Mikołaj Buszman

Mikołaj Buszman Student, Uniwersytet
Śląski w Katowicach

Temat: 50 Cent - Before I Self Destruct [2008]

hey jak podoba wam sie ten krążek, nie jest przypadkiem po Curtis, hm taki wybrakowany pod względem featuring'ów? Na płycie po za Reginem, Lil Kim, Kartoonem i stałą ekipą z G-Unit nie wystąpił nikt więcej, po poprzednich utworach z J.T. czy Timbalandem to może troche za mało, szczególnie żeby zawojować rynek Europejski.
Osobiście bardzo podoba mi się jak na razie "Part Time Lover" i "Wanna Lick" ale nie przesłuchałem całego albumu tak wnikliwie więc postaram się coś wkrótce o tym napisać, jestem ciekaw jak Wam się podoba pozdrawiam.
Peace
Mikołaj Buszman

Mikołaj Buszman Student, Uniwersytet
Śląski w Katowicach

Temat: 50 Cent - Before I Self Destruct [2008]

wklejam linka do piosenki na YT
http://pl.youtube.com/watch?v=lrQCRKlU-mc
Mikołaj Buszman

Mikołaj Buszman Student, Uniwersytet
Śląski w Katowicach

Temat: 50 Cent - Before I Self Destruct [2008]

aaa jeszcze zapomniałem o Eminemie w kawałku "What do you got"
http://pl.youtube.com/watch?v=MEpu8xWJobc&feature=related
Piotr R.

Piotr R. Selectum

Temat: 50 Cent - Before I Self Destruct [2008]

nie słyszałem i jakoś nie mam zamiaru ;]
Mikołaj Buszman

Mikołaj Buszman Student, Uniwersytet
Śląski w Katowicach

Temat: 50 Cent - Before I Self Destruct [2008]

można mówić pozytywnie bądź też nie o 50 ale osiągnął sporo...
Piotr R.

Piotr R. Selectum

Temat: 50 Cent - Before I Self Destruct [2008]

równie sporo osiągnęła britey spears czy justin, co nie znaczy że mam ich lubić :) to że ktoś coś osiągnął niewiele znaczy, żyjemy w takich czasach że im większy szit się robi, tym więcej ma się kasy (patrz popularności tańców z gwiazdami i innych takich). :)

konto usunięte

Temat: 50 Cent - Before I Self Destruct [2008]

ale kultura wymaga zeby posluchac zanim poddasz ocenie :)
Piotr R.

Piotr R. Selectum

Temat: 50 Cent - Before I Self Destruct [2008]

posługując się dalej przykładem z britey - a Ty stwierdzając że jej nie lubisz (zakładając że tak jest ;P) też odsłuchałeś jej album(y)? wątpię. zamiast britney można sobie umieścić każdego nielubianego wykonawcę ;) Jak już w innym temacie było mówione - gdybym miał odsłuchiwać dokładnie wszystko czego nie lubię, tylko po to żeby się upewnić że tego nie lubię, to nie starczyło by mi życia na słuchanie tego co lubię (wiem, zamieszałem trochę ale mam nadzieję że jakiś sens jest ;] )

50 cent jest dla mnie symbolem słabizny w rapie i wątpię żeby coś to zmieniło. odsłuchałem wcześniej (wiele razy) trzy z jego wcześniejszych płyt i nic mi z tego nie podeszło. A śledząc karierę 50 centa mocno wątpię żeby obrał on inny kierunek od tego którym idzie od 2003 roku ;) mylę się?Piotr Rudziński edytował(a) ten post dnia 26.02.08 o godzinie 22:14

konto usunięte

Temat: 50 Cent - Before I Self Destruct [2008]

zrozumialem ze w ogole nie slyszlaes nic z nowej plyty Piotrze ;)

masz racje... wciaz w strone brzmienia. plyta niestety bardziej popowa od poprzedniej moim zdaniem. w tekstach malo oryginalnosci ale jeszcze musze sie wsluchac dokladniej poki co zassalem i przesluchuje 2 raz. niestety materialu na super bangera moim zdaniem brakuje na tej plycie.
Piotr R.

Piotr R. Selectum

Temat: 50 Cent - Before I Self Destruct [2008]

masz rację, nic nie słyszałem i tak jak napisałem wyżej nie mam zamiaru. no i chyba rozumiesz teraz dlaczego. Zdanie mam już wyrobione, a jeśli 50 zmieni kierunek to wówczas będę mógł je zrewidować ;)
to jest jednak urok praktycznie całkowitego braku tv - że do muzyki docieram sam a nie za pomocą mtv czy innej vivy ;)
pozdrawiam!

konto usunięte

Temat: 50 Cent - Before I Self Destruct [2008]

ja docieram do tv jak chce pograc w gran turismo poza tym szmira w mtv/vivie/4fun mnei nei kreci. aczkolwiek niestety jakbys uslyszal przypadkiem w radio :D najlepiej brzmiacym kawalkiem z plyty jest ayo technology czyli ten electro-szajs z timberlakiem i timbalandem. zawiodlem sie.
Mikołaj Buszman

Mikołaj Buszman Student, Uniwersytet
Śląski w Katowicach

Temat: 50 Cent - Before I Self Destruct [2008]

jeśli oceniać jakość muzyki, tekstów itd. to nigdy nie dojdzie sie do porozumienia, choć pisząc ze Britney jest kiepska uważam, że trzeba posłuchać jakiś jej kawałków, oceniając daną płyte trzeba jej całej wysłuchać, jeśli tego nie zrobimy nie podamy argumentów i przykładów, a jeślit tego nie zrobimy nasza krytyka bedzie nie poprawna metodologicznie...
aaale można porównać starania na koncertach, atmosfere na koncercie, porównaj sobie teraz koncert Wu-Tang Clan w Stodole z koncertem Centa który bez wizualizacji wspierany tylko przez Lloyda Banksa i Tony'ego Yayo, pokazał prawdziwą prawdziwą klasę i porwał publike, można się spierać czy jego teksty maja jakąś wartość czy bity i linie melodyczne są dla kogoś fajne czy nie ale bez wątpienia ten artysta wie jak powinien zachowywac się nie zblazowany juz sławą i popularnością artysta, po mimo niewatpliwej klasy i sławy Wu nie popisali sie w Stodole, gdzie klimat panujący w tym miejscu, doskonale odzwierciedla jego nazwa...
Piotr R.

Piotr R. Selectum

Temat: 50 Cent - Before I Self Destruct [2008]

niestety nie było mi dane być na jednym ani na drugim koncercie. Powiem Ci tak - mimo, że 50 nie lubię, wydaje mi się że koncerty by dawał dobre. i w to nie wątpię. Ale po prostu nie odpowiada mi wartość jego muzyki. :)
Mikołaj Buszman

Mikołaj Buszman Student, Uniwersytet
Śląski w Katowicach

Temat: 50 Cent - Before I Self Destruct [2008]

czyli do jakiegos consensusu dotarlismy ;-) bo jak mawiali nasi praprapra... dziadkowie "de gustibus non disputandum est"

Następna dyskusja:

Hip Hop Kemp 2008




Wyślij zaproszenie do