Remigiusz Bartas

Remigiusz Bartas Programista PHP 5.x
/ Analityk IT, MySQL

Temat: 20 rocznica śmierci F.M.

Witajcie,

w natłoku codziennych spraw każdemu może wylecieć z głowy, dlatego też przypominam - jutro mija 20. rocznica śmierci Freddiego... Warto z tej okazji na dłużej zanurzyć się w muzyce. Dla mnie to na pewno będzie płyta "Made in Heaven", jako że z nią jestem najbardziej emocjonalnie związany.

Pozdrawiam wszystkich fanów
Michał M.

Michał M. Obracam się w
nieruchomościach.

Temat: 20 rocznica śmierci F.M.

Pamiętamy :)

Temat: 20 rocznica śmierci F.M.

Live At Wembley - caly dzien :)
Aga Z.

Aga Z. N I nieruchomości

Temat: 20 rocznica śmierci F.M.

Patryk Sitek:
Live At Wembley - caly dzien :)
To tak jak u nas :-)
Bartłomiej W.

Bartłomiej W. Operator DTP,
Freelancer, Tatuś,
Basissta Amator.

Temat: 20 rocznica śmierci F.M.

The Miracle, Innuendo, A Night At The Opera i oczywiście Live At Wembley...

Temat: 20 rocznica śmierci F.M.

W tej chwili Flash Gordon (nie pamietam kiedy słuchałem tej płyty). Cały czas się podoba :):):)
Remigiusz Bartas

Remigiusz Bartas Programista PHP 5.x
/ Analityk IT, MySQL

Temat: 20 rocznica śmierci F.M.

Mmmmm...
Magdalena B.

Magdalena B. wsparcie sprzedaży

Temat: 20 rocznica śmierci F.M.

cała płytoteka, poza sheer heart attack oraz Queen i Queen 2 :)
Przemysław N.

Przemysław N. łączę świat IT z
jeszcze trudniejszym
światem zwykłych
lu...

Temat: 20 rocznica śmierci F.M.

Ja tam proponuję album Barcelona - dla większości laików pewnie nieznany poza tytułową piosenką. Kawał dobrej muzyki - fajny mix Freddkowo-operowy :)
Bartłomiej W.

Bartłomiej W. Operator DTP,
Freelancer, Tatuś,
Basissta Amator.

Temat: 20 rocznica śmierci F.M.

Magdalena B.:
cała płytoteka, poza sheer heart attack oraz Queen i Queen 2 :)

Do Sheer Heart Attack trzeba "dorosnąć"... Ja długo nie mogłem znieść tej płyty, ale w końcu zauważyłem na niej kilka perełek. Poza tym nie zapominajmy, że swego czasu ta płyta znalazła się na 23 miejscu listy Hard Rockowych płyt wszech czasów... A nadal przecież mówimy o grupie Queen... Co do Queen I i Queen II - no cóż, to akurat mało przypomina Queen. Ale wtedy chyba nie do końca jeszcze odnaleźli własny styl.
Magdalena B.

Magdalena B. wsparcie sprzedaży

Temat: 20 rocznica śmierci F.M.

Przemysław N.:
Ja tam proponuję album Barcelona - dla większości laików pewnie nieznany poza tytułową piosenką. Kawał dobrej muzyki - fajny mix Freddkowo-operowy :)

a właśnie, że znany :)
Magdalena B.

Magdalena B. wsparcie sprzedaży

Temat: 20 rocznica śmierci F.M.

Dzięki, dzięki, poczułam się mocno odmłodzona, hihihihihi

Bartłomiej W.:
Magdalena B.:
cała płytoteka, poza sheer heart attack oraz Queen i Queen 2 :)

Do Sheer Heart Attack trzeba "dorosnąć"... Ja długo nie mogłem znieść tej płyty, ale w końcu zauważyłem na niej kilka perełek. Poza tym nie zapominajmy, że swego czasu ta płyta znalazła się na 23 miejscu listy Hard Rockowych płyt wszech czasów... A nadal przecież mówimy o grupie Queen... Co do Queen I i Queen II - no cóż, to akurat mało przypomina Queen. Ale wtedy chyba nie do końca jeszcze odnaleźli własny styl.
Przemysław N.

Przemysław N. łączę świat IT z
jeszcze trudniejszym
światem zwykłych
lu...

Temat: 20 rocznica śmierci F.M.

