czasu można przeczytać w serwisach branżowych, że Facebook powolutku wprowadza płatne reklamy do naszych Aktualności (bardziej rozwinięta wersja tego co nazywamy Sponsored Stories i w atrakcyjniejszym miejscu) i Tickera (tematu aplikacji w tym wątku nie zaczynam;).
Widzę więc dwie drogi dla firm, które chcą utrzymać rozwój swoich społeczności. Firmy postarają się bardziej o naprawdę ciekawy, angażujący i potencjalnie wirusowy kontent, który pozwoli im od czasu do czasu na docieranie do dużej liczby użytkowników albo będą wydawać więcej pieniędzy na reklamę, która de facto będzie opłatą za dotarcie z postem do swoich fanów.Dawid Pacha edytował(a) ten post dnia 17.01.12 o godzinie 00:07