Temat: Scrum vs Rolling Wave Planning
Witam
Dawid, dzięki za informację.
Czyli rozumiem, że jako podwastawową różnicę wyróżniasz:
1. Sposób podziłau pracy.
Choć tu nie mozna definitywnie powiedzić, że w planowaniu kroczącym są jakiś "sztywne" wyspecjalizowane role. Jeden członek zespołu w zależnoścdi od bieżących postepów relizacji projektu może równeiż dostawać inne zadania i funkcje w celu nadrobienia zaległości w innych obszrach. Po to jest "Rolling Wave" aby kontrolować na mniejszych etapach czy zadania z wszystkich obszarów projektu, zostały wykonane w czasie i podejmować decyzje aby wszystkie zaległości zostały piriorytetowo usunięte.
2. Wizualizację przebiegu projetku.
Tu się zgodzę, że wizualizacja na wielkiej tablicy przebiegu projektu może dać szersze spojrzenie wszystkich członków projektu na jakim etapie jestesmy i dzielić się informacją. Czy dysponuje ktoś jakims oficjalnym badaniem lub staystyką jaka jest przewaga zarządania wizulanego nad "mówionym" czy "dokumentowym"?
3. Umiejętności budowania czy motywowania zespołu.
Tu uważam, że bardziej zależy od osoby prowadzącej projekt aniżeli metody jaką używa. Mam wrażenie, że menadzer, który potrafi dobrze motywować i zarządzać zespołem równie dobrze może prodziać sobie stosując wiele metod.
Wracajać do mojego gólwego pytania to postaram się je sprecyzować. Czy scrum nie jest odpowiednikiem "rolling wave". Jedno i drugie dzieli główny projekt na mniejsze etapy w celu analizy stanu obecnego i "wykaraskania" się z potencjalnych wąskich gardeł. Tak aby zapewnić ciągłość kolejnych etapów relizacji projektu.
Dawid P.:
Natomiast wracając do Twojego pytania... czy projekt ciągły to nie jest już czasem proces? :)
No, ok, może pośpieszyłem się z tym troszkę :P. To może ujmę to inaczej:
Planowanie kroczące ma zastosowanie w projektach, gdzie dzielmy go na mniejsze kroki tym samym katualicując bieżace działania. I tu mam wrażenie, że krok jest odpowiednikiem scrum.
Planowanie kroczące ma zastosowanie w procesach ciągłych, gdzie np. w ksiągowości dzielimy rok na 4 części i co 3 miesiące (analizując komplet danych wejściowych i wyjściowych) aktualizujemy dodając kolejne 3 miesiące zachowując stały horyzont planowania.
Aczkolwiek co do projektu ciąglego (choć to trochę naduzycie) to są przecież projekty adaptacyjne.
Pozdrawiam
Karol