Magdalena B.:
Przemysław N.:
Ja tam proponuję album Barcelona - dla większości laików pewnie nieznany poza tytułową piosenką. Kawał dobrej muzyki - fajny mix Freddkowo-operowy :)

a właśnie, że znany :)


W takim razie nie jesteś na pewno laikiem :)
Bartłomiej Wójcik

Bartłomiej Wójcik Menadżer, Ernst &
Young Business
Advisory

Temat: 20 rocznica śmierci F.M.

Barcelona to ciekawy kandydat, chociaż mało queenowy, chociaż bardzo klimatyczny - jak chociażby golden boy czy la japonaise ;) jeśli idziemy w klimaty dla smakoszy to ja powiem - Hot Space - płyta lekka, przewrotna, z uśmieszkiem - cały Freddie.
Bartłomiej W.

Bartłomiej W. Operator DTP,
Freelancer, Tatuś,
Basissta Amator.

Temat: 20 rocznica śmierci F.M.

Bartłomiej Wójcik:
Barcelona to ciekawy kandydat, chociaż mało queenowy, chociaż bardzo klimatyczny - jak chociażby golden boy czy la japonaise ;) jeśli idziemy w klimaty dla smakoszy to ja powiem - Hot Space - płyta lekka, przewrotna, z uśmieszkiem - cały Freddie.

No właśnie - ale znowu bardziej w stylu Freddiego, niż Queen. Coś jak Mr. Bad Guy zrobione przez całą grupę. Tego albumu też nie lubiłem przez wiele lat...

konto usunięte

Temat: 20 rocznica śmierci F.M.

Ale ustalenie, która płyta Queen jest najlepsza jest niemożliwe. Każda prezentuje coś innego, na każdej mam przynajmniej kilka ulubionych utworów, dla mnie najważniejsze jest to, że każdej płyty słucham z przyjemnością .Anna G. edytował(a) ten post dnia 31.12.11 o godzinie 13:29
Justyna Głowacka

Justyna Głowacka 'If you are going to
do something, do it
with style.' (F....

Temat: 20 rocznica śmierci F.M.

Dla mnie wszystkie są idealne do 'Jazz' włącznie. I nie zgadzam się, że 'Queen' i 'Queen II' nie brzmią jak Queen, bo akurat moim zdaniem to właśnie czysty Queen taki jaki powinien być zawsze...Później to, jak dla mnie, popowa papka, ale nie powiem, że też nie znajdę tam czegoś fajnego i unikatowego - w tej chwili np. słucham "Cool Cat" i stwierdzam, że jest przepiękne...Zaraz szykuje się "Back Chat"
Tak więc, zgadzam się z Anną, że każdy ma swoje zdanie na ten temat i spośród tych kilkunastu oryginalnych płyt każdy może wskazać coś innego, coś innego będzie do niego przemawiało.
Bartłomiej W.

Bartłomiej W. Operator DTP,
Freelancer, Tatuś,
Basissta Amator.

Temat: 20 rocznica śmierci F.M.

Justyna Głowacka:
Dla mnie wszystkie są idealne do 'Jazz' włącznie. I nie zgadzam się, że 'Queen' i 'Queen II' nie brzmią jak Queen, bo akurat moim zdaniem to właśnie czysty Queen taki jaki powinien być zawsze...Później to, jak dla mnie, popowa papka, ale nie powiem, że też nie znajdę tam czegoś fajnego i unikatowego - w tej chwili np. słucham "Cool Cat" i stwierdzam, że jest przepiękne...Zaraz szykuje się "Back Chat"
Tak więc, zgadzam się z Anną, że każdy ma swoje zdanie na ten temat i spośród tych kilkunastu oryginalnych płyt każdy może wskazać coś innego, coś innego będzie do niego przemawiało.

Tu można się nawet pokłócić. Tym bardziej że sam Brian May uznawał dwie pierwsze płyty za zbyt przesycone wpływami innych kapel. Zatem jeżeli tak miałby brzmieć Queen zawsze, to mielibyśmy kolejny klon typu Def Leppard, czy Bon Jovi... No i biorąc pod uwagę całokształt twórczości Queen są po prostu bardzo różne od pozostałych. A od popowej papki późniejsze płyty są bardzo dalekie. Na tle innych kapel z lat '80 wyróżniają się właściwie wszystkim.
Magdalena B.

Magdalena B. wsparcie sprzedaży

Temat: 20 rocznica śmierci F.M.

Przemysław N.:
Magdalena B.:
Przemysław N.:
Ja tam proponuję album Barcelona - dla większości laików pewnie nieznany poza tytułową piosenką. Kawał dobrej muzyki - fajny mix Freddkowo-operowy :)

a właśnie, że znany :)


W takim razie nie jesteś na pewno laikiem :)

Nie jestem :) Słucham tego zespołu od [edit] lat - :)Magdalena B. edytował(a) ten post dnia 03.01.12 o godzinie 20:24
Justyna Głowacka

Justyna Głowacka 'If you are going to
do something, do it
with style.' (F....

Temat: 20 rocznica śmierci F.M.

Tu można się nawet pokłócić. Tym bardziej że sam Brian May uznawał dwie pierwsze płyty za zbyt przesycone wpływami innych kapel. Zatem jeżeli tak miałby brzmieć Queen zawsze, to mielibyśmy kolejny klon typu Def Leppard, czy Bon Jovi... No i biorąc pod uwagę całokształt twórczości Queen są po prostu bardzo różne od pozostałych. A od popowej papki późniejsze płyty są bardzo dalekie. Na tle innych kapel z lat '80 wyróżniają się właściwie wszystkim.

Nie wiem, z czego wynika ten trend lansowany obecnie przez muzyków, nie tylko Briana Maya, że nie doceniają oni swoich początkowych albumów, wstawiając kity, że to niby odtwórcze, nie ich autorskie, że nie rozumieją sami, jak fani mogą tych albumów słuchać, itp.
Dla mnie 'Queen', 'Queen II' i 'Sheer Heart Attack' to idealny wstęp do 'A Night At The Opera' i 'A Day At The Races', splatają się dla mnie w jedną całość. Mogłabym napisać na ich podstawie scenariusz sztuki-musicalu i byłby on dla mnie spójny w każdym calu.
Jak można powiedzieć, że odtwórzym jest np. 'My Fairy King', czy 'Great King Rat', czy 'Liar' albo weźmy np. 'The Fairy Feller's Masterstroke', 'The March of the Black Queen', 'In the Lap of the God'(obie części), 'Bring Back That Leroy Brown', czy nawet 'Killer Queen' - choć słychać w nich odwołania do różnych gatunków muzycznych (gatunków, nie utworów, zespołów, jak dla mnie porównanie wczesnego Queen do Led Zeppelin nigdy nie miało uzasadnienia), to jednak nikt wcześniej ani nie pisał takich tekstów, ani nikt nie łączył tak stylów w muzyce rockowej.
Może to kwestia tego, że jednak wolę sceniczny styl (zwiewne teatralne stoje, biżuterię, długie włosy, malowane paznokcie i wysokie buty)i czysty ponad miarę głos Freddiego z lat 70-tych raczej, niż te jeansy, czy dresiki, podkoszulki i wąsy z lat 80-tych. Co do Barcelony to też uważam, że gdyby coś a'la Barcelona było zaśpiewane przez Freddiego w latach 70-tych miałoby zupełnie inny wydźwięk, to byłaby prawdziwa opera!
Queen w latach 80-tych - piosenki typu 'Radio Ga Ga' - faktycznie na tle innych zespołów, to Queen miał i bogatsze teksty, i bogatsze aranżacje, i fajniejsze teledyski, o tymi teledyskami nadrabiali. Kocham ich za 'Breakthru' jako fanka kolei(Deacy miał wspaniały pomysł - chylę czoła), ale tak samo wspaniałe 'The Miracle', 'Invisible Man', 'I Want to Break Free'.
A potem 'Innuendo' - byłam wtedy w podstawówce i mój gust muzyczny dopiero się kształtował, coś mi się tam kojarzyło, jakieś video z komputerem oglądane jeszcze w czarno-białym telewizorze, ale, huh, byłam pod wrażeniem energii, zadziorności i eleganckości tego kawałka, a potem zobaczyłam 'Headlong' (jak facet, który jest tylko skórą i kośćmi, w takiej śmiesznej żółtej bluzie może tak śpiewać, a drugi w koszuli z krawatem tak grać na gitarze), potem 'I'm Going Slightly Mad' - co za pomysł, a potem mama puściła mi 'Bohemian Rhapsody' i powiedziała, że to ten sam zespół. I tak mi do dziś moje zauroczenie Freddiem Czarownicą zostało.
Mówię tu za siebie, nie oceniam gustów innych, każdy lubi coś innego i ma na to swoje uzasadnienie. Panu Mayowi ze względu na wiek i upływ czasu też się miesza, w jednym wywiadzie mówi o 'Keep Yourself Alive' jako o swoim prawdziwie queensowskim dziecku, a potem stwierdza, że tak właściwie to się wzorował na tym i na tym.

Następna dyskusja:

Rocznica śmierci Freddie'go




Wyślij zaproszenie do