Temat: Szok! Piwo z żółcią?!
Marek P.:
Szczepan Maślanka:
a ja słyszałem już że piwo robi się z cukru, drożdży i wody, a potem dolewa się chmielu i barwnika z herbaty.. ;-))
No tak, tylko słyszeć to jedno, a zobaczyć na własne oczy i wiedzieć z całą pewnością to już coś całkiem innego...
Zaczynam dochodzić do wniosku, ze nie chce już wiedzieć co jest w składzie.
Życie w błogiej nieświadomości konsumenta jakoś coraz bardziej mi się podoba.
warto zauważyć, ze w sumie codziennie jemy produkty wedlinopodobne (zawierające pół tablicy mendelejewa), codziennie kupujemy mięso, które z miesem nawet koloru nie ma wiele wspólnego. Parrówki nie zawierające mięsa (nawet 1%), miód bez miodu, chleb który zamienia się w wate (związki sodu, chlorany).
Zatem po co się stresować. wziac hepatil, co by wątroba zbyt szybko, od tego syfu nie wymiekła, zacisnąc zęby.
alleluja i do przodu!
Ciekawostka 1: obróbka miesa w poprzedniej epoce zezwalała na napchanie solanką w znacznie mniejszym stopniu niż teraz.
Ciekawostka 2: Juz od nowa po mniejszych a nawet wiekszych miejscowościach moża spotkać wywodzacą się z przed lat 40 "babę z mięsem", posiadającą mięsiwo z innego niż oficjalne źródła. Za to tatar z niego zrobiony smakował jak tatar, a nie konserwa turystyczna. ;-)