konto usunięte
- 1
- 2
konto usunięte
Temat: Sonisphere Festival
Tomasz G.:To prawda skład zajebisty!!! Może się doczekamy że i u nas takie festiwale będą! Tylko jedna uwaga do organizacji takiego festiwalu z taką ilością zespołów, scen i fanów trzeba dużo lepszej organizacji niż to co widzieliśmy na Bemowie. Że podam przykład klatek z piwem za które nie można było przenieść kufelka (wiem ustawa o imprezach masowych ale chyba można było zrobić większe te ogródki i więcej), jakieś chore wesołe miasteczko:[ i ustawienie bud pod sceną które zasłaniały widok. Sprzedawanie napojów bez zakrętek (sic!!) Pomimo wszystko warto było! Mam nadzieję że za rok znów będzie sonisphere i będzie lepiej.
A ja sie oblizuje smakiem, bo zobaczylem liste zespolow na festival w UK..i normalnie czuje sie oszukany.. :/
Bartłomiej
K.
Koordynator
Projektów UE
Temat: Sonisphere Festival
Bo koncert Mety był jak oglądanie zajebistego filmu akcji w HD. Koncert Megadeth był jak branie udziału w zajebistym filmie akcji :)).Chciałbym zauważyć, że z pewnej odległości ten film akcji w HD był dość przeciętnym filmem obyczajowym i to z baaaaardzo kiepskimi dialogami ;-)
Bartłomiej
K.
Koordynator
Projektów UE
Temat: Sonisphere Festival
Tomasz G.:
A ja sie oblizuje smakiem, bo zobaczylem liste zespolow na festival w UK..i normalnie czuje sie oszukany.. :/
Ja sie oblizalem na alice in chains w bulgarii
Paweł F. QlikTech, Sweden
Temat: Sonisphere Festival
Przemysław G.:
Tylko jedna uwaga do organizacji takiego festiwalu z taką ilością zespołów, scen i fanów trzeba dużo lepszej organizacji niż to co widzieliśmy na Bemowie. Że podam przykład klatek z piwem za które nie można było przenieść kufelka (wiem ustawa o imprezach masowych ale chyba można było zrobić większe te ogródki i więcej), jakieś chore wesołe miasteczko:[ i ustawienie bud pod sceną które zasłaniały widok. Sprzedawanie napojów bez zakrętek (sic!!) Pomimo wszystko warto było! Mam nadzieję że za rok znów będzie sonisphere i będzie lepiej.
Sorrki za off topic co prawda na Sonisphere nie bylo mi dane pojechac w tym roku. ale bylem na 2 innych festiwalach - Copenhagen Live oraz MetalTown.
Musze powiedziec ze MetalTown W Geteborgu wypadl o niebo lepiej niz Copenhagen Live jesli chodzi o organizacje.
MetalTown:
Oczywiscie bylo podobnie - piwo w wydzielonych sektorach z ktorych jednak byl jako taki widok na scene i calkiem przyzwoita akustyka, napoje bez zakretek ale ze bylem na to przygotowany to pare zakretek mialem w kieszeniach ;-) oficjalny powod zeby ktos butelka z woda/pepsi/fanta nie rzucil zakrecona.
Do tego 3 ujecia z kranami gdzie mozna bylo sie oplukac badz nalac sobie wode do picia.
Copenhagen Live:
jednodniowy fest - z jedna z gorszych organizacji jakie widzialem toz juz otoczony zla slawa HunterFest (bylem tam w 2006, 2008) mial lepsza organizacje.
CPH live: Piwo mozna bylo pic wszedzie, 2 male smietniki na chyba 10tysiecy ludzi spowodowaly ze w polowie festu murawa byla przykryta gruba warstwa smieci.
Punkty gastronomiczne nie sprzedawaly zadnych napojow (!!!) bo na to monopol mial Carlsberg co owocowalo tym ze jak chcialem tylko wode to musialem stac w kolejce tej samej co po browar okolo 50minut zeby dostac wode bez zakretek.
Brak jakich kolwiek kranow z woda na terenie festiwalu tylko kupna. Poniewaz byl to piewszy naprawde cieply dzien a ja nie mialem nakrycia glowy udalo mi sie zaslabnac na szczescie ktos przepuscil mnie w kolejce i uzupelniwszy braki wody w organizmie oraz odpoczywajac przez 15 minut w cieniu doszedlem do siebie. Do tego dodam ze Carlsberg nie przygotowal sie nalezycie i w ktoryms momencie zabraklo piwa.
Tak wiec mysle ze w przypadku sonisphere nie wiele brakuje zeby bylo lepiej.
Moze za rok bedzie mi dane uczestniczyc w tym festiwalu.
Radek
P.
Pharmaceutical
packaging
development and
market development
Temat: Sonisphere Festival
w Hiszpani mieli też niezły skład na Sonisphere http://es.sonispherefestivals.com/Adam M. Kierownik działu IT
Temat: Sonisphere Festival
Hejka ;)Koncert uważam za udany, aczkolwiek do tej pory nie mogę wyzbyć się wrażania, że był to koncert zespołu Metallica. A pozostali prekursorzy trash'u to jej support :(. Ale cóż taki urok koncertów. Wszyscy nie mogą zagrać wieczorową porą.
Organizacja do dupy. Podobnie było na AC/DC (a było mniej wiary). Moim zdaniem Warszawę przerastają takie imprezy. Oczywiście chodzi mi głównie o wyjazd po koncercie.
Co do piwka, to zrezygnowałem po 3 próbie dobicia się do dystrybutora ;)
Może nawet lepiej, i tak dobrze się bawiłem :)
PozdrawiamAdam Miszkiewicz edytował(a) ten post dnia 21.07.10 o godzinie 00:02
- 1
- 2
Podobne tematy
Następna dyskusja: