Temat: Polucjanci?? Poluzjanci ??
[author]Michał Siergiejewicz:
Ola a Ty uważasz ze losy Poluzjantów toczą się w złym kierunku ? :)
Ok, powrocilam z poluzjantowych wojaży... więc mogę sie wypowiedzieć...
W złym kierunku ?? Jesli masz na myśli brak rozgłosu i popularnosci owych Panów (w tym konkretnym składzie) i takiej muzy...to jak najbardziej tak...
jak dla mnie to zespół jak najbardziej kultowy... Troche paradoksalnie - przyznam, bo chłopaki wydali jedna płyte (materiał na druga jest juz dawno ale sie zebrac "biedaki" nie moga, żeby to nagrać) , która - zgadzam sie z Tobą - nie nudzi się mimo upływu lat... Ale wciąż wierze, że się zbiorą w sobie i w końcu nagrają ten nowy materiał... (starania juz trwają ;DDD )
Pierwsza płyta nie sprzedała się tak dobrze, jak sobie tego zyczył i zespół i SONY, więc jakos wszyscy stracili zapał to dalszej współpracy i kazdy z muzyków poszedł w swoją stronę, ale tak jak wspomniałam sa plany, żeby powstała druga płyta (ta..kiedy ja to słyszałam) i mam nadzieję, że w koncu przyjdzie taki dzień, ze usłyszę ... "skończyliśmy nagrania"... i materiał ujrzy światło dzienne - bo materiał grany jest na koncertach juz od długiego czasu...
[author]Michał Siergiejewicz:
...a z tego jak napisałaś, że zespół jest wręcz kultowy w niektórych kręgach, to zaraz zrobi się świetny marketing szemrany i Polucjanci przestaną być tak nieznani... ;)
na Youtube jest dużo materiału z koncertów (tag: Poluzjanci , Polucjanci, Kuba Badach) ... duzo ze świetnego koncertu z Melodii, z lutego zeszłego roku. Dużo dzieje się też na forum (
http://poluzjanci.fora.pl) - gdyby ktoś był zainteresowany tym co się dzieje z zespołem i każdym Panem P. z osobna...to jest dobre źródło informacji...
I właśnie owe forum prowadzi taki marketing szemrany... bo kto ma robić PR, jak nie fani (zespół jest chwilowo bez menagera, wiec poki co to działka fanów)... ?? bez fanów ten zespół by nie istniał (zreszta jak kazdy inny). Ale ci ludzie naprawde odwalaja kawał dobrej roboty...Zaczyna się sporo dziać i ja wciąż licze na to, że zespół jakos wypłynie na szerokie wody...
Dwa dni temu (13go lutego) miał miejsce koncert w Białymstoku i powiem szczerze, że Kuba juz dawno nie był w tak świetnej formie...genialnie się go słuchało.... Zresztą atmosfera na koncertach jest niesamowita, zabawa przednia, bo nie sposób przy takich dzwiękach ustać w miejscu...przynajmniej jak dla mnie... Życzę więc sobie (i wszystkim fanom świetnego funk'u), żeby takich imprez było jak najwięcej :D
Pozdrawiam :)