konto usunięte

Temat: Emo - o co chodzi?

Michał B.:
lol

Nie ma to jak wnoszący wiele do dyskusji post.;>
Michał B.

Michał B. Ekspert ds.
Płatności Mobilnych

Temat: Emo - o co chodzi?

Wymienione kapele na pewno wniosły wystarczająco dużo :))
Emilia Pawełko

Emilia Pawełko nauczyciel, tłumacz
- zlecenie chętnie
przyjmę

Temat: Emo - o co chodzi?

jak dla mnie EMO to komercyjny szlam. Tak serio to niewiele osób wie co się pod tym kryje, ale wielu chce być (?!?!?!) EMO. Bez sensu totalnie. O popularności EMO jako sloganu świadczy mały eksperyment wykonany przeze mnie i mojego kolegę. Wpuściliśmy na youtube ten sam filmik, z tą różnicą, że u mnie w nazwie brakowało magicznego słowa EMO. Mój filmik widziało może 50 osób. Kolegi 5000. Przypadek?? Nie sądzę.

konto usunięte

Temat: Emo - o co chodzi?

"co sie stanie jeśli w 1 pokoju zamkniemy 5 emo??
jeden sie powiesi bo nie będzie miał kąta, aby sie wypłakać..."

...z drugiej strony bardzo lubię np. Panic At The Disco,uwielbiam wręcz My Chemical Romance, choć ubrana jestem dziś na zielono, paznokcie mam czyściuteńkie, a oczy niebieskie:) Jedyne, co chodzi mi po głowie, to weekend i radość, ze zapowiada się super pogoda i że odpocznę z rodzinką, a nie jakieś tam pierdy, że nikt mnie nie kocha i że ja się zabiję. Ta moda to dla mnie jakaś porażka, która może zrobić krzywdę dzieciakom bardzo jeszcze podatnym na wpływy.
Joanna S.

Joanna S. Freelancer

Temat: Emo - o co chodzi?

Większość chyba tu wypowiadających się wie o emo tyle co przeciętny człowiek o Einsteinie. Wszyscy kojarzą go z E=mc2 i z niczym więcej. Tak samo jest z emo - dla większości to tylko Tokio Hotel, czarne grzywki, faceci nazywani cipkami, koniec. Nikt się nie pofatyguje żeby najpierw sprawdzić czymże jest to emo?

Emo to jeden z gatunków muzycznych. Po prostu. Jak zaczęłam słuchać emo - a było to ładne jakieś ...8 lat temu? w Polsce prawie nikt nie znał emo. Altenratywna muzyka, nikt nie miał nic przeciwko niej i raczej nie wyzywano ich słuchaczy od ciot.

O emo świat dowiedział się gdy wypłynęły takie kapele jak Tokio Hotel, My Chemical Romanse itd. Za tym poszedł komercyjny shit typu ciuchy emo, fryzura emo itd. Każdy kto widział/słyszał Tokio Hotel już ma się za znawcę emo i z reguły publicznie jedzie po tym gatunku gówno o nim wiedząc. Tyle.

konto usunięte

Temat: Emo - o co chodzi?

Joanna Szczepaniak:
Większość chyba tu wypowiadających się wie o emo tyle co przeciętny człowiek o Einsteinie. Wszyscy kojarzą go z E=mc2 i z niczym więcej. Tak samo jest z emo - dla większości to tylko Tokio Hotel, czarne grzywki, faceci nazywani cipkami, koniec. Nikt się nie pofatyguje żeby najpierw sprawdzić czymże jest to emo?

Emo to jeden z gatunków muzycznych. Po prostu. Jak zaczęłam słuchać emo - a było to ładne jakieś ...8 lat temu? w Polsce prawie nikt nie znał emo. Altenratywna muzyka, nikt nie miał nic przeciwko niej i raczej nie wyzywano ich słuchaczy od ciot.

O emo świat dowiedział się gdy wypłynęły takie kapele jak Tokio Hotel, My Chemical Romanse itd. Za tym poszedł komercyjny shit typu ciuchy emo, fryzura emo itd. Każdy kto widział/słyszał Tokio Hotel już ma się za znawcę emo i z reguły publicznie jedzie po tym gatunku gówno o nim wiedząc. Tyle.

...co dalej nie zmienia faktu, że jest to mierna muzyka, a i mierne wykonanie.
Zły gotyk boli całe życie... ;-)
Joanna S.

Joanna S. Freelancer

Temat: Emo - o co chodzi?

Ewa Gozdek:
...co dalej nie zmienia faktu, że jest to mierna muzyka, a i mierne wykonanie.
Zły gotyk boli całe życie... ;-)

Boli tylko autorów takich opinii, bo fanów emo jedyne co może boleć/kłuć w oczy to kompletny brak wiedzy na temat emo u osób wypowiadających się temat tej muzyki

konto usunięte

Temat: Emo - o co chodzi?

Joanna Szczepaniak:
Ewa Gozdek:
...co dalej nie zmienia faktu, że jest to mierna muzyka, a i mierne wykonanie.
Zły gotyk boli całe życie... ;-)

Boli tylko autorów takich opinii, bo fanów emo jedyne co może boleć/kłuć w oczy to kompletny brak wiedzy na temat emo u osób wypowiadających się temat tej muzyki

A skąd wiesz jaką mam wiedzę w tym temacie? Jeżeli bym jej w ogóle nie miała nie udzialałabym się tu ;)
Joanna S.

Joanna S. Freelancer

Temat: Emo - o co chodzi?

Ewa Gozdek:

A skąd wiesz jaką mam wiedzę w tym temacie? Jeżeli bym jej w ogóle nie miała nie udzialałabym się tu ;)

Wywnioskowałam to po mało merytorycznym komentarzu "Zły gotyk boli całe życie"... nie wcinam się do twojej oceny muzyki emo jako miernej bo każdy ocenia ją tak jak mu się podoba, ale powyższy komentarz raczej nie świadczy o tym , że posiadasz jakąś głębszą wiedzę na temat emo. Jeśli się mylę to przepraszam za nie trafną ocenę.

konto usunięte

Temat: Emo - o co chodzi?

luz, problemem całej subkultury emo jest to, że jest ona na pokaz. Poprzez ubiór pokazujesz emocje, bunt i sprzeciw wobec świata.
Szkoda, że kończy się to na ubiorze i narzekaniu, jak to świat ich nie rozumie.

Sama muzyka w sobie, oczywiście może się podobać, natomiast nie jest ani wybitna, nie wyróznia się niczym, zaś same zespoły często korzystając z pomocy techniki, co z resztą słychać w nagraniach.
Ciężko jest zatem, aby była ona traktowana poważnie. Nie twierdzę, że każdy z utworów taki jest bo zdarzyło się kilka wyjątków, jednak dalej są to tylko wyjątki.
Kiedyś była moda na boysbandy teraz jest na emo...
Hanna P.

Hanna P. Stay hungry. Stay
foolish.

Temat: Emo - o co chodzi?

Jarosław Rafa:
No cóż, chyba najlepiej podsumowano to zjawisko tutaj:
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Emo
:)

Bosz... popłakałam się :)

konto usunięte

Temat: Emo - o co chodzi?

Hanna P.:
Jarosław Rafa:
No cóż, chyba najlepiej podsumowano to zjawisko tutaj:
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Emo
:)

Bosz... popłakałam się :)


Text miazga :)
Joanna S.

Joanna S. Freelancer

Temat: Emo - o co chodzi?

Ewa Gozdek:
luz, problemem całej subkultury emo jest to, że jest ona na pokaz. Poprzez ubiór pokazujesz emocje, bunt i sprzeciw wobec świata.

A co nie jest na pokaz? Jakby nie byli na pokaz to kto by ich słuchał? Co to w ogóle znaczy "subkultura na pokaz"?

A Ty nie pokazujesz nic poprzez swój ubiór? czy nie jest tak, że kupujemy ładne ciuchy żeby się pokazać tudzież ładnie wyglądać? Nie wierzę że zaprzeczysz że tego nie czynisz. A skoro tak czynisz to jesteś na pokaz więc masz jednym słowem PROBLEM, tak jak i sama subkultura emo co stwierdziłaś kilka linijek wyżej.

Sama muzyka w sobie, oczywiście może się podobać, natomiast nie jest ani wybitna, nie wyróznia się niczym, zaś same zespoły często korzystając z pomocy techniki, co z resztą słychać w nagraniach.
Ciężko jest zatem, aby była ona traktowana poważnie.


Ha, a kto teraz nie korzysta z pomocy techniki??? Prawie WSZYSCY ! Nawet Ci, którzy kiedyś zapierali się, że tego nie uczynią. A mimo to są szanowani w świecie muzycznym. Czy wg Ciebie każdy muzyk który używa techniki nie może być traktowany poważnie? Co za absurd...

konto usunięte

Temat: Emo - o co chodzi?

zaczynam się bać... :D

konto usunięte

Temat: Emo - o co chodzi?

Gdyby EMO było przymiotnikiem to by się stopniowało: EMO - nekro - pedo ;-)

Fakt faktem ta subkultura wniosła wiele do naszej codzienności...wiele dowcipów.;-)

konto usunięte

Temat: Emo - o co chodzi?

znalazlem fajna playliste
http://view.playlist.com/4682717195/standalone

jak dla mnie to jest właśnie emo:)
taka muzyka chyba dobrze się nie sprzedaje, więc nie można tego nazywać komercją i porównywać do takich zespołów jak Slipknot czy Tokio Hotel.

przepraszam jeśli nic nowego nie wniosłem do dyskusji, jakby co to mam żyletki w szufladzie:)

konto usunięte

Temat: Emo - o co chodzi?

Moim skromnym zdaniem (jak już pisałam na forum DNB) muzykę powinno dzielić się tylko na dobrą i złą, więc siłą rzeczy jest dobre emo, złe emo i pseudoemo (Tokio Hotel).:)

konto usunięte

Temat: Emo - o co chodzi?

Adam W.:
znalazlem fajna playliste
http://view.playlist.com/4682717195/standalone

jak dla mnie to jest właśnie emo:)
Całkiem niezła ta playlista.:)

konto usunięte

Temat: Emo - o co chodzi?

Justyna S.:
Adam W.:
znalazlem fajna playliste
http://view.playlist.com/4682717195/standalone

jak dla mnie to jest właśnie emo:)
Całkiem niezła ta playlista.:)

no ba:)
na bandzone.cz ludzie takie fajne sobie układają:)
Aleksander Ś.

Aleksander Ś. Przegranymi są tylko
ci, którzy nie
próbowali walczyć o
s...

Temat: Emo - o co chodzi?

Emo - a komu oni przeszkadzają? subkultura jak każda inna, trzeba zaakceptować; krzywdy nikomu nie robią, a jeżeli ktoś ich atakuje tylko dlatego, bo wyglądają jak wyglądają, to niech idzie się leczyć. ale nigdy nie byłem i nie zamierzam być emo, to nie dla mnie. ( dowód: kręcą mnie klimaty w stylu stary oldskulowy trash ( Nuclear Assault czy Testament ), a emosy raczej tego nie sluchają ). niech sobie żyją i się rozmnażają; ale przyznam, że kiedyś miałem kłopot z zaakceptowaniem takiego stylu życia. nic, tylko w mordę na dzien dobry ;) hehehe... po 2 latkach minęło mi :) chociaż jest 1 problem - ich muzyka nadaje się na śmietnik...



Wyślij zaproszenie do