Temat: Coma - Hipertrofia
Joanna K.:
Jeżeli mogę dodać swoje trzy grosze... Płyta z początku wydawała mi się taka sobie, też nie mogłam zrozumieć tych krótkich wstawek. Ale! Byłam w środę na koncercie w warszawskiej Stodole i stwierdzam z całym przekonaniem, że nagranie płytowe nie oddaje tej magii jaka pojawia się na scenie. Koncert był fantastyczny! Osobowość wokalisty; jego pomysły, sposób wykonania utworów... I nowa płytkę lubię teraz bardziej niż na początku :)
a ja mam dokładnie przeciwne zdanie...
o ile płytkę uważam za średnią (do 1 i 2 płyty jej daleko..jest pare niezłych kawałków, pare kiepskich, ogólnie mozna posłuchać, ale bez szaleństwa)...
to...koncert był bardzo słaby, żeby nie powiedzieć beznadziejny...a zachowanie Roguca - żenujące...najgorszy koncert Comy, na jakim byłam...
szkoda, bo pierwsza płyta zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie...a Hipertrofię po koncercie odkładam...nie chce mi się już jej słuchać...
dodam, że byłam na koncercie w Stodole w czwartek... ale nie przypuszczam, żeby te koncerty bardzo się od siebie rózniły...
Karolina Mazurska edytował(a) ten post dnia 23.02.09 o godzinie 14:21