Temat: Lekcje spiewu
Witam,
Nie wiem co sobie o mnie pomyślicie i co na mój temat napiszecie. Jeśli coś złego trudno, przeżyję. Ja po prostu dążę do celu, ale nie mogę go zdobyć. Może zdać się Wam to niepoważne i niedojrzałe, ale musiałam zmienić np. moją datę urodzenia (na portalu jestem starsza o dwa lata), wymyśleć pracę itd., ale inaczej nie mogłabym tu napisać. Wiem, że wszyscy są tu dorośli, że mają pracę…ale co miałam zrobić? Albo jestem kiepska w wyszukiwaniu informacji, albo mam pecha (bardzo prawdopodobne), ale szukając czegokolwiek na tematy śpiewu operowego, nauczycieli owego śpiewu (jestem z Poznania) i ogółem „operowych” stron znalazłam tylko tę. Może przedstawię mój problem i proszę o odpowiedź. Jest to dla mnie baaaaaardzo ważne!!! No więc:
Zastanawiam się, czy nie jest za wcześnie na naukę śpiewu operowego (mam 15 lat). Mówiąc szczerze, zainteresowałam się nim po obejrzeniu cudownego filmu "Upór z opery". Ta melodia, muzyka no i oczywiście ten boski śpiew "upiora" i "Christe" rozłożył mnie na łopatki! Od razu ściągnęłam masę piosenek z tego musicalu i uwielbiam je słuchać! Nawet zaczęłam niektóre śpiewać (strasznie przy tym fałszując- czego można się spodziewać). Pytałam mamę, jak idzie mi śpiewanie. Ona oczywiście jak każda mama powiedziała, że bardzo ładnie (tylko trochę za cicho i czasem mam drżący głos). Nie wiem, czy jej wieżyć, co do tych pochwał, bo to w końcu moja mama…Bardzo lubię także różne wersje utworu "Ave Maria" i z resztą całą masę innych utworów operowych. Przepraszam, że zwracam się do Was, ale nie mam pojęcia gdzie mogę ;-/ Po prostu nie wiem, gdzie mogę sprawdzić, czy nadaję się do śpiewania (pamiętam, że gdy byłam mała- coś kolo 8 lat- udawało mi się ładnie uzyskiwać wysokie tony, ale czy to się z biegiem czasu nie zmieniło?). Poza tym, bardzo boję się poddać takiej ocenie, bo jeśli byłaby negatywna, to chyba bym się załamała (ja kocham operę i już nie wystarczy mi tylko słuchanie). Oprócz tego nie wiem, jak mogę modelować głos, jak odpowiednio oddychać itd., a w wielu miejscach czytałam, że ucząc się samemu możne tylko zniszczyć struny...czy znacie może jakiegoś godnego polecenia nauczyciela (a może raczej nauczycielkę) śpiewu operowego z Poznania? Bo przeszukałam już chyba cały internet i nic nie mogę znaleźć. Zależy mi na lekcjach indywidualnych. Może to i dziwne, ale ja na prawdę BOJĘ SIĘ (to także mój przeogromny problem), że się do tego nie nadaję. Zdaje mi się, że już nie umiem osiągać tak wysokich tonów jak kiedyś...bardzo proszę o pomoc i przepraszam, że zawracam Wam głowę
Kasia-bardzo młoda miłośniczka śpiewu operowego, bojąca się co na mój temat powiecie...