konto usunięte
- 1
- 2
konto usunięte
Temat: Jak trafiliście na salsę?
Ja od zawsze kochałam tańce latynoamerykańskie. Któregoś dnia poszłam z koleżanką z pracy na imprezę salsową i tak się zaczęło :) Wreszcie znalazłam miejsce gdzie mogłam tańczyć
Hanna
K.
redaktor prowadzący,
sekretarz redakcji,
organizatorka
Temat: Jak trafiliście na salsę?
Witam, ja podobnie jak Gabrysia zawsze uwielbiałam tańce latynoskie.O zapisaniu się na salsę myślałam już sporo przed tym zanim się zapisałam, ale interesowała mnie wyłącznie salsa w parach, a mój facet był zupełnie niewrażliwy na piękno tańca...jakiegokolwiek ;) Kręcił też nosem,abym chodziła tańczyć z jakimś innym....Ale w końcu wyzwoliłam się i teraz czerpię niewymowną wręcz radość z salsowania :)
Gorące pozdrowionka dla Wszystkich Salsujących ;)
Małgorzata Urbańska Mama Aktywistka ;)
Temat: Jak trafiliście na salsę?
A mnie namówił... mój mężczyzna! :D Chodził jakiś czas na towarzyski, potem przerzucił się na salsę ale brakowało partnerek. W pierwszej chwili oporna, zainteresowałam się...i tak razem salsujemy już niemal 6 lat! :D
Iga Kalina
Kulig
tłumacz, lektor -
zapraszam do
współpracy
Temat: Jak trafiliście na salsę?
A ja zaczęłam kurs towarzyskiego, ale po pół roku dowiedziałam się, że na dwa kursy jest zniżka, wybrałam salsę i wpadłam po uszy. Tańczę już dwa lata i nadal nie mam dość :)
Monika
Turek
Absolwentka,
Społeczna Wyższa
Szkoła
Przedsiębiorczości
i...
Temat: Jak trafiliście na salsę?
u mnie się zaczęło od miłości do Kuby, przez filmy o tematyce tanecznej (DD 2 ;) ), oczywiście muzyka. Generalnie zawsze mnie pociagały taniec latynoamerykańskie uwielbiałam w nich tą żywiołowość. Teraz na zajęciach eksperymentujemy trochę z afro i muszę przyznać, że dzikość w tym stylu tez jest niesamowicie wciągająca....
Renata
Brzezińska
Specjalista ds
Jakości Substancji i
Dokumentacji/QP
Temat: Jak trafiliście na salsę?
ja tez klasycznie. miłość do tańca, bla, bla, bla.:))))najbardziej spodobał mi sie przegrany zakład:)) i fakt, ze kolega się wciągnął ale to mnie raczej nie dziwi bo w końcu salsa uzależnia:)
konto usunięte
Temat: Jak trafiliście na salsę?
Ja zawsze chciałem tańczyć i w końcu realizuje jedno ze swoich marzeń, w moim wypadku to był świadomy wybór.Po za tym tańczę również taniec standardowy i łacinę :o)
konto usunięte
Temat: Jak trafiliście na salsę?
Prawdopodbnie należę do grona salsowych dinozaurów. Wczuwałam się w ritmos latinos na parkiecie, gdy nie było w Polsce klubów salsowych, ani rozlicznych szkół salsy. Latynosi skrzykiwali się wówczas w akademikach i prywatnych domach. Z czasem zaczęli bywać w Domu Kultury Ochoty OKO w Warszawie.Później zdzierałam zelówki na latynoamerykanskich parkietach, a gdy wróciłam, okazało się, że szkół i miłośników latynoskich rytmów "jak mrówków". Nie jestem salsowym guru. Umiem tyle, ile wytańczyłam z przyjaciółmi i znajomymi na nieformalnych spotkaniach na przestrzeni ostatnich szesnastu lat. Do szkół salsy - przy całym szacunku do szczytnej idei, jaką jest nauczanie tańca podchodzę jednak z pewną nieufnością. Może przez wzgląd na żonglowanie nomenklaturą taneczną, o której 80% Latynosów wogóle nie słyszało i ... dziwne jak dla mnie podejście niektórych osób, które, ledwie liznąwszy kroków, uważają się za taneczną elitę instruktorską.
konto usunięte
Temat: Jak trafiliście na salsę?
natomiast moja historia poznawania salsy była zdecydowanie bardziej prozaiczna:))Byłem na szkoleniu w Kraq, zadzwoniłem do koleżanki gdzie po szkoleniu się można wybrać:) podała mi nazwę knajpy U Luisa:)) Rynek 13...i się zaczęło:))!
Bardzo fajni ludzie..muzyczka:))! i ....zrobiły swoje..nie bez znaczenia była partnerka:))która z zaciekawienie zaczęła mnie wprowadzać w arkana:))! salsy ! także dziwnym zbiegiem okoliczności tak się to zaczęło:)
Tomasz
Zienkiewicz
Dyrektor programu,
R&D, Orange Labs;
Fotografia;
benefi.p...
Temat: Jak trafiliście na salsę?
Tomasz R.:
u mnie bylo ciekawie...
przegralem zaklad z kumplem i za kare musialem przez miesiac przynajmniej chodzic na kurs salsy...
chodze juz 4 miesiace :D
to rzeczywiście ciekawie :)
u mnie było mniej oryginalnie: przy okazji piwka ze znajomymi (towarzystwo mieszane) w tygmoncie trafiliśmy na początkujące zajęcia przed salsoteką... no i mnie pochłonęło :)
fantastyczny taniec :)
Miranda
Jagoszewska-Stan
o
studentka
Temat: Jak trafiliście na salsę?
Zaczelam w Irlandii od kursu tanca irlandzkiego, bo jedyna moja "atrakcja" bylo zarabianie pieniedzy i chcialam te "atrakcje" odreagowac. Aby moc uczeszczac na kurs musialam prosic kolezanke o zastepstwo w pracy, a ze ona pracowala tylko pare godzin w tygodniu, z checia mnie zastepowala. Gdy kurs sie skonczyl niepocieszona, ze juz jej sie skonczylo dodatkowe zarobkowanie, sprytnie podsunela mi ulotke o kursie salsy...Obecnie nie nazwalabym tego u siebie uzaleznieniem, to juz obsession;)
Wlasnie jestem na wakacjach w Polsce, pierwsze co zrobilam po przyjezdzie, to znalazlam stronki o salsie w Krakowie i tu teraz staram sie pielegnowac swoje obsesyjne uzaleznienie..:-))
Pozdrawiam wszystkich zainfekowanych salsa;)
Kasia
M.
"Świat jest taki,
jaki myślisz, że
jest"
Temat: Jak trafiliście na salsę?
ja po prostu chciałam coś robić. chciałam tańczyć, ale nie wiedziałam, co konkretnie. ciągnęło mnie tango (i nadal to robi), ale jest dosyć daleko od miejsca, gdzie mieszkam. w marcu zeszłego roku wydarłam z gazety reklamę grupy, która organizuje zajęcia w Ratuszu mojej dzielnicy. mówiłam o tym i mówiłam i w końcu poszłam tam w maju z koleżanką i kolegą. bolały mnie plecy i wcale mi się nie chciało, ale Basia mnie namówiła. ona i kolega zerzygnowali, ja zostałam. tańczę już rok i cztery miesiące. uwielbiam ten klimat, muzę i ludzi. tylko moja kumpelka Wenezuelka śmieje się, jak podaję jej nazwy kroków.niestety w Ratuszu jest spęd. 3 średniej wielkości parkiety i na nich 5 grup. mimo, że nauczyciele są super i mam tam grupę dobrych znajomków, powoli dojrzewam do decyzji, żeby przenieść się w jakieś bardziej kameralne miejsce...
konto usunięte
Temat: Jak trafiliście na salsę?
Po 6 latach znudził mi się towarzyski i chciałem spróbowac czegoś innego ;) I nie żaluje...Barbara Wcisło adwokat
Temat: Jak trafiliście na salsę?
A ja się broniłam, ale nieskutecznie:) Parę lat temu spędzałam Wielkanoc w Hiszpanii w towarzystwie Jose Torresa i jego przesympatycznej żony. Zafascynowała mnie salsa, ale byłam przekonana, że ja w życiu tego się nie nauczę. Więc po powrocie do Polski, mimo że doskonale wiedziałam gdzie prowadzą zajęcia nie poszłam. Po jakichś 2 latach znajomy wrócił z Paryża(czyzby europejska stolica salsy?) i zaproponował kurs salsy, właśnie w szkole tańca Torresów. Tym razem zgodziłam się no i tak już zostało...- 1
- 2
Podobne tematy
Następna dyskusja